Antypedagogika - próba antropologicznej oceny By rzetelnie i obiektywnie ocenić jakąkolwiek teorię naukową, należy ją przede wszystkim dokładnie poznać, starając się jednocześnie uchwycić to, co stanowi w niej element istotny. Operacja ta jest o tyle zasadna, gdy przedmiotem analiz stają się propozycje filozoficzne, polityczne, psychologiczne czy pedagogiczne, które rządzą się odmienną metodologią niż przedmioty ścisłe, których ocenę najczęściej weryfikuje naukowy eksperyment. Nie znaczy to wcale, że z doświadczenia nie korzystają wymienione wyżej dziedziny nauki. Oczywiście sięgają do niego, ale zakres jego zastosowania jest tylko jednym z czynników budujących daną teorię, której zadaniem jest wyjaśnienie jakiegoś wycinka rzeczywistości. Często prawdziwe obserwacje prowadzą do chybionych konkluzji. Na przykład to, że w świecie istnieją nierówności ekonomiczne wcale nie powinno prowadzić do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem na ten stan rzeczy jest wybuch rewolucji, która zaprowadzi wreszcie upragniony r aj na ziemi. Eksperyment tak zwanej filozofii materialistycznej skończył się klęską - miliony pomordowanych są tego bolesnym przykładem. Mógłby ktoś zapytać dlaczego przywołuję w tej pracy tak jaskrawy przykład, przecież moim zadaniem jest tylko krótkie zreferowanie i ocena, czyli krytyczne ustosunkowanie się do wybranej przeze mnie teorii wychowania, jaką jest antypedagogika? Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale rzeczą łatwą. Czemu miałoby służyć postawienie obok siebie propozycji marksistowskiej i antypedagogicznej, przecież przynależą one do dwóch różnych porządków: politycznego i szkolnego?. Wydaje mi się jednak, że łączy je ze sobą jedna podstawowa cecha, a mianowicie radykalizm, zrywający (odcinający się) od dotychczas obowiązującego porządku. Zmiany, jakich dokonał komunizm w delikatnej strukturze społecznej i ich konsekwencje odczuwane są do dnia dzisiejszego, sugestie pedagogiczne Hubertusa von Schoenebecka także pozostawią jakiś ślad. Na czym miałby więc polegać ów radykalizm? Spróbujmy w tym miejscu przedstawić główne założenia antypedagogiki i, o ile będzie możliwe, skonfrontować je z propozycjami jakie niesie ze sobą tak zwana klasyczna teoria wychowania, którą przedstawił w „Wykładach bydgoskich” Mieczysław Gogacz . Uzasadnienie tej operacji wynika z samego pojęcia „antypedagogiki”, gdzie zakłada się opozycyjność wobec starszych systemów wychowania, które traktuje się jako represyjne czy wręcz antyludzkie . Inną ciekawą rzeczą jest fakt, że oba kierunki odwołują się do zdawałoby się tych samych pojęć, na przykład osoby, godności, wolności, odpowiedzialności. Jednak po bliższym przyjrzeniu się im dostrzegamy, że ich rozumienie, a co za tym idzie definicje, są zaczerpnięte z innych koncepcji filozoficznych. Już sam początek tekstu Śliwierskiego o tym świadczy, odnajdujemy tam stwierdzenie, że dojście do obiektywnej prawdy jest w zasadzie niemożliwe, a „kontrowersje i rozbieżności wokół budowania konstruktywnej pedagogiki nie zostały wciąż przezwyciężone” (A., s. 441). Chcąc uniknąć sporów epistem
(…)
… wszystkie strony życia. Zwięźle ujął je Richard Farson w książce „Prawa człowieka dla dzieci”, odnajdujemy tam między innymi: prawo do swobodnego wyboru środowiska, prawo do wiedzy, prawo do samowychowania, prawo życia bez kar cielesnych, prawo do seksualnej swobody, prawo do działalności gospodarczej, prawo do politycznego wpływu (A., s. 449). Śledząc doniesienia prasowe zauważymy, że w zasadzie większość…
…, stanowią raczej uszczegółowienie zacytowanych uprawnień.
B. Śliwierski, Konstytucja a prawa dziecka, w: „Społeczeństwo otwarte”, nr 2/97, s. 35-40. Spór ten w istocie dotyczy koncepcji kultury i cywilizacji - zob. D. Gowin, Kultura jako politeia, w: „Społeczeństwo otwarte, nr 2/97, s. 27- 35.
B. Śliwierski, Antypedagogika - geneza i opozycja założeń, op. cit., s. 32-33.
M. Gogacz, op. cit., 21.
Op. cit…
… antypedagogiki jest zastąpienie wychowania przez tak zwane wspieranie (A., s.447). Operacja ta jest jedynie prostą konsekwencją przyjętych wcześniej założeń filozoficznych i ideologicznych: antropocentryzm, teoria osoby i jej natury (jest ona dobra), wiara w człowieka itp. Polega ona na partnerstwie z nauczycielem, ważną rzeczą staje się nawiązanie relacji zaufania, otworzenia się na problemy innych. Działania…
…, Marksizm-Leninizm, Nauka czy wiara?, Komorów 1999. Autor dokonuje analizy i oceny głównych założeń systemu, który przez pewien czas obejmował prawie jedną trzecią część globu.
Artykułem przybliżającym interesujące nas zagadnienie jest tekst B. Śliwierskiego, Antypedagogika, w: Źródła do dziejów wychowania i myśli pedagogicznej, wyd. II zmienione, t. III, ks. II, Kielce 1998, s. 441-454. W dalszej części…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)