Fragment notatki:
oraz Traktat z Lizbony.
Zasada niedyskryminacji
Jest to jedna z zasad ogólnych prawa Unii Europejskiej, która początkowo była odzwierciedlona w traktacie w dosyć wąskim zakresie. Dzisiaj zakres tej zasady jest znacznie szerszy niż na początku. Sama istota tej zasady, niezależnie od zakazanych kryteriów dyskryminacyjnych, jest oparta na założeniu, że podobne sytuacje muszą być stosowane podobnie, chyba że jest to nieuzasadnione. Zasada niedyskryminacji, która ściśle wiąże się z zasadą równości, jest zasadą bardzo starą. Zasadę tę formułował jeszcze Arystoteles. Mówił, że ci, którzy znajdują się w tej samej sytuacji muszą być traktowani tak samo, a ci, którzy znajdują się w odmiennej sytuacji muszą być traktowani odmiennie. Z całą pewnością zasada niedyskryminacji zakłada zakaz różnicowania traktowania podmiotów znajdujących się w takiej samej sytuacji w sposób arbitralny i nieuzasadniony. Jedyna możliwość odstąpienia od tej zasady jest możliwa tylko wtedy, kiedy zróżnicowane traktowanie jest obiektywnie uzasadnione, czyli jeśli pewne czynniki leżące poza danym kryterium powodują, że w danej sytuacji podobne sytuacje mają być traktowane odmiennie. Przykład takiej dopuszczalnej dyskryminacji ze względu na obiektywne kryterium to możliwość potwierdzona w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, jaką jest możliwość ograniczenia służby wojskowej kobiet w pewnych jednostkach wojskowych, ale tylko takich, gdzie rzeczywiście jest zróżnicowanie obiektywnie uzasadnione. Trybunał potwierdził w odniesieniu do brytyjskich służb szybkiego reagowania. W tych jednostkach rzeczywiście jest uzasadnienie, żeby kobiety nie służyły. Generalnie zasada niedyskryminacji stoi na przeszkodzie ogólnemu zakazowi służby wojskowej kobiet.
Dyskryminacja, czyli zróżnicowane traktowanie, może przyjąć różną postać. Może to być:
bezpośrednia - z nią mamy do czynienia wówczas, jeżeli dany środek różnicuje sytuacje na podstawie wprost określonego, zakazanego kryterium; jeżeli mamy do czynienia z niedyskryminacją ze względu na płeć, to bezpośrednia będzie wtedy, kiedy tym kryterium różnicującym traktowanie będzie właśnie płeć; jeżeli kobieta i mężczyzna za taką samą płacę dostają różne wynagrodzenie, a praca i kwalifikacje są identyczne, to dyskryminacja jest bezpośrednia; tak samo jest przy zatrudnianiu kobiet ciężarnych
pośrednia - kiedy dany przepis czy środek opiera się na pozornie neutralnym kryterium, ale efekt jego zastosowania jest taki, że powoduje zróżnicowane traktowanie chronionej grupy; najczęściej będzie tak, że jeśli jest zakaz dyskryminacji ze względu na obywatelstwo, to stosujemy nie kryterium obywatelstwa, tylko kryterium stałego miejsca zamieszkania; tak samo Trybunał uznał za pośrednią dyskryminację wymaganie znajomości języka, kiedy nie jest to uzasadnione rodzajem wykonywanej pracy; to było w sprawie nauczycielki rysunku w Irlandii, która posługiwała się językiem angielskim, pracowała w szkole irlandzkiej i w pewnym momencie władze irlandzkie wprowadziły dla nauczycieli wymóg znajomości języka celtyckiego; tego języka, nikt poza Irlandczykami, nie zna; tymczasem ona, jako nauczycielka rysunku w Irlandii mogła nadal swoją pracę wykonywać w języku angielskim; Trybunał mówi, że zastosowanie tego kryterium skutecznie wyklucza z pracy wszystkich tych, którzy nie są Irlandczykami, czyli jest to pośrednia dyskryminacja, która nie ma uzasadnienia w rodzaju wykonywanej pracy, bo wszyscy studenci posługują się językiem angielskim i mogą w tym języku studiować
(…)
… tylko o tych prawach, które zostały powołane przed Trybunałem Sprawiedliwości, że są one prawami podstawowymi chronionymi w porządku prawnym Unii Europejskiej. Nie było pisemnego katalogu wymieniającego te prawa. Powodowało to, że ten zakres ochrony praw podstawowych nie był dla obywateli dostatecznie czytelny. To próbowano zmienić. Pierwszym krokiem było proklamowanie Karty praw podstawowych Unii Europejskiej w Nicei w 2000. Wtedy po raz pierwszy pojawia się katalog praw, które stanowią część ogólnych zasad prawa Unii Europejskiej, ale ten katalog nie ma wówczas charakteru prawnie wiążącego. Jest tylko aktem politycznym. Karta praw podstawowych z 2000 początkowo nie jest w ogóle powoływana przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w jego orzecznictwie. Powołują się na Kartę jako odzwierciedlenie…
… i zawarty traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy, który przewiduje, że Karta Praw Podstawowych stanie się jedną z części tego nowego traktatu. Karta miała stać się częścią traktatu, miał być rozdział „Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej”, czyli wówczas Karta byłaby prawem traktatowym. Kiedy traktat ustanawiający Konstytucję dla Europy przepada w referendach we Francji i w Holandii, nie wiadomo było co dalej będzie z tym aktem prawnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zaczyna powoływać Kartę znów nie jako dokument prawnie wiążący, tylko akt odzwierciedlający prawa wynikające z tradycji konstytucyjnych państw członkowskich i z umów międzynarodowych, których państwa członkowskie są stronami.
Traktat z Lizbony czyni z Karty Praw Podstawowych dokument prawnie wiążący. Karta…
…. Jeżeli ogranicza się transmisje telewizyjne, to również wiąże się to ze swobodą wypowiedzi, bo to ograniczenie właśnie na tę swobodę wpływa. Trybunał w sprawie tej stwierdził, że „Jeżeli państwo opiera się na połączonych postanowieniach art. 56 i 66 TWE w celu usprawiedliwienia ograniczeń swobody świadczenia usług z przyczyn związanych z porządkiem publicznym i zdrowiem publicznym, to uzasadnienie takie, oparte…
… na wprowadzenie we swobodnych przepływach pewnych ograniczeń. To jest np. zdrowie publiczne, bezpieczeństwo publiczne (przy swobodnym przepływie osób), bezpieczeństwo, moralność publiczna (przy usługach), czy szereg różnych uzasadnień w odniesieniu do swobodnego przepływu towarów.
W sprawie ERT (grecka telewizja) chodziło o ograniczenie swobody przepływu usług. Konkretnie chodziło o transmisje telewizyjne…
… Europejska nie staje się organizacją, której kompetencją jest ochrona praw podstawowych. Kompetencje są takie jak w Traktacie (rynek wewnętrzny, Przestrzeń Wolności, Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości, prawo konkurencji, spójność społeczno-gospodarcza), natomiast nie ma jako takiej kompetencji Unii w dziedzinie ochrony praw podstawowych. Wykonując kompetencję przyznaną w traktatach, Unia Europejska…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)