Przewartościowanie wszystkich wartości

Nasza ocena:

3
Pobrań: 231
Wyświetleń: 1491
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Przewartościowanie wszystkich wartości - strona 1 Przewartościowanie wszystkich wartości - strona 2

Fragment notatki:


Przewartościowanie wszystkich wartości . Stanowisko Nietzschego było przeciwne współczesnej moralnosci. Jego główne założenia były takie: 1) założenie wartosci życia : jedynie ono posiada wartość bezwzględną i z niego rodzi się wszystko inne, co w ogóle wartość posiada; 2) założenie wolności silnego: wolność należy się tylko temu, kto posiada dość siły, by ją sobie zapewnić; 3) założenie nierówności: ludzie nie są równi, między nimi sa lepsi i gorsi, zaleznie od tego, ile mają w sobe siły i życia. Z tych założeń wynikał krytyczny stosunek Nietzscehgo do współczesnej moralności. Zasada sprawiedliwości jest zła: prawa i dobra należą się dostojnym, dzielnym, silnym a nie słabym, nieudolnym, poronionym tworom natury. Właściwa sprawiedliwość opiera się nie na zasadzie równości, lecz głównie na nierówności: każdmeu należy się tyle, ile ma zasługi. " Równość jest znamieniem upadku". Zasada użyteczności jest zła: nie chodzi o produkowanie dóbr, lecz o życie, które jest dobrem największym. Zasada altruizmu jest zła: jesli ma się własne wielkie cele, to są one ważniejsze od cudzych; zresztą altruizm też jest egozimem, tylko egozimem słabych. Zasada litosci jest zła: jest marnowaniem energii. Silny pownien mieć " patos dystansu ", czyli poczucie swej pozycji i wyższości. Zasada prymatu dóbr duchowych jest zła: bo podstawą wszystkiego jest ciało, życie jest przede wszytskim sprawą cielesną, duch jest jedynie nadbudową nad nim. Zasada prymatu ogółu jest zła: tylko wielkie jednostki mają wartość, ogół zaś, jeśli ma wartość, to tylko jako kopia wielkich ludzi, jako ich narzędzie. Zasada wychowania jest zła: czego nie ma się w organizmie, w siłach życiowych, w instynktach, tego żaden wychowanie nie zastąpi. Zasada nagrody i kary jest zła: bo nagroda i kara nie są ważne; nagrodę rozumie się jako szczęście, karę jako nieszczęście, a od tego, by się czuć szczęśliwym, ważniejsze jest to, by żyć życiem pełnym i dostojnym. Nietzsche zwalczał wszelkie ograniczanie się, wszelką ascezę, wszelką ucieczkę w sferę ideałów: tylko zwyrodniałe życie potzrebuje wyrzeczeń, zakazów, ascezy, ideałów religijnych i moralnych. Podjął się "

(…)

… filozofii Nietzschego. Natchnienie czerpał z Darwina i ze Spencera, ale życie rozumial inaczej niz oni: po pierwsze rozumiał je dynamicznie a nie mechanicznie, po drygie, nie w walce o byt widział jego funkcje. Tylko wyjątkowo życie jest walka o byt, zwykle jest czymś więcej, chce nie tylko utrzymywać się przy istnieniu, ale i rozwijać. Jakkolwiek różnorodne były idee moralne w historii Europy, to jedno przekonanie było wspólne: życie ma swój cel. To przekonanie zachwiała dopiero filozofia Schopenhauera, który twierdził, że życie nie ma celu, jest bezcelowym, bezrozumnym parciem naprzód. Do tego nawiązał Nietzsche: częściowo przyznawał Schopenhauerowi rację: bo człowiek nie ma istotnie celu poza sobą; ale - ma go w samym sobie: samo zycie jest celem. Tym Nietzsche wyszedł poza nihilizm i pesymizm Schopenhauera. Na tle tych przekonań Nietzsche stworzył swój ideał człowieka - nazwał go nadczłowiekiem. Niestety koncepcji "nadczłowieka" Nietzsche nie zdążył wypracować w jasnej formie. Pojawia się ona zaledwie w zarysie i pod postacią metafor w "Zaratustrze" i "Woli mocy". Koncepcja ta odwołuje się do nauki o wiecznym powrocie i przedstawia nadczłowieka jako istotę, która może zaakceptować wieczny powrót. Oznacza to zgodę na powtarzalnośc całej historii świata, włącznie z wszelkimi dokonanymi w niej gwałtami i mordami ale i pełnią twórczej ekstazy. Trudno jednak wydac zgodę na gwałty, wartościując czyny z punktu widzenia powszechnie przyjmowanych zasad moralnych - aby to uczynić najpierw trzeba by było dokonać przewartościowania wartości w duchu nietzscheańskim. Nadczłowieka w chwili obecnej…
…, ale tak jak ukazał w "Poza dobrem i złem", żyłaby ona jak najbardziej własnie w tym świecie, po tej jego stronie, w przeciwieństwie do tęskniącej za "zaświatami" reszty. Zdaniem Nitzschego, w historii ludzkości nadczłowiek pojawiał się kilkakrotnie (Aleksander Wielki, cesarz Fryderyk II, Cezar Borgia, Napoleon), zawsze jako efekt przypadku i zawsze dla współczesnych był uosobieniem zła, jawiąc się jako potwór…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz