Człowiek z Piltdown - omówienie

Nasza ocena:

3
Pobrań: 14
Wyświetleń: 693
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Człowiek z Piltdown - omówienie - strona 1 Człowiek z Piltdown - omówienie - strona 2 Człowiek z Piltdown - omówienie - strona 3

Fragment notatki:

Człowiek z Piltdown
Po odkryciu „człowieka jawajskiego” w latach 90 XIX wieku przez Eugene Dubois, wzmogły się poszukiwania skamieniałości, które wypełniłyby luki ewolucyjne między małpokształtnymi homonidami a współczesnymi Homo sapiens.
To wówczas w epoce dużych oczekiwań, dokonano w Anglii sensacyjnego odkrycia - odkrycia „człowieka z Piltdown”, istoty z niemal ludzką czaszką i szczęką przypominającą szczękę małp człekokształtnych. Historia tego wydarzenia znają równo zwolennicy, jak i przeciwnicy teorii ewolucji. Skamieniałości z Piltdown, które jako pierwszy znalazł w latach 1908 - 1911 Charles Dawson, zostały uznane w latach 50 przez naukowców z British Museum za przedmiot mistyfikacji. Zdaniem niektórych badaczy fałszerstwa dokonał Dawson, ekscentryczny amator lub Pierre Teilhard de Chardin, katolicki ksiądz - paleontolog, głoszący mistyczne poglądy na temat ewolucji. Inni uczeni umieścili znaleziska z Piltdown na ewolucyjnym drzewie genealogicznym ludzkiego gatunku. Wbrew mniemaniu, że skamieniałości są najbardziej pewnym i przekonującym zapisem przeszłości, skomplikowana sieć okoliczności towarzyszących odkryciu prehistorycznemu może wykluczyć proste wyjaśnienie danego faktu. Z reguły nawet zwykłym odkryciom paleoantropologicznym towarzyszą wielorakie wątpliwości. Widać to gdy śledzimy dokładny przebieg historii o „człowieku z Piltdown”.
Dawson znajduje czaszkę
W 1904 r. Charles Dawson, prawnik i amator - antropolog, zauważył robotników wysypujących krzemienny żwir na wiejską drogę w pobliżu Piltdown w hrabstwie Sussex, w celu poprawienia jej nawierzchni. Szukając narzędzi krzemiennych, zaczął ich wypytywać i dowiedział się, że krzemień ten pochodzi z wyrobiska na pobliskiej posiadłości ziemskiej. Dawson obejrzał to wyrobisko i poprosił pracujących tam robotników, by zwracali uwagę na wszelkie narzędzia lub skamieniałości. W 1913 r. napisał: „po jednej z moich późniejszych wizyt na terenie wyrobiska jeden z robotników dał mi niewielką część niezwykle grubej kości ciemieniowej człowieka. Natychmiast zacząłem poszukiwania, ale nie znalazłem niczego więcej. Dopiero kilka lat później wykopałem kolejny, większy fragment należący do części twarzowej tej samej czaszki”. Ogółem Dawson odkrył 5 fragmentów czaszki.
Dawson nie był zwykłym amatorem. Został członkiem Towarzystwa Geograficznego i przez 30 lat przekazywał znaleziska British Musem. Rozwijał bliską znajomość z Arturem Smithem Woodwardem, kustoszem Działu Geologii British Museum. W 1912 r. Dawson, Woodward i ksiądz de Chardin rozpoczął prace wykopaliskowe, których uwieńczeniem było kilka nowych odkryć. Już pierwszego dnia wykopalisk znaleziono kolejny fragment czaszki, a potem dalsze. Ogółem 9 fragmentów czaszki. Znaleziono także narzędzia krzemienne. Zdaniem Dawsona i Woodwarda pochodziły z wczesnego plejstocenu. W opinii innych badaczy szczątki te były znacznie młodsze.


(…)

… zezwalano na uczestniczenie w trwających pracach wykopaliskowych. Dawson zorganizował tam piknik dla Towarzystw Geologicznego w Londynie. Wkrótce zdobył duże uznanie. Naukowa nazwa hominidy z Pildown brzmiała Eoanthropus dawsoni, czyli człowiek z Piltdown. Wątpliwości czy szczęka i czaszka należały do tej samej istoty nadal się utrzymywały, lecz nieco osłabły, gdy Woodsward doniósł o odkryciu w 1915 r…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz