Szkoły niekognitywistyczne i emotywistyczne

Nasza ocena:

3
Pobrań: 21
Wyświetleń: 651
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Szkoły niekognitywistyczne i emotywistyczne - strona 1 Szkoły niekognitywistyczne i emotywistyczne - strona 2

Fragment notatki:

II. Szkoły niekognitywistyczne Utrzymują one, iż nie istnieje nic takiego jak wiedza etyczna, gdyż sądom tego rodzaju nie można przypisać logicznej wartości. a) Szkoła emotywistyczna Zwolennicy emotywizmu twierdzą, iż coś takiego jak prawda etyczna nie ma racji bytu, że cos takiego nie istnieje. Jednocześnie uznają tezy Moore'a, iż pomiędzy opisem a oceną istnieje wielka różnica oraz to, iż opis danego zdarzenia nie stanowi punktu wyjścia dla jego oceny etycznej.
Zwolennicy emotywizmu przyjęli również pogląd intuicjonistów, iż jeślibyśmy utożsamili sądy etyczne z sądami empirycznymi, to równocześnie zagubilibyśmy moment normatywny owych (sądów etycznych). Mówiąc inaczej, wyrażenia etyczne nie utożsamiają się z żadnymi wyrażeniami, stanowiącymi raport o własnościach empirycznych danego przedmiotu. Według emotywistów funkcją, jaką spełniają wyrażenia bądź sądy etyczne, to zdolność do wyrażania lub wywoływania danych emocji.
Oczywiście, sądy etyczne mogą być również używane w funkcji informacyjnej, jednakże w takim przypadku są pozbawione właściwej dla siebie funkcji normatywnej. Gdy zatem mówimy: "Oszukiwanie innych jest złe", to stwierdzamy, że ludzie uważają, iż oszukiwanie jest czymś złym, tudzież stanowi wykroczenie przeciw Dziesięciorgu Przykazań. b) Szkoła analityczna Zwolennicy tej szkoły uznają, iż wyrażenia oraz sądy etyczne do niczego nie odsyłają, iż nie posiadają własnych desygnatów, jednakowoż spełniają one funkcję w sferze pragmatycznej użycia języka. Filozofowie analityczni wypowiadają się przeciw przypisywaniu im (wyrażeniom i sądom etycznym) jakichkolwiek innych funkcji niż te, które spełniają jako zwroty w języku potocznym. Niechętni są również uznawaniu ich za wyraz funkcji emotywnej, tudzież sprowadzaniu ich tylko do niej.
Analitycy twierdzą, iż język etyki posługuje się właściwą tylko dla siebie logiką ("logika nieformalna", "logika materialna"). To właśnie dzięki owej specyficznej logice możemy wychodząc od zdania: "Obiecałem oddać pożyczoną książkę" przejść do zdania: "a więc powinienem oddać tę książkę". Ważność takowego przejścia zasadza się na tym, iż zdania takie jak "Obiecałem oddać pożyczoną książkę" są, tzw. "dobrymi racjami", które w pełni usprawiedliwiają konkluzję "a więc powinienem oddać tę książkę". Wynika to z tego, iż istnieje więź logiczna, która łączy "dobrą rację" z jej wnioskiem etycznym, a mianowicie taka, iż winno się dotrzymywać słowa. 3. Trzeci z nich jest obecnie powszechnie uznawany za najistotniejszy. Dotyczy ona kwestii, czy jest możliwym podanie uzasadnienia sądów etycznych oraz czy możliwym jest ich przekładanie przy zastosowaniu odpowiednich procedur z danego sytemu etycznego na system odeń różny. To, którą z danych etyk uznajemy za "swoją" wynika z systemu wartości, który przyjęliśmy. ... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz