Stopień prawdopodobieństwa zapobieżenia skutkowi

Nasza ocena:

5
Pobrań: 63
Wyświetleń: 427
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Stopień prawdopodobieństwa zapobieżenia skutkowi - strona 1 Stopień prawdopodobieństwa zapobieżenia skutkowi - strona 2

Fragment notatki:

Oczywiście to rozważanie, które teraz prowadzimy należy zawęzić wyłącznie do przestępstw materialnych, tylko tu bowiem sensownym jest pytać o stopień prawdopodobieństwa zapobieżenia skutkowi. Czy przy każdym stopniu prawdopodobieństwa już się jest zobowiązanym do podjęcia tej choćby mało prawdopodobnej próby ratowania dobra prawnego, czy też chodzi o jakiś wysoki stopień prawdopodobieństwa? Czyli czy przy niskim prawdopodobieństwie zwolniony jestem z próby ratowania dobra prawnego? To pytanie jest bardzo aktualne kiedy zastanawiamy się nad odpowiedzialnością lekarza, który w pewnych sytuacjach jest gwarantem nie nastąpienia skutku szkody na zdrowiu lub utraty życia. Zastanawiamy się nad jego odpowiedzialnością i pytamy jakie czynności lecznicze jest on zobowiązany podejmować. Oczywiście te, które są w ogóle możliwe w danych warunkach, bo to, że gdzieś w świetnej klinice za granicą wykonuje się te zabiegi nie oznacza, że są one możliwe do wykonania. Ale nawet jeżeli te sytuacje abstrakcyjne, obiektywnie niemożliwe ominiemy pozostaje w dalszym ciągu pytanie o zakres zabiegów leczniczych do których podjęcia lekarz jest zobowiązany. Pytanie o tyle mające swoje praktyczne konsekwencje, że jeżeli zaistnieje sytuacja, że pacjent umrze a stwierdzimy, że lekarz nie wykonał pewnych czynności leczniczych, których żeśmy od niego oczekiwali to lekarz będzie odpowiadał za spowodowanie śmierci pacjenta. Nie tylko za nie udzielenie pomocy ale za spowodowanie śmierci, ponieważ jest gwarantem nie nastąpienia skutku. Jak wiele więc od lekarza możemy wymagać? Oczywiście to pytanie można uogólnić - jak wiele można wymagać od gwaranta nie nastąpienia skutku? Gdzie się kończy owa wymagalność? Gdzie się kończy ten zakres obowiązków, co potem może skutkować stwierdzeniem: co prawda nie zrobiłeś nic ale też nic od ciebie nie wymagano - skutek nastąpił, ty za ten skutek nie odpowiadasz. Jest tu problem - można sobie powiedzieć, że zawsze w każdym przypadku istnieje jakaś, prawie że absurdalna metoda leczenia, której ewentualne podjęcie z jakimś znikomym prawdopodobieństwem mogłoby doprowadzić do poprawy zdrowia. Czy także do podjęcia takiej metody leczenia zobowiązany jest lekarz. Trudne pytanie i trudna odpowiedź, bo jeżeli powiemy - w sytuacjach kiedy prawdopodobieństwo zapobieżenia skutkowi śmiertelnemu jest niewielkie to nie jestem zobowiązany do podjęcia takiej metody, to wówczas ryzykujemy tym, że w pewnym zakresie być może dałoby się dobro prawne ochronić, zachować ale my mówimy: nie potrzeba. Z punktu widzenia odpowiedzialności karnej lekarza rozstrzygniecie zasadne, z punktu widzenia dobra prawnego rozstrzygnięcie grożące pewnymi konsekwencjami utraty tego dobra.
I tu pytamy się co jest nakazane w sensie ratowania dobra - czy każde działanie, choćby z niewielkim prawdopodobieństwem zapobiegające skutkowi, czy tylko takie zachowania są nakazane, które z dużym prawdopodobieństwem mogą zapobiec skutkowi, a jeżeli są inne to one są już dowolne. Rozwiązanie tego problemu nie jest analogiczne do kwestii związku przyczynowego - na pewno odrzuca się twierdzenie, że nakazane są wyłącznie takie sposoby ratowania dobra prawnego, które z dużym prawdopodobieństwem mogą zapobiec skutkowi, jeżeli obiektywnie nie ma takich czynności, które z dużym prawdopodobieństwem zapobiegają skutkowi to dobra prawnego nie trzeba ratować - takie rozwiązanie jest odrzucane. Nie ma tej analogii do norm zakazujących naruszania dobra prawnego. ... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz