To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Ziemia pod nogami.. Co jest w środku Spoglądaliśmy dotąd na naszą planetę z oddali, jako na jedną z planet krążących wokół Słońca. Staraliśmy się dociec, jak zjawiska astronomiczne kształtują warunki na jej powierzchni. Stańmy teraz na Ziemi i przyjrzyjmy się temu, jakie znaczenie dla procesów przebiegających w biosferze ma budowa geologiczna. W sposób bezpośredni możemy badać tylko powierzchnię kuli ziemskiej, wiercenia badawcze nie przebiły jeszcze jej skorupy nawet w jej najcieńszym miejscu. O tym, co jest i co dzieje się w głębi Ziemi, możemy się dowiedzieć tylko w sposób pośredni. Najwięcej danych dostarczyły badania sejsmograficzne. Siec tysięcy sejsmografów rozmieszczonych na wszystkich lądach rejestruje rozchodzenie się drgań towarzyszących każdemu trzęsieniu ziemi czy próbnemu wybuchowi jądrowemu. Szybkość rozchodzenia się tych fal w różnych kierunkach niesie informacje o właściwościach fizycznych ośrodka, pozwala wykryć nieciągłości, czyli skokowe zmiany charakterystyki, tam gdzie zmienia się struktura materii globu. Można dokładnie obliczyć, na jakiej głębokości od powierzchni jedna warstwa przechodzi w drugą. Na podstawie takich danych wysuwano wiele hipotez co do uwarstwienia i składu chemicznego naszej planety. Teoria powszechnie obecnie przyjęta wyróżnia cztery główne warstwy (ryć. 2.4): metaliczne jądro, o promieniu 3470 km, zbudowane z żelaza i niklu, płaszcz dolny — złożony z krzemu, magnezu, wapnia, glinu i tlenu ma miąższość 2500 km, płaszcz górny o podobnym składzie chemicznym ma grubość zaledwie 400 km. Najbardziej zewnętrzną warstwą, a właściwie cieniutką warstewką, jest skorupa ziemska. Te jej części, które stanowią kontynenty, mają grubość 40 do 70 km, pod oceanami skorupa ziemska może nie być grubsza niż 10 km. „A jednak się rusza" W roku 1912 niemiecki geolog Alfred Wegener zaproponował hipotezę, iż wszystkie kontynenty tworzyły kiedyś jedną całość. Argumentował, że nie da się inaczej wyjaśnić zadziwiająco dobrze pasujących do siebie zarysów linii brzegowych na przykład Półwyspu Arabskiego i Afryki Północno-Wschodniej czy Ameryki Południowej i Afryki, ani niezwykłego podobieństwa fauny i flory w obecnie odległych — a w myśl jego hipotezy — dawniej połączonych obszarach. Hipoteza Wegenera została przyjęta ze
(…)
… i tworzy nowe dno oceaniczne (ryć. 2.6). Pęknięciu na dnie oceanu (tzw.
ryftowi) towarzyszą więc liczne podwodne wulkany (niektóre tak wielkie, że ich wierzchołki wystają ponad poziom morza —
Archipelag Hawajski to właśnie wierzchołki podmorskich wulkanów). „Kry" litosfery oddalają się od tych gigantycznych pęknięć,
ale „płynąc" po powierzchni kuli muszą się znowu gdzieś spotykać. Półwysep Indyjski…
… hipotez szczegółowych. Mogły one albo
całej hipotezie zaprzeczyć, albo ją umocnić. Na przykład przyjęcie hipotezy o ruchu wielkich płyt prowadzi do wniosku, iż dna
oceaniczne powinny być utworzone z bazaltów, których wiek powinien wzrastać w miarę oddalania się od ryftu. Na kontynentach
zaś należy się spodziewać resztek starych den oceanicznych. Oba te przypuszczenia natychmiast znalazły potwierdzenie w faktach:
wiercenia geologiczne odkryły pod warstwa osadów dennych bazalty o spodziewanym wieku, na wszystkich kontynentach
znaleziono stare dna oceaniczne. W skałach pochodzenia magmowego zapisany jest trwale kierunek sił pola magnetycznego Ziemi,
taki, jaki był w momencie krzepnięcia lawy. Zapis paleomagnetyczny w skałach potwierdził precyzyjnie trafność hipotez o
trajektoriach wędrujących płyt.
Teoria…
… pod wpływem naprężeń. Warstwa płaszcza Jeżąca poniżej (80-100 km) nosi nazwę astenosfery
i charakteryzuje się znaczną plastycznością. Można sobie wyobrazić, iż astenosfera z litosferą zachowują się tak, jak plastelina lub
wyrobione ciasto, z obeschniętą i pękającą przy lada odkształceniu skórką. Plastyczność astenosfery przejawia się w7 tym. że płaty
litosfery pływają po niej jak lodowe kry po wodzie…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)