To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
INDYWIDUALIZM, POZYTYWIZM.
DUNS SZKOT (1265/66 - 1308)
Rozs3gająca rola miłości (jak u św. Augustyna). Bój jest miłością - miłość Boża to warunek istnienia. Bez jej udziału nic nie może powstać i trwać. Bóg obdarza miłością, dokonując wyboru. Zawsze mamy do czynienia z wyodrębnieniem. Łaska Boża trafia bezpośrednio do serca. W centrum uwagi staje człowiek, którego status określa personifikująca siła miłości Bożej. Wola Stwórcy przejawi się jednoznacznie od samego początku - człowiek został stworzony jako indywiduum, istota obdarzona wolną wolą.
Majestat Boży = nieograniczona potęga najwyższej woli. Św. Tomasz traktował rygor natury jako niezależnie ukonstytuowany, a przez to niezmienny. DS. uważa, że woli Bożej nic nie krępuje i nic jej nie ogranicza. Wszystko tylko w niej znajduje rację swojego istnienia. Człowiek nie jest obdarzony żadną mocą twórczą. Od rozumu ważniejsza jest wola, która działa w oparciu o miłość. Autonomia woli wyklucza podległość regułom.
Prawo to projekcja woli (woluntarystyczna teoria prawa). Nie stanowi ono emanacji rozumu, jak chciał tego św. Tomasz. „Ogólne prawa sprawiedliwego działania ustanawia wola Boska, a nie rozum Boski poprzedzający akt woli Boskiej. Nie ma prawa wiecznego, wszystko zależy od zmiennych werdyktów woli Bożej. Jedyną niezmienną normą prawa naturalnego jest nakaz miłości Boga. MARSYLIUSZ Z PADWY (ok. 1275 - 1342)
Największe dzieło:
Defensor pacis - „Obrońca pokoju” (1324) - wydany anonimowo. To, że M. jest autorem wydało się po 2 latach, przez co musiał opuścić Paryż i schronić się u króla Bawarii.
Czerpał z Arystotelesa. Nazywał go „pogańskim mędrcem”.
Poglądy w „Polityce” to najlepsze określenie politycznego ładu. Państwo rzeczywiście powinno dbać o to, by życie stawało się lepsze. Celem ludzkich wysiłków jest szczęście, a współdziałanie w ramach politycznego zrzeszenia jest nieodzownym warunkiem powodzenia. Tak jak Arystoteles wiązał ideę dobrego życia z dobrze urządzonym państwem. Dobrze urządzone państwo miało być spójną całością, łączącą wszystko poprzez odwołanie się do wspólnego, powszechnie zrozumiałego celu. Takich państw nie zna jednak chrześcijańska Europa. Niezrozumiałe ambicje Kościoła sprawiły, że to, co powinno być jednością, uległo rozpadowi. Negował sens istnienia 2 władz: świeckich (regnum) i duchownych (sacredonium). Ambicje papieży przyniosły Europie wielkie szkody. Autorytet obydwu władz podupadł, nastał kryzys autorytetów (kryzys legitymizacji). W dobrze urządzonym państwie może być tylko jedna władza, władza świecka. Rząd powinien posiadać wszystkie uprawnienia władcze i powoływać także władze Kościoła. Konsolidacja władzy jest koniecznym warunkiem bezpiecznego trwania zrzeszeń politycznych, co z kolei zapewni trwały pokój.
(…)
…. Rozdwojenie władzy narusza naturalną kondycję państwa. Jest to jakby wynaturzenie. M. był z wykształcenia medykiem i dlatego naukę o polityce łączył z mądrością natury.
Jedyna prawowita władza reprezentuje ogół obywateli (universitas civium). Tak pojęta władza ma wyłączną moc legislacyjną. M. przenosi prawo ze sfery sacrum do sfery profanum. Prawa kanonicznego w ogóle nie uznaje. Dekrety papieży…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)