To tylko jedna z 45 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
POZYTYWIZM ADAM ASNYK Kryptonim El - y, pseudonim Jan Stożek. Poeta, dramatopisarz. Urodzony 11.09.1838 roku w Kaliszu, zmarł 2.08.1897 roku w Krakowie. Musiał uchodzić przed represjami do Wrocławia. Członek Towarzystwa Literacko - Słowiańskiego. Związany również z obozem „czerwonych”, był członkiem tzw. Rządu wrześniowego. Pierwsze utwory ogłaszał we lwowskim „Dzienniku Literackim” 1864 - 1865. Brał też czynny udział w życiu politycznym i społecznym. Podejmował też wyprawy w Tatry. Adam Asnyk bezspornie wysunął się na czoło poetów swojego pokolenia. Początkowo naśladowca dysonansowej, patetyczno - szyderczej retoryki i obrazowania wizyjnego wielkich romantyków - stopniowo zmierzał w stronę harmonizacji jakości estetycznych i dyskursywnej wypowiedzi poetyckiej. Starał się osiągnąć celność i umiarkowaną dobitność słowa, jasność obrazowania, zwięzłość i przejrzystość kompozycyjną. Unikał wyrazów rzadkich i nieaprobowanych przez normy języka warstw kulturalnych, słownictwo jego obfituje w wyrazy oznaczające przedmioty abstrakcyjne i psychiczne, a także w wyrazy o szerokim zakresie. Poezja ta dostarcza słabych tylko i rzadkich bodźców wyobraźniowych. Mocną stroną była wersyfikacja, posłuszny ówczesnym rygorom, które wierszowi nadawały mechanicznie jednostajną regularność, wykazywał wiele inwencji w budowie układów stroficznych i miał trafne wyczucie ich stylistycznej funkcjonalności. Asnyk górował nad swymi rówieśnikami wypracowaną formą poetycką, ale też kulturą i dyscypliną intelektualną. Powtarzają się w jego twórczości motywy wspólne dla całego pokolenia - skargi na „boleść i nędzę żywota”, utrata wiary w ziszczenie się ideałów, wstręt do powszechnego oportunizmu i miałkości uczuciowej, potępienie ówczesnej „sceny świata”, na której panuje zbrodnia a siła triumfuje nad prawem. Nędza współczesnego bytowania staje się jeszcze bardziej dojmująca w zestawieniu z przywoływanym przez Asnyka światem harmonii i pogody antycznej, ze wspomnieniem własnej romantycznej młodości, wielkich ideałów i ofiarnych czynów. Stopniowo wycisza się bunt i rozpacz, następuje elegijne uspokojenie. Jest w nim rezygnacja zabarwiona goryczą, połowiczne pogodzenie się z rzeczywistością. Jest to najczęściej poezja uczucia niedopowiedzianego i niespełnionego - ewokuje ona albo pierwsze drgnienia serca i rozmarzony wszechogarniający zachwyt albo - ból rozstania i utraty. W poincie wiersza ujawnia się płytkość i zmienność uczuciowa partnerki. W innym kierunku rozszerza zasięg tematyczny twórczości Asnyka jego cykl „W Tatrach” (1879), próba utrwalenia w poetyckim słowie urody tego regionu - „tatrzańskiej sielanki, co łagodną wabi ponętą”, jak i „straszliwiej piękności” krajobrazu górskiego. Autor zdobył się tu na widoczny wysiłek, by ograniczyć inklinacje stylistyczne do abstrakcji i ogólnikowości określeń na rzecz ukonkretniającej prezentacji świata. Najplastyczniej utrwaliły się łagodne a zarazem zmienne aspekty krajobrazu tatrzańskiego - przemiany oświetlenia i barw dalekiego łańcucha górskiego przy pogodnym świcie i o zachodzie słońca, wartki bieg potoków. „Straszliwy ogrom” i „samotność zamarłego świata” - Asnyk potrafi je oddać tylko pośrednio - wprowadzając antropomorfizujące porównania lub dając wyraz uczuciom lęku i bezsiły człowieka wobec groźnego otoczenia. Odrzuca programowo rekwizyty romantycznej fantastyki, krajobraz ten przynosi mu natomiast impulsy do refleksji światopoglądowej - „Noc pod Wysoką” - centralne ogniwo cyklu tatrzańskiego, wplata się także w
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)