To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
KRRiT:
- podlegają wszyscy nadawcy radiowi i telewizyjni w zakresie uzyskiwania (i ewentualnej utraty) koncesji na działalność, uzyskiwania prawa do użytkowania określonych częstotliwości nadawania oraz kontroli Rady nad respektowaniem przez te media przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Może upominać, a także karać grzywną nadawców za rozmaite przewinienia w tej mierze.
- decydujący wpływ na radiofonię i telewizję publiczną: powołuje większość składu rad nadzorczych TVP SA, Polskiego Radia, itp.;
- skład: z wyborów Sejmu, Senatu, prezydenta.
Pierwsza koncesja dla komercyjnego nadawcy: 1 marca 1994; przewodniczący KRRiT Marek Markiewicz:
Zygmunt Solorz- Polsat.
TVN- stworzona przez Mariusza Waltera (dziś własność ITI)
Dwie decyzje- całkowicie polityczne- ustawiły na całe dekady rynek telewizyjny w Polsce. Pierwszą było ustalenie takiej, a nie innej procedury powoływania mediów publicznych. Drugą- przyznanie ogólnopolskich koncesji telewizji Polsat i ponadregionalnej ITI.
Zamiast pluralistycznego ładu medialnego mamy grę gigantów przy użyciu znaczonych kart.
Puls- Rupert Murdoch
Wzrost znaczenia telewizji będzie się odbywał kosztem czytelnictwa prasy. Najwięcej może się jeszcze zmienić w strukturze własnościowej polskich środków przekazu. Mogą nasilić się dwa zjawiska:
- dalsza koncentracja kapitału medialnego, umacnianie się kolejnych niezależnych dzisiaj tytułów i stacji pluralizm pozorowany
- rosnący udział kapitału zagranicznego w polskich mediach.
Praktyka, jakiej doświadczają w redakcjach młodzi absolwenci szkół dziennikarskich, nafaszerowani wcześniej mądrymi książkami, zmierza w gruncie rzeczy do jednego: by zapomnieli o ideałach, a skupili się na wytycznych i terminach. Kto zda taki egzamin praktyczny, wytrzyma stres i upokorzenia oraz przełknie pogrzebanie ideałów, ten ma szanse doczekania awansu, który będzie polegał na tym, że przestanie pisać, biegać z konferencji na pikietę, co- z finansowego punktu widzenia- wiąże się z uznaniem za przyjętego do cechu.
Dobre przygotowanie do zawodu to proces. Musi trwać, jak dojrzewanie.
Ważne, by rozumieć procesy, znajdować związki, przewidywać skutki.
Rodzi się tęsknota za tym, by dziennikarze, zamiast pomnażać informacyjny chaos, starali się go podporządkować i ułatwiać orientację zdezorientowanym. Na przygotowanie solidnego materiału potrzeba czasu. Brak wiedzy można zrekompensować, pytając o wyjaśnienie eksperta. Trzeba mieć określony zasób słownictwa z danej dziedziny, by dobrze przekazać sens takiej wypowiedzi.
(…)
… zasób słownictwa z danej dziedziny, by dobrze przekazać sens takiej wypowiedzi.
Dziennikarz, niczym tłumacz przysięgły, bierze odpowiedzialność za to, co nam przekazuje. Musi zatem przede wszystkim rozumieć fakty, zdarzenia, zjawiska, które opisuje. Umiejętności interpersonalne, ciekawość świata, znajomość ludzi to jedna strona monety. Druga to wiedza.
Dziennikarz, tak jak nauczyciel, jeśli zarzuci…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)