Obserwowanie i wyjaśnianie zjawisk Indukcyjne procesy badawcze, stosowane głównie w naukach przyrodniczych, ale również w społecznych, są zwykle dość złożone i zależą od wielu czynników i okoliczności. Jednak da się w nich wyróżnić, jak już wspomniano, trzy główne fazy: 1) fazę obserwacji, czyli zbierania i porządkowania danych; 2) fazę wyjaśniania zaobserwowanych zjawisk i stawiania pierwszych hipotez mających wytłumaczyć owe zjawiska; 3) fazę budowania teorii, które mają dać ostateczną odpowiedź na wszystkie pytania pojawiające się w związku z obserwowanymi zjawiskami.
Omówimy najważniejsze elementy tych trzech faz, zaczynając od pierwszej.
Obserwacja Z różnymi formami obserwacji, zaprogramowanej i przypadkowej, mieliśmy wielokrotnie do czynienia przy różnych okazjach. Niemal stale coś oglądamy, na coś patrzymy, mniej lub bardzie uważnie przyglądamy się czemuś. Czasem patrzymy na coś ot tak, bo przypadkowo znaleźliśmy się w tym miejscu czy w tej sytuacji, albo po prostu z nudów czy ze zwykłej ciekawości, jednak bez specjalnego zainteresowania i bez wnikania w szczegóły. Innym razem celowo coś oglądamy, np. jakiś obraz w muzeum czy jakieś zjawisko przyrodnicze, ale nie po to, by poznać szczegóły, coś zbadać i zrozumieć, lecz by napawać się jego pięknem estetycznym, czyli oddajemy się przeżyciom estetycznym. Bywa jednak i tak, że coś przykuje naszą uwagę, i wtedy zaczynamy się temu przyglądać. Śledzimy np. czyjeś zachowanie, gesty, mimikę, wyciągamy wnioski i próbujemy zrozumieć, co z nim się dzieje. Obserwujemy wygląd i zachowanie zwierząt w ZOO, przypatrujemy się jakimś roślinom czy zjawiskom, wprawdzie bez emocji, ale ze zwiększoną uwagą. Staramy się zauważyć i zapamiętać wszystkie istotne i mniej istotne szczegóły. Usiłujemy wyśledzić wszystko, co wydaje się ważne w obserwowanym przedmiocie, próbując zarazem odpowiedzieć na nasuwające się pytania, lub zbieramy informacje, by potem na nie odpowiedzieć, gdy już będziemy posiadali wystarczającą po temu ilość odpowiednich wiadomości. To ostatnie, jeśli tak można powiedzieć, oglądanie - to właśnie przykład obserwacji, aczkolwiek najprawdopodobniej niezaplanowanej, a przynajmniej nie do końca zaplanowanej. I choć nie jest to jeszcze w pełnym tego słowa znaczeniu obserwacja naukowa, to jednak posiada już najistotniejsze cechy obserwacji, także tej naukowej. Można na jej podstawie powiedzieć, że obserwacja jest to swego rodzaju kontrolowany ogląd interesującego nas, z jakiś powodów (i te powody są tu, zresztą, bardzo ważne, bo to one właściwie decydują o rozpoczęciu i sposobie przeprowadzenia tego, jeśli tak można rzecz, oglądu) przedmiotu, np. jakiegoś zjawiska. Obserwacja naukowa jest zwykle jednak zaplanowana i zazwyczaj jej przebieg jest mniej lub bardziej ściśle zaprogramowany. Jej bowiem celem jest wyłowienie wszystkich ważnych informacji dotyczących obserwowanego przedmiotu, ważnych z określonego punktu widzenia (i ten punkt widzenia jest również bardzo ważny, bo to on ukierunkowuje całą obserwację na dostrzeganie i zbieranie właśnie takich, a nie innych informacji). Jednak nie zawsze i nie wszystko da się zaplanować i zaprogramować, zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia z naturalnymi zjawiskami i sytuacjami, a nie z zainscenizowanymi. Szczególny rodzaj obserwacji, podstawowy przede wszystkim w naukach fizyko-chemicznych i technicznych, stanowi eksperyment. Eksperyment - to, najkrócej rzecz ujmując, zaprogramowana i zaplanowana obserwacja zjawiska zainscenizowanego specjalnie dla pot
(…)
… i potwierdzono dzięki różnym eksperymentom i innym badaniom laboratoryjnym. Potem najczęściej wyrażono jej za pomocą odpowiednich formuł matematycznych. W ten sposób takie pojęcia, jak np. naprężenia i wytrzymałość materiału, oznaczające stosowny stan i odporność materiału na zniszczenie, uzyskały postać matematycznych formuł i nikt, stosując je, nie zastanawia się już nad tym, co im w rzeczywistości odpowiada, tylko po prostu je oblicza i ustala za ich pomocą właściwe wymiary i kształty różnych części maszyn. …
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)