Daniel Naborowski - kilka dzieł

Nasza ocena:

3
Pobrań: 805
Wyświetleń: 2464
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Daniel Naborowski - kilka dzieł - strona 1 Daniel Naborowski - kilka dzieł - strona 2 Daniel Naborowski - kilka dzieł - strona 3

Fragment notatki:

Krótkość żywota Godzina za godziną niepojęcie chodzi: Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi. Krótka rozprawa: jutro - coś dziś jest, nie będziesz, A żeś był, nieboszczyka imienia nabędziesz; Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt - żywot ludzki słynie. Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie, Kołem niehamowanym lotny czas uchodzi, Z którego spadł niejeden, co na starość godzi. Wtenczas, kiedy ty myślisz, jużeś był, nieboże; Między śmiercią, rodzeniem byt nasz ledwie może Nazwan być czwartą częścią mgnienia; wielom była Kolebka grobem, wielom matka ich mogiła.
Jest to jeden z najbardziej znanych utworów Naborowskiego, jednocześnie jest to sztandarowy przykład wiersza podejmującego jeden z najważniejszych tematów w poezji barokowej: kruchość życia ludzkiego.
„Krótkość żywota” to przykład epigramatu. Wiersz składa się z dwunastu wersetów po trzynaście zgłosek w każdym (7+6). Występują rymy parzyste, żeńskie, dokładne, w większości gramatyczne. Niektóre jednostki mają charakter aforystyczny, co dodaje autorytetu wygłaszanym stwierdzeniom. 
Mamy tu do czynienia z liryką inwokacyjną. Podmiot liryczny w wierszu przyjmuje postawę mędrca, bezpośrednio zwraca się do adresata, którym jest każdy człowiek. Bo też prawa, które są tu opisywane, obejmują każda istotę ludzką
Wszystkich czeka śmierć - to oczywiste przesłanie utworu. Jednak celem wiersza nie jest uświadomienie oczywistości, ale oddanie dramatyzmu tej sytuacji.
Brak tu jakichkolwiek dydaktycznych zapędów. U poetów często w towarzystwie takich konstatacji pojawiało się pouczenie, jak żyć, postępować, jak odnaleźć się w niepewnej rzeczywistości, tak się działo np. u Wacława Potockiego
Warto zwrócić uwagę na to, że podmiot utworu zwraca się do odbiorcy, jak do kogoś, kto już należy do przeszłości: „byłeś ty sam”. Jest to zabieg z jednej strony uświadamiający bliskość śmierci, z drugiej oddający koncepcję czasu, jako ciągłego ruchu, zmiany. Człowiek staje się kimś innym w każdej chwili życia, a największą, najbardziej drastyczną zmianą, jakiej może oczekiwać, to przejście w przestrzeń nieistnienia. 
W tym utworze mieszają się refleksje temporalne oraz wanitatywne. Czas jest przedstawiany jako tajemnica, coś niepojętego: „Godzina za godziną niepojęcie chodzi”. W wersie: „Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie,” odnajdujemy echa filozofii Heraklita i jego słynnej wypowiedzi, o tym, że nie można dwukrotnie wejść do tej samej rzeki. Przywołana została również popularna w epoce koncepcja czasu jako koła: „Kołem niehamowanym lotny czas uchodzi”. Czas został skojarzony z niepewnym kołem Fortuny, co dodatkowo dramatyzuje sytuację człowieka. Wg podmiotu czas to okrutna uśmiercająca bez uprzedzenia machina.


(…)

…. Utwór ten jest rozbudowanym komplementem, opiewającym piękno oczu Elżbiety. Wiersz napisany jest trzynastozgłoskowcem, ze średniówką po siódmej sylabie. Charakteryzuje się budową stychiczną, ale można dostrzec w nim wewnętrzny podział na dystychy, w których zamykają się pojedyncze sensy, co jest wyraźne szczególnie w pierwszej połowie utworu. Występują rymy parzyste, żeńskie, dokładne. Pierwsze…
… słynie. Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy, Lecz pobożnie, uczciwie, A co czyste, właściwie. Nad wszystko bać się Boga - Tak fraszką śmierć i trwoga. Wiersz ów wprowadza nas w charakterystyczny dla baroku nurt metafizycznej poezji wanitatywnej - związanej z przemijaniem, zafascynowanej czasem, nicością i śmiercią - bezpośrednio nawiązującej do słynnego zdania z Księgi Koheleta: „Vanitas vanitatum…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz