To tylko jedna z 7 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Grecy nie wypracowali pojęcia kultury, które można by uznać za w pełni ekwiwalentne wobec naszego współczesnego myślenia. Poczynili jednak ku temu przedwstępne kroki, a za takie należy uznać wypracowanie pojęć techne (sztuki) i paidei (wykształcenie), czyli pojecie sztuki i pojęcia wykształcenia oraz etosu (obyczaju). Rozumienie etosu jako odnoszącej się do naszego określenia kultury jest oprawa współczesnej interpretacji i na początku naszego wieku jeden z tłumaczy francuskich właśnie pojęcie etosu Izokratesa oddał jako kulturę. Rozwój znanego terminu i pojęcia kultury co oczywiście nie oznacza, że jej rozumienie bardziej bezpośrednio oddawały dwa pierwsze: techne i paideia. [13/7] Taktycznie bowiem przekazane nam przez Platona w dialogu „Protagoras- mit o Prometeuszu” jako antropoplaście, jako przynoszącym człowiekowi kulturę dowodzi, że człowiek poniekąd jest własnym wytworem. A takie postawienie sprawy prowadzi ku podjęciu problematyki rozwoju kulturalnego. Spekulacje zatem sofistów dotyczące stopni czy też etapów rozwoju kulturalnego ujęte być mogą jako zapowiedzi późniejszych zainteresowań antropologii kulturalnej. Stanowi również dowód na to, że w myśli greckiej wcale nie był obcy pogląd o postępie. Pamiętajmy jednak, że patrząc na dzieje terminu, nie pojęcia, nie pojmowania, to nazwa kultura wywodzi się z cycerońskiego wyrażenia cultura animi tj. kultywacji indywidualnej osobowości ze względu na przekazywane tradycją idee i wartości. Takie postawienie sprawy przez Cycerona wskazuje na związek z koncepcją wykształcenia ”paidei”, która przecież jest wytworem sofistów. U sofistów też znajdziemy porównanie doskonalenia jednostki w sztukach, troskliwą uprawą roli przez gospodarza. Jeden z niemieckich historyków filozofii Malimed Rossan nazwał to metaforą ogrodniczą i odnalazł jej ślady u bardzo wielu starożytnych autorów. Ta metafora czy też porównanie ogrodnicze traktowane jako swoista figura myślowa zawiera trzy elementy:
ziarnem jest filozofia
gospodarzem - wychowawca
polem - człowiek
Mimo zatem różnic między obu przedstawionymi określeniami kultury tzn. tym wywodzonym od „paidei” i wywodzonym od „techne” znajdziemy między nimi elementy wspólne. W obu bowiem przypadkach mamy do czynienia z pełnym napięcia ustosunkowaniem się do „fizys”, a mówiąc z rzymska, po łacinie do natury, pojmowanej jako świat rzeczy. I tu i tam chodzi o ulepszenie natury, dzięki interwencji aktywności człowieka. Ale jeśli w I-szym przypadku dotyczyło to udoskonalenia „fizys” ludzi, a badając stan ludzki to w II-gim o pojedynczego człowieka tzn. o rozwinięcie naturalnych zadatków wychowanka. O ile zatem u podstaw pojęcia” techne” leży pochodząca z rzemieślniczej sfery zawodowej koncepcja instrumentu, to wyrażenie „paideia”, na co wskazuje metafora ogrodnicza, nawiązuje do agrarnej troski, opieki, pielęgnacji. Przy bliższym wszakże wejrzeniu stosunek obu określeń techne i paideia do natury okazuje się strukturowo wszakże określony przez 3 elementy:
(…)
… filozofii kultury, wychodząc z założeń ś. Tomasza to jednak coś innego niż „doktora anielskiego”, jak wkrótce zaczęto nazywać „Akwinatę” zaz filozofa kultury. Podobnie uznanie humanizmu renesansowego za zwykły antropocentryzm jak to uczynił Mikołaj Bierdiajew w wydanej w 1925r książce Nowe średniowiecze nie oznacza jeszcze, że średniowieczny teocentryzm zawiera w sobie koncepcję kultury. Co najwyżej…
… ludów i grup społecznych
Postępy współczesnej historiografii przyniosły dalekie zmiany w obrazie średniowiecza i jego myśli niemniej to co określilibyśmy jako refleksję o kulturze istnieje w niej zaledwie zalążkowo. Jeśli też w XXwiecznej filozofii kultury całkiem wyraźnie wyodrębnia się orientacja mediocentryczna to skupiała się ona głównie na próbie ujęcia idei kultury średniowiecza, a jeszcze bardziej na uczynieniu z niej ideału, wzorca dla współczesności, oczywiście po pewnym dostosowaniu. W związku z tymi próbami myśli XX wiecznej pojawiło się wiele pogłębionych interpretacji w filozofii św. Tomasza z Akwinu, kładących nacisk na znaczenie jego myśli społecznej, historiozoficznej i antropologicznej. Wspomnieć można by chociażby o wydanej 1925 pracy Martina Gratmana „Filozofia kultury Tomasza z Akwinu” [14…
… obyczajowych. Wyraźnie w tym widać postępujące rozszeżenie zakresu pojęcia civilitas. Poza sferą państwowo-prawną i odnoszenie go do uprzedmiotowionych już treści. Dla autora „Boskiej komedii” istniały dwa rodzaje szczęśliwego życia - kontemplatywne i aktywne. To pierwsze polegało na rozpatrywaniu i podziwianiu dzieł boga i natury, to drugie wyrażalo się ukierunkowaniem wszystkich sił ducha i woli w stronę…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)