Odmiany świadomości społecznej Świadomość społeczna krystalizuje się w wielu różnorodnych formach. Pierwszą jest myślenie potoczne albo zdroworozsądkowe, czyli rozpowszechnione w danej zbiorowości rozproszone, spontaniczne, intuicyjne przeświadczenia. Stanowią zapis różnorodnych doświadczeń, jakie w życiu codziennym napotykają członkowie społeczeństwa. Nie są one uporządkowane ani usystematyzowane, nie wynikają logicznie jedne z drugich, a co więcej często mają wzajemnie sprzeczne implikacje. Nie są też wyprowadzone w systematyczny sposób ani poparte systematyczną argumentacją. Często wynikają z pochopnego uogólnienia jednostkowych doświadczeń lub jednostronnej interpretacji zdarzeń. Nie znaczy to, że nie chwytają czasem trafnie jakichś prawd o świecie. Nie potrafimy jednak powiedzieć na pewno, czy są prawdziwe i w jakich granicach dają się stosować, nie mamy bowiem metody ich sprawdzenia. Dlatego też trudno je zakwestionować czy obalić. Są trwałym, inercyjnym i dogmatycznym elementem folkloru zbiorowości. Wiele przykładów odnajdziemy w porzekadłach, powiedzonkach czy przysłowiach ludowych. Drugą formę świadomości społecznej stanowią bardzo rozbudowane w każdym społeczeństwie, od prymitywnych do współczesnych, idee i wyobrażenia na temat świata nadnaturalnego i spraw ostatecznych. Jak określał to Emile Durkheim, ich przedmiot to sfera sacrum, tajemnicza, budząca respekt, podziw i strach, a różna od sfery profanum, obejmującej przyziemne, zwyczajne zjawiska i zdarzenia. Odpowiadają na uniwersalne zapotrzebowanie wynikające z niepewności, nieprzewidywalności, nieprzejrzystości ludzkiej egzystencji, a w szczególności powszechnego i budzącego grozę doświadczenia śmierci. Zaliczamy tu mit, magię i religię. Ich cecha swoista to to, że z założenia nie poddają się sprawdzeniu ani zakwestionowaniu, ponieważ opierają się na wierze. Nie są to prawdy stwierdzone, lecz objawione, czerpią swoją moc nie z jakiejkolwiek argumentacji, ale z autorytetu tych, którzy je konstatują i „dają do wierzeniaʺ, a więc samego Boga, jego ziemskich wcieleń, wysłanników, proroków, namiestników. Utrwalane i umacniane są rozbudowanym, kolektywnym rytuałem, a także silną, wzajemnie utwierdzającą się w wierze wspólnotą wierzących ‐ w obrębie kultu, sekty czy Kościoła. Trzeci składnik świadomości społecznej to ideologie. Wyróżnia je nie tyle szczególna treść, co funkcja jaką pełnią wobec pewnych zbiorowości. Są to takie zbiory czy systemy idei, które dostarczają uzasadnienia, legitymizacji, wsparcia jakimś partykularnym interesom grupowym, lub utwierdzają grupową tożsamość. Zawierają też na ogół pewne negatywne przekonania na temat innych grup, które postrzegane są jako zagrożenie dla takich interesów czy tożsamości. Definiując w ten sposób ideologię, nie wypowiadamy się z góry co do jej prawdziwości lub fałszywości. Nie przyjmujemy więc konwencji typowej dla marksizmu, w myśl której ideologia to tyle co „świadomość fałszywaʺ. Ideologia w naszym ujęciu może zawierać przekonania prawdziwe (np. adekwatnie opisane heroiczne zdarzenia z historii danego narodu jako element ideologii narodowej). Jednakże instrumentalna, legitymizująca rola ideologii sprawia, że jest ona szczególnie podatna na wszelkie patologiczne formy myślenia ‐ stereotypy, przesądy, idealizacje, konfabulacje ‐ o których będzie mowa osobno. Zbiorowości legitymizowane przez ideologię mogą być najrozmaitsze, od narodów czy grup etnicznych wytwarzających ideologie nacjonalistyczne, poprzez klasy społeczne z ideo
(…)
…: dostarczaniu obywatelom informacji o problemach ponadlokalnych oraz pewnych schematów czy standardów oceniających. Dzięki temu obywatele otrzymują bogate tworzywo dla kształtowania własnego poglądu. Ale także coś więcej: zaczynają zdawać sobie sprawę, w jakim stopniu ich opinie są odosobnione i wyjątkowe, a w jakim są terenem szerokiego konsensu. Pozwala to przełamać stan, który, jak pamiętamy, Gordon Allport…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)