EMBLEMA 47 Człowiek poglądając na kompas płacze. Napis: A zaś krótkość dni moich nie skończy się prędko. Jb. 10, 20. Jakoż nie płakać, jak się nie frasować, Jako nie mam dni i godzin rachować, Kiedy je pędzi czas niedościgniony Prędzej niż z kresu zawodnik puszczony. Kują kowale, robią rzemieśnicy, Ludzie biegają tam, sam po ulicy I jako muchy kręcą się po rynku, Nie ma cło, nie ma ratusz odpoczynku. Zegar wybija na wysokiej wieży, A czas niewrotny jak bieży, tak bieży I tak odmienne gonią się księżyce Jak wiatr, jak chmury, a ostre nożyce Nielutościwa Tyranka gotuje, Kiedy ostatek przędze się dosnuje. O, nieśmiertelny, który milijony Lat masz za moment, przedłuż ukrócony Czas życia mego, wszakże Twoja zdoła Wszechmocność cofnąć i słoneczne koła; Jakoś niekiedy na płacz i kwilenie Chorego króla przez cofnione cienie Dał znak łaski Twej, tak mnie kres ostatni Cofnij i nie daj wgarnąć mię do matni Okrutnej śmierci, a ja ten czas cale Strawię pomkniony na Twej świętej chwale
Utwór ten dotyczy przemijalności życia ludzkiego, nieubłaganego upływu czasu, ulotności, który jest charakterystycznym motywem dla epoki baroku. Czas określony jest tu jako „ niedościgniony ” ten , który nie wraca. Życie ludzie jest odmierzane biegiem zegara. Śmierć zbliża się do nas niepostrzeżenie i szybko. Podmiot liryczny wyraźnie boi się śmierci i przezywa nad tym, jakie życie jest krótkie. Osoba mówiąca w wierszu w apostrofie do boga prosi o przedłużenie życia, a nawet mówi o tym ze jakby Bóg cofnął czas to on spędziłby swoje życie na chwaleniu Niego.
Barokowy motyw vanitas - marności świata doczesnego.W utworze "Emblema 38" Zbigniew Morsztyn porównuje świat do pawia, który pyszni się swym opierzeniem i pięknym ogonem. Paw jest symbolem świata przepełnionego pychą. "Oblubieniec z oblubienicą", czyli dwoje kochanków chcą go zabić, aby uwolnić od niego ludzi- zabić dumę. Ten, kto jest w jej sidłach uwieziony, został obdarowany złotą wolnością.Poeta wyraźnie pragnie pozbawić świat jego władzy nad ludźmi i wyrwania się na wolność. Dosadna metafora: unicestwienie pawia -świata strzałami i wyrwanie się spod jego władzy
Żywot - sen i cień (przekład wiersza Pico della Mirandoli) Nie może dniową światłością Żywot ten być nazwany - Noc jest ten żywot ciemnością Paciepną przyodziany, Prętszy nad koła słoneczne, Nad mrok nocny ciemniejszy. Gdzież królowie, gdzie waleczne Książęta, gdzie przedniejszy Wojsk wodzowie, których lata Dawniejsze pamiętały? Śpią sen twardy, skoro z świata Te larwy poznikały, Tak że więcej nad znikomy Cień po nich nie zostało.
(…)
… za pomocą trzykrotnego powtórzenia zaimka „gdzie”. W następnym zdaniu okazuje się, że nie było to pytanie retoryczne, podmiot daje nam smutną, ale za to potwierdzającą jego tezę, odpowiedź.
Tak wiec nawet najdonioślejsi mężowie w końcu stają się jedynie cieniami i znikają z ziemi. Podmiot hiperbolizuje nikłość pośmiertnego istnienia za pomocą epitetu: „znikomy” - okazało się, że nie wystarczyło powiedzieć…
… jak pary rymowe). Występują rymy regularne, żeńskie, dokładne. Podmiot liryczny nie ujawnia się bezpośrednio w tekście, nic o nim nie wiemy poza tym, że podejmuje refleksję (liryka bezpośrednia) nad ludzkim istnieniem (a więc i swoim). Początkowa część wiersza przyjmuje formę uczonego wykładu:
Nie może dniową światłością Żywot ten być nazwany - Noc jest ten żywot ciemnością Pociepną przyodziany.
Zauważmy…
… gorzkimi łzami Chce aby jej serce było czyste, ponieważ do królestwa Bożego można wnieść tylko piękne i czyste rzeczy. W niebie będzie się weselić, jeśli przekroczy jego bramy
…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)