WALKA O GRANICĘ ZACHODNIĄ POLSKI:
Stworzona 19 października 1918 roku Rada Narodowa dla Księstwa Cieszyńskiego zawarła układ z czeskim Narodnim Viborem pro Slezsko, w którym obie strony zgodziły się na pokojowe uregulowanie sprawy granic. Jednak rząd w Pradze nie uznał tego układu i w połowie grudnia 1918 roku skoncentrował wojsko w rejonie Cieszyna. Piłsudski wysłał list do prezydenta Masaryka, aby rozwiązać tą kwestię pokojowo. Odpowiedzią na to było podstępne zajęcie przez oddziały czeskie Spisza i Orawy. Następnie, 23 stycznia 1919 roku Czesi, łamiąc zawarte umowy, uderzyli zbrojnie na Bogumin, Karwinę i Jabłonków. Nieliczne polskie oddziały nie zdołały powstrzymać wrogiego wojska. Jednakże samorzutny zryw obronny polskich robotników i przybycie oddziałów z głębi kraju zwiększyły polskie siły do 4 tys. ludzi i w wyniku bitwy pod Skoczowem (29-31 stycznia 1919 roku) Czesi zostali zatrzymani i wystąpili z prośbą zawieszenia broni. 3 lutego 1919 roku pod naciskiem koalicji polsko-czeska umowa stanowiła, że o przynależności tych ziem rozstrzygnie kongres pokojowy, na razie obowiązywać będzie „tymczasowa linia rozgraniczenia”, pozostawiająca po stronie czeskiej zagarnięte podstępnie Zagłębie Karwińskie, Bogumin i znaczna część powiatu cieszyńskiego. Czesi uznali, że jest to dla nich za mało i 23/24 lutego 1919 roku uderzyli na polskie oddziały w celu opanowania Cieszyna - atak odparto.
We wrześniu 1919 roku Rada Najwyższa Sprzymierzonych postanowiła przeprowadzić na terenie Śląska Cieszyńskiego plebiscyt. 28 lipca 1920 roku Konferencja Ambasadorów Głównych Mocarstw Sprzymierzonych i Stowarzyszonych przyznała Czechosłowacji większą część Śląska Cieszyńskiego oraz większą część Orawy i Spiszu. W Wielkopolsce i na pozostałych ziemiach zaboru pruskiego rządziła Naczelna Rada Ludowa (powołana przez Sejm Dzielnicowy), która zaczęła stopniowo przejmować władzę z rąk niemieckich i w związku z tym była przeciwna rozpoczynaniu walki zbrojnej (tu nie uznawano tego, co dzieje się w Królestwie, Piłsudski był człowiekiem lewicy, uznawali tylko Komitet Narodowy Polski w Paryżu).
Walki wybuchły jednak niespodziewanie. 27 grudnia 1918 roku zorganizowano burzliwą demonstrację ludności polskiej na cześć Ignacego Paderewskiego, który przejeżdżał przez Poznań. Władze niemieckie zorganizowały kontrdemonstrację. Podczas starcia 2 tłumów padły strzały. Walki przelały się na całe miasto, a po paru godzinach władzę w nim przejęła POW i Straż Ludowa. Za przykładem Poznania poszły inne wielkopolskie miasta, w błyskawicznym tempie tworzyły się oddziały zbrojne. Powstańcom pospieszył z pomocą batalion Wielkopolan utworzony w Królestwie. Niemcy przewidzieli wybuch powstania, dlatego też przygotowali się do obrony, a szczególnie tam było ich więcej, gdzie większy był odsetek Niemców. Powstanie rozlało się na całą Wielkopolskę. W małych miastach rolę organizowania powstania przejęły Rady Żołnierskie opanowane przez Polaków. Już w pierwszych 2 tygodniach powstańcy odnieśli znaczące sukcesy: na północy doszli do linii Noteci opanowując Inowrocław i Chodzież, na zachodzie do Wielunia i Zbąszynia, na południu do Rawicza i Ostrowa Wielkopolskiego.
(…)
… nacjonalistyczne bojówki niemieckie spowodowały, że Polska przegrała plebiscyt, uzyskując większość głosów w zaledwie 17 gminach, a czego 8 przyłączono do Polski. Za Prusami Wschodnimi głosowała zdecydowana większość (na terenie Prus ogłoszono przepis, który mówił, że w głosowaniu mogą brać także osoby urodzone na tym terenie, ale już nie mieszkające tu - dodatkowo przyjechało do Prus ponad 150 tys.).
Na Śląsku szybko rozwijał się ruch chrześcijańsko-narodowy kierowany przez Wojciecha Korfantego, który w grudniu 1918 roku wysłał swych przedstawicieli do Sejmu Dzielnicowego zaboru pruskiego i do Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu. Rada ta, kierowana przez narodowców i chrześcijańskich demokratów stała na stanowisku, iż sprawę przynależności Górnego Śląska rozstrzygną zwycięskie mocarstwa zachodnie i że zbrojne…
… udział w plebiscycie. Za przynależnością do Niemiec opowiedziało się 707 tys. głosujących (180 tys. sprowadzonych), za przynależnością do Polski 479 tys. Niemcy zażądali całego Śląska dla siebie, a Polacy chcieli proporcjonalnie tyle ziem, ile % głosów dostali. Brytyjczycy popierani przez Włochów mówili, że Niemcy mają dostać obszary bardziej uprzemysłowione, aby Niemcy szybciej mogły spłacić reparacje wojenne. Francja była temu przeciwna, bo obawiała się, że posiadanie przemysłu śląskiego wzmocni w przyszłości dążenie odwetowe Niemców. Przewaga Anglików była jednak zbyt duża. Komisja Cambona (plebiscytowa) przyznała Polsce jedynie 2 powiaty: Pszczyński i Rybnicki).
W takim wypadku Polacy postanowili, że trzeba walczyć o ojczystą ziemię. 3 maja 1921 roku wybuchło III Powstanie Śląskie (największe…
… z dotychczasowych). Walkę poprzedził protestacyjny strajk powszechny w całym przemyśle śląskim. Powstańcy wysadzili mosty na Odrze i na północno-zachodniej granicy Śląska, przez co powstrzymali napływ posiłków z Niemiec. Już na początku Polacy opanowali Katowice, Królewską Hutę, Chorzów, Zabrze i szereg większych miejscowości. Chcieli jednak uniknąć dalszych starć, więc wycofali się poza obręb zajętych miast. Siły…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)