Mediacje ze skierowania sądu
Traktowanie mediacji jako jednej z ADR, metody „alternatywnej” wobec postępowania sądowego, wiązało się początkowo z dość restryktywnym rozumieniem jej „pozasądowego” charakteru. Z biegiem jednak czasu, od końca lat osiemdziesiątych w Stanach Zjednoczonych, a następnie również w innych państwach, zauważalne stało się dążenie do tworzenia programów mediacji związanych z sądownictwem. Programy te różnią się m.in. co do tego, kto (sędziowie, pracownicy sądów, inne osoby) i gdzie (w sądzie albo poza sądem) prowadzi mediację oraz z jakich źródeł jest ona finansowana. Związek programów mediacji „sądowych” z sądami może być mniej lub bardziej ścisły.
Rozwiązanie przyjęte w Polsce w zakresie spraw cywilnych, w tym gospodarczych, należy zaliczyć do tej pierwszej grupy. Sądy nie prowadzą bowiem „własnych” list mediatorów, nie określają ani nie weryfikują ich kompetencji, w żadnym zakresie nie uczestniczą w organizacji mediacji itd. Na przeciwnym biegunie można umiejscowić niektóre zagraniczne programy mediacji sądowych, w ramach których sądy nie tylko prowadzą listy mediatorów (podobnie w Polsce w zakresie mediacji w sprawach karnych i nieletnich), ale też organizują dla nich szkolenia, użyczają im odpowiednich pomieszczeń do prowadzenia mediacji, zapewniają obsługę administracyjną i wreszcie - opłacają wynagrodzenie i wydatki mediatorów.
Wspólną cechą programów mediacji sądowych jest to, że do mediacji dochodzi w nich w ramach postępowań sądowych. Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego sąd wydaje w takim przypadku postanowienie o skierowaniu stron do mediacji. Może je wydać na posiedzeniu niejawnym. Mediacji nie prowadzi się, jeżeli strona w terminie tygodnia od dnia ogłoszenia lub doręczenia jej postanowienia o skierowaniu do mediacji nie wyraziła zgody na mediację (art. 1838 § 3 k.p.c.).
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)