"Organista z Ponikły" - treść
- Uniwersytet Warszawski
- Literatura Polska
Organista z Ponikły Śnieg był suchy, skrzypiący i niezbyt głęboki, a Kleń miał długie nogi, szedł więc raźno drogą z Zagrabia do Ponikły. Szedł tym raźniej, że zbierało się na mróz dobry, on zaś ubrany był kuso: w krótki surdut, jeszcze krótszy ...