taylor - omówienie

Nasza ocena:

3
Pobrań: 182
Wyświetleń: 861
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
taylor - omówienie - strona 1 taylor - omówienie - strona 2 taylor - omówienie - strona 3

Fragment notatki:

20.11.2012  (21.11.2012) Tożsamość indywidualna I zbiorowa Charles Taylor, Etyka autentyczności, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak - Fundacja im. Stefana Batorego, Kraków-Warszawa 1996, s. 39-48 Charles Taylor (ur. 5 listopada, 1931) - kanadyjski filozof, profesor na Uniwersytecie McGill Kultura autentyczności - źródła Najbardziej znanym filozofem, który w znaczący sposób przyczynił się do tej zmiany był Jan Jakub Rousseau. Zdaniem Taylora popularność Rousseau stała się konsekwencją tego, że wyartykułował on dość powszechną intuicję. To właśnie Rousseau zawdzięczamy określenie moralności jako głosu naszej wewnętrznej natury. Następstwem takiego ujęcia moralności są emocje, które towarzyszą kontaktom z innymi. Nasze moralne zbawienie staje się efektem autentycznego kontaktu z samym sobą. (29) Kolejną intuicję określa Herder, twierdząc, że każdy jest sobą w unikalny właściwy jedynie dla samego siebie sposób. Zostałem wezwany aby żyć swoim życiem na swój własny sposób  a nie poprzez imitację czy naśladownictwo. Tej postawie zagraża z jednej strony konformizm, z drugiej zaś - traktowanie przedmiotowe samego siebie. W konsekwencji pojawia się wezwanie do samo-realizacji, ideału który staje się charakterystyczny dla nowoczesności. - pojawia się wezwanie, by każdy odkrył swój własny, oryginalny sposób istnienia. Z definicji nie może on być określony społecznie, lecz musi się wyłonić w każdym z nas. W poprzednim typie organizacji społecznej, gdzie liczył się honor oraz hierarchia, tożsamość była związana z pozycją społeczną, wraz z określeniem moralności jako wewnętrznego głosu I wezwaniem do autentyczności pojawił się problem dialogu z innymi. Nie tylko języka uczymy się poprzez dialog z innymi ale także własną tożsamość określamy poprzez dialog. Naszą tożsamość definiujemy nieodmiennie w dialogu - a czasem w starciu - z tożsamościami, które chcieliby przypisać nam [recognize in us] nasi znaczący inni .
 Ci znacząc inni, na przykład rodzice pozostają dla nas istotni nawet wówczas gdy  znikają z naszego życia - cały czas toczymy z nimi dialog. Praktycznie nigdy nie wyzwalamy się od głosu tych, którzy nas ukształtowali - nasza tożsamość ma charakter dialogu, a nie idealnego monologu z samym sobą. Potrzebujemy relacji aby wypełnić siebie. Ideał monologu zatraca świadomość tego, że poczucia dobra kształtuje się poprzez współdziałanie z innymi ludźmi. Tożsamość jest tym kim jesteśmy, skąd pochodzimy. Jako taka jest przestrzenią wobec której nasz smak, nasze pożądania, opinie i aspiracje się kształtują. Jeśli cenię jakieś dobra, to docieram do nich poprzez relacje z ludźmi, których kocham. W ten sposób nawet samotny artysta prowadzić może dialog z bogiem. Tworzenie tożsamości nie oznacza wypracowywania jej w samotności, ale negocjowanie  poprzez dialog. W ten sposób moja własna tożsamość zależy od relacji z innymi.

(…)

… do polityki równego uznania. Przeciw narcyzmowi indywidualistycznej kultury 1.      Formacja indywidualnej tożsamości odbywa się poprzez dialog i ścieranie się ze znaczącymi innymi. (nie monolog) 2.      W sferze publicznej coraz większe znaczenie ma polityka równego uznania. (nie równej godności i liberalizmu proceduralnego) Z przeniesieniem akcentu z honoru na godność, polityka zyskała uniwersalny wymiar w uznaniu równej godności wszystkich obywateli. Rozwój tożsamości indywidualnej wpłynął na kształtowanie się polityki różnicy, podczas gdy w sferze publicznej rozwijano politykę równego uznania.  Świadomość różnic towarzyszyła uniwersalnemu roszczeniu. O ile polityka równego uznania tworzy przestrzeń niedyskryminacji, która winna być ślepa na to, czym różnią się obywatele, polityka różnicy często…
… polityki różnicy, powinniśmy nie tylko zauważać ale wręcz wspierać różnorodność, tylko bowiem w jej otoczeniu nasza tożsamość może rozwijać się bez skrępowania korzystając w szeregu równych rozwiązań kulturowych. Pierwszy model może prowadzić do ujednolicenia, drugi do rozbicia sfery publicznej, czyli wspólnej. Ale atak na pierwsze stanowisko bywa głębszy Głosi się tu nawet tezę, że równa godność…
… innym, w płaszczyźnie społecznej natomiast obserwujemy stałą politykę równego uznania.
Nie tylko współczesny feminizm ale także odwołujące się do kwestii etnicznych dyskusje na temat multikulturalizmu utrzymuje, że odmowa uznania albo błędne uznanie może być formą opresji. Można się z tymi twierdzeniami zgadzać lub nie, bez wątpienia jednak rozumienie tożsamości i autentyczności wprowadziło nowy wymiar…
… i traktowanie ludzi bez względu na równice uwarunkowane jest w gruncie rzeczy na dominującej kulturze i jako takie stanowi formę Potrzeba uznania jest jedna z głównych sił za ruchami nacjonalistycznymi. Żądanie takie wypływa od grup mniejszościowych, w niektórych formach feminizmu, i w ramach tego, co obecnie nazywa się polityką multikulturalizmu. Żądanie uznania wiąże się z problemem tożsamości…
… nie byli w stanie obronić się przed przyjęciem tego wizerunku.  Stało się to potężnym narzędzie ich opresji. Podobnie można przedstawić proces kształtowania tożsamości ludów skolonizowanych, które od 1492 roku Europejczycy przedstawiali jako „niecywilizowane”  i poprzez konkwistę udało się im częściowo narzucić te wizerunek ludom podbitym  . Przy takim ujęciu błędne uznanie jest nie tylko rakiem należnego szacunku…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz