Anoreksja kulturowa czy fajerwerk mediów? Według Abigail Bray (1996) chociaż istnieje bardzo wiele interpretacji anoreksji, to warto przedefiniować odmowę jedzenia jako konsekwencję konsumpcji (!) przez kobiety obrazów przedstawianych przez media. Zatem autorka proponuje mówić o artefakcie (ukrytym wpływie) mediów tak, przy tym anoreksję można by nazwać nie tyle zaburzeniem jedzenia, co zaburzeniem czytania (!) (porównaj niegdyś histeria w następstwie czytania romansów?) Zauważyć należy, że w ujęciu tym, zawiera się pytanie o to, czy tylko kobiety są tak ograniczone (!), że poddają się wpływowi mediów. Oczywiście tak nie jest, Bray podkreśla, że ten redukcjonizm jest błędnym ujmowaniem anoreksji, jednak autorka nie krytykuje kobiet, a media jako takie, które uważają anoreksję jako … fascynującą (!). Przypatrzmy się kilku fotografiom z mediów. Nie ulega wątpliwości, że wizerunki szokują i budzą niezdrową fascynację (Megan Warin - nawiązuje do książki F. Kafki „ Głodny artysta” o przedstawieniu XIX- wiecznym, które polegało na umieszczeniu w klatce aktora, który głodował 40 dni, pilnowany przez strażników, co wzbudzało zaciekawienie; kulminacyjnym momentem przedstawienia było zjedzenie posiłku przez wspomnianego artystę). Autorka nawiązuje w tłumaczeniu tego zjawiska, jak i współczesnej anoreksji do kierunku w sztuce określanego mianem prymitywizmu, anoreksja staje się „ karnawałowym obrazem ”, na który składają się: kobiecość, wychudzenie, choroba, przerażenie, groza, fascynacja i śmierć. W mediach następuje swoista fetyszyzacja anoreksji. Warin doświadczyła tego fenomenu, w trakcie badań oraz po ich przeprowadzeniu. Czuła się bardzo źle, gdy nieprawidłowo oceniono jej wysiłki badawcze. Należy jednak pamiętać, że anoreksja zawsze uważana będzie przez czytających te opisy jako coś odmiennego, szokującego wprawdzie, ale im obcego (o ile te opisy kogoś nie zachęcą do podzielenia „ fascynującego ” losu osób z anoreksją).
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)