Wykład - Ułaskawienie

Nasza ocena:

3
Pobrań: 21
Wyświetleń: 581
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Wykład - Ułaskawienie - strona 1 Wykład - Ułaskawienie - strona 2 Wykład - Ułaskawienie - strona 3

Fragment notatki:

Ułaskawienie "Słowika" Jednym z kontrowersyjnych ułaskawień prezydenckich które wydarzylo się w Polsce było wypuszczenie z więzienia Andrzeja Zielińskiego, pseudonim Słowik.,,Zieliński był jednym z przywódców najgroźniejszego polskiego gangu - tak zwanej mafii pruszkowskiej. Gangsterzy z tej grupy mają na swoim koncie porwania, wymuszenia, strzelaniny, zabójstwa, a także podkładanie ładunków wybuchowych.” Słowik był jednym z szefów mafii pruszkowskiej i odgrywał w niej niepoślednią rolę.Gdy media ujawniliby okoliczności w jakich ułaskawiono pruszkowskiego bandytę wybuchła afera. ,,Andrzej Zieliński, noszący na początku lat 90. nazwisko Banasiak, w momencie ułaskawienia był złodziejem-recydywistą. Odsiadywał wyrok za kradzieże i włamania. Miał na swoim koncie między innymi kradzież dużego transportu papierosów, którego wartość wyceniano wtedy na kilka miliardów złotych.” ,,Przestępca został ułaskawiony w 93 roku mimo, że ukrywał się i był poszukiwany listem gończym za to że nie powrócil do więzienia, w którym odbywal wyrok sześciu lat. Do prokuratury trafiły zeznania z których wynikało, że zapłacił za to 150 tysięcy dolarów. Śledztwo w sprawie ułaskawienia "Słowika" wszczęto pod kątem podejrzenia przyjęcia łapówki przez pracowników Kancelarii Prezydenta. W tej sprawie przesłuchano wszystkie osoby z urzędu prezydenta Wałęsy, które miały wpływ na opiniowanie ułaskawienia "Słowika". Precedensowo, w tej sprawie karnej przesłuchano też jako świadka byłego Prezydenta, który wydał decyzję ułaskawiającą Słowika.” Prezydent decyzję ulaskawienia wydaje niezależnie, lecz okoliczności tego faktu budziły zastrzeżenia . Wcześniej Zieliński zostaje skazany na sześć lat wiezienia, ale już po dwóch wychodzi na przepustkę z której nigdy nie wraca. Następnie po dwóch latach ukrywania się nawiązuje korespondencję z Kancelarią Prezydenta i po kilku miesiącach zostaje ułaskawiony. W tym czasie dokonuje przestępstw, działając w mafii pruszkowskiej.
Na początku gdy sprawa ułaskawienia "Słowika" stała się głośna, Wałęsa tłumaczył, że mu "podsunięto jakieś papiery do podpisania", zaś później przyznał, że akt łaski podpisał świadomie, bo dotyczył on "drobnego złodziejaszka", jakim był wówczas Zieliński. ,,Kiedy do Kancelarii Prezydenta trafiły dokumenty dotyczące ułaskawienia, "Słowik" był już od dawna związany z grupą pruszkowską. Zasiadał między innymi w zarządzie spółki "Old Star", wespół z innymi pruszkowskimi bonzami: Zbigniewem R. oraz Wojciechem P. Ten ostatni brany był pod uwagę jako kandydat na ministra budownictwa za koalicji SLD-PSL. Firma "Słowika" zajmowała się między innymi odzyskiwaniem długów. Windykacja nie zawsze odbywała się zgodnie z prawem - zdarzało się, że Andrzej Zieliński w ramach "perswazji" groził dłużnikom bronią.”

(…)

….
Jak powiedział były prezydent Lech Wałęsa ,,Nie widziałem przeszkód, żeby ułaskawienie podpisać i dać człowiekowi szansę na powrót do społeczeństwa ” ,czy też ,,Mnie podłożono papiery które sklasyfikowałem swoją metodą i nie dostałem za to ani grosza" Żadne tłumaczenie, że ktoś gdzieś komuś podłożył akta do podpisu, nie jest wytłumaczeniem racjonalnym i nikogo nie usprawiedliwia" Stanisław Iwanicki…
… z prokuraturą- nawiązał kontakt z żoną. Obudził się w nim talent literacki i postanowił wydać książkę. Przyznaje się w niej, że zapłacił za swoje ułaskawienie. Komu? Ile? - na ten temat milczy. "Słowik" zawarł w książce informacje o swojej przeszłości więziennej, obrzucił obelgami prokuratora prowadzącego śledztwo w sprawie grupy pruszkowskiej i świadka koronnego, wreszcie przyznał, że zapłacił…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz