1. Kościół i państwo (1970-1980) W grudniu 1970 r. odszedł od władzy, po 14-u latach rządzenia jako pierwszy sekretarz partii, Władysław Gomułka (+1982). Został odsunięty przez część swoich współpracowników po tym, jak „podpuszczony” dał rozkaz, żeby strzelać do robotników, którzy wcześniej strajkowali w Trójmieście. Nowi przywódcy (I sekretarzem partii został Edward Gierek [+2001], dotychczas I sekretarz na Górnym Śląsku) poprosili o pomoc Wyszyńskiego, żeby uspokoił ludzi, a nowy premier (Piotr Jaroszewicz +1992) zapowiedział od razu w exposé sejmowym, „normalizację” relacji państwa z Kościołem. Od 1971 r. Wyszyński (i jego współpracownicy, przede wszystkim sekretarz episkopatu Bronisław Dąbrowski +1997) wiele razy rozmawiali z przywódcami partyjnymi o „normalizacji”, ale także o problemach gospodarczych, społecznych i politycznych w Polsce. Władze nie zgodziły się na budowę nowych kościołów, dalej kontrolowały życie w parafiach i nauczanie religii, za to zgodziły się na ustępstwa w niektórych sprawach materialnych Kościoła. W czerwcu 1976 r., po stłumieniu protestów robotników w Radomiu, Ursusie i Płocku, władze znów poprosiły Wyszyńskiego o pomoc w uspokojeniu ludzi. Wtedy zmienił się także sposób traktowania go przez władze - odtąd zabiegano o jego poparcie, bojąc się, że zastąpi go Karol Wojtyła (+2005) oraz że Kościół będzie pomagał opozycji politycznej. Wyszyński popierał działalność tej opozycji, bez względu na proweniencję (byli komuniści-byli chadecy czy narodowcy, wierzący-niewierzący, lewicowi-prawicowi itd.), ale podkreślał, że opozycjoniści działają na własną odpowiedzialność, nie dawał im żadnych wskazówek. Dla władz ruchem opozycyjnym były także „oazy” (Ruch Światło-Życie), stworzone przez ks. Franciszka Blachnickiego (+1987). Wyszyński rozmawiał z Edwardem Gierkiem cztery razy, w l. 1977-1980, ale właściwie bez skutku, choć Gierek był jedynym I sekretarzem partii, który przyjmował jego argumenty. (Czaczkowska, s. 527-554) 2. Wybór papieża (16 X 1978) Na konklawe po śmierci Pawła VI (6 VIII 1978) Wojtyła był jednym z papabili, jednak wybrany został po śmierci Jana Pawła I (28 IX 1978), w dużej mierze dzięki Wyszyńskiemu, który zaczął zabiegać o głosy dla niego, gdy zorientował się, że Wojtyła ma szansę. Sam Wyszyński zrezygnował, choć także był papabili. Nie chciał także być pośrednikiem i doradcą przy Janie Pawle II - szybko wrócił do Polski. Słowa Wyszyńskiego po konklawe powtórzył w testamencie Karol Wojtyła (dopisek z 12-18 III 2000, nr 2: http://www.vatican.va/gpII/documents/testamento-jp-ii_20050407_pl.html). (Czaczkowska, s. 554-561) 3. Głos Wyszyńskiego w sprawach publicznych W latach 70-tych Wyszyńskiego zabierał głos dużo częściej w sprawach publicznych niż wcześniej, poruszał też więcej tematów. Najważniejsze
(…)
… w testamencie Karol Wojtyła (dopisek z 12-18 III 2000, nr 2: http://www.vatican.va/gpII/documents/testamento-jp-ii_20050407_pl.html). (Czaczkowska, s. 554-561) 3. Głos Wyszyńskiego w sprawach publicznych W latach 70-tych Wyszyńskiego zabierał głos dużo częściej w sprawach publicznych niż wcześniej, poruszał też więcej tematów. Najważniejsze jego wystąpienia to cykl „Kazań świętokrzyskich”, wygłaszanych przez trzy lata w kościele Św. Krzyża w Warszawie (1974-1976), memoriały do władz w sprawie zmian w prawie (kodeks pracy, reforma oświaty w 1973 r., nowelizacja konstytucji w 1976 r., inne), listy pasterskie do wiernych w tych sprawach. (Czaczkowska, s. 562-576) II. Cytat „Nunc dimittis” (Wyszyński, 16 X 1978) …
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)