Rozkaz wojskowy - granice posłuszeństwa

Nasza ocena:

3
Pobrań: 56
Wyświetleń: 1169
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Rozkaz wojskowy - granice posłuszeństwa - strona 1 Rozkaz wojskowy - granice posłuszeństwa - strona 2 Rozkaz wojskowy - granice posłuszeństwa - strona 3

Fragment notatki:

ROZKAZ WOJSKOWY
Sprawstwo kierownicze i polecające to postacie sprawstwa, które realizowane mogą być przez wojskowego wydającego rozkaz- polecenie popełnienia wykonania czynu zabronionego. ROZKAZ ( Art. 115 §18 )- polecenie określonego działania lub zaniechania wydane służbowo żołnierzowi przez przełożonego lub uprawnionego żołnierza starszego stopniem.
A jak dowódca kazał wrzucić świecę dymną na strych, a od tego spłonęła cała wioska? Czy i za co on odpowie?
Granice posłuszeństwa:
a) teoria ślepych bagnetów- obowiązek wykonania każdego rozkazu- nawet czynu zabronionego, ale wykonawca rozkazu nie ponosi odpowiedzialność karnej za przestępstwo popełnione na rozkaz, odpowiada tylko rozkazodawca. Jest to niemiecka koncepcja- żołnierz ponosi odpowiedzialność karną za odmowę wydania rozkazu,
b) teoria myślących bagnetów- żołnierz ma obowiązek oceny treści rozkazu w ramach jego zgodności z prawem. Musi odmówić, jeśli rozkaz jest przestępczy. Jeśli wykona taki rozkaz- odpowie jako sprawca.
Rozwiązanie negujące rozkaz jako okoliczność negującą odpowiedzialność karną przyjął Statut MTK, którzy sądził w Norymberdze w 1945. Powstał on w wyniku umowy londyńskiej z 08.08.1945. Przyjęto, że ani rozkaz ani polecenie władzy państwowej nie wyłączają odpowiedzialności karnej wykonawców za zbrodnie podlegające osądowi przez MTK. Rozkaz lub polecenie mogą wpływać na złagodzenie kary, jeśli MTK uzna, że to sprawiedliwe.
Dekret PKWN z 31.08.1944- przyjął identyczną zasadę w art. 5- zbrodnie faszystowsko- hitlerowskich zbrodniarzy. Jest to prekursorskie rozwiązanie polskiej myśli prawnej.
Obecny kk stanowi w art. 318, iż:
Nie popełnia przestępstwa żołnierz, który dopuszcza się czynu zabronionego będącego wykonaniem rozkazu, chyba że wykonując rozkaz umyślnie popełnia przestępstwo.
ŻOŁNIERZ ( Art. 115 §17 )- osoba pełniąca czynną służbę wojskową.
Zasada- rozkaz wyłącza odpowiedzialność karną, bo wykonawcy nie można przypisać winę w sensie wymagania zgodnego z prawem zachowania. Wyjątek- rozkaz nie wyłącza winy i odpowiedzialności karnej, gdy wykonawca umyślnie popełnia przestępstwo na rozkaz. Umyślność- świadomość i wola z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Czyli- - jeśli żołnierz wie, że to przestępstwo, to odpowiada, - jeśli nie wie- to nie odpowiada. Więc żołnierz wrzucający świecę nie odpowiada, bo nie działał umyślnie. Odpowiada tylko wydający rozkaz!
Ale np. polecenie kradzieży nie wyłącza odpowiedzialności, bo jest oczywiste. Nie zawsze polecenie jest rozkazem.
Przykład: Dowódca kazał umieścić w areszcie wojskowym absztyfikanta swej córki. Szef aresztu dopuścił się przestępstwa, bo w areszcie wojskowym można osadzić tylko żołnierza. Ale czy polecenia dowódcy było rozkazem. Wydaje się, że nie. Dowódca jest tu sprawcą polecającym, a kierownik aresztu podlega odpowiedzialności karnej.


(…)

… go
Nie popełnia przestępstwa z art. 343
c) wykona rozkaz niezgodnie z jego treścią w celu istotnego zmniejszenia szkodliwości czynu
Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary lub odstąpić od jej wymierzenia.
Np. dowódca czołgu odstał rozkaz przejechania przez ogródki działkowe. Rozkaz wykonał, ale w ten sposób, by nie doszło do zniszczeń mienia.
Prof. Kulesza opublikował kiedyś artykuł na omawiany temat. W latach 70. i 80. obowiązywał jednak zapis cenzury zakazujący publikowania jakichkolwiek informacji i czynach zabronionych popełnianych przez żołnierzy. Nawet jeśli informacje te były prawdziwe, tzn. w bójce brał udział żołnierz, zdejmowano taką informację z prasy.
Prawnicy wojskowi uważali, że żołnierz ma wykonać każdy rozkaz, chyba, że rozkaz objawi się jako przestępczy. Nie bardzo było tylko wiadomo…
… zaproponował więc następującą wersję: Żołnierz otrzymał polecenie umycia kutra środkiem myjącym. Środek ten okazał się mieć nadzwyczajne właściwości i był zdatny do samozapłonu ( sic ! ). Nie wskazano, co się stało ze sprzętem ani co to był za środek myjący. Natomiast same rozważania merytoryczne pozostawiono, bo refleksje teoretyczne nie były zabronione.
Wróćmy do zasadniczego wątku- odpowiedzialności…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz