SYSTEM RZĄDÓW PARLAMETARNYCH istnieje w specyficznym układzie, funcje zwierzchnika administarcji przyznaje się głowie pańśtwa, na wniosek premiera i Rady Ministrów. Faktycznie jednak o obsadzie ministrów nie decyduje głowa pańśtwa a parlament. W swoich decyzjach głowa pańśtwa kieruje się wolą parlamentu w tym sensie, że strara się wybierać rząd sposród tch członkó którzy uzyskają większość w parlamencie, w praktyce = premierem zostaje szef najwyższej władzy, albo osoba przez niego wyznaczona, praktyka = szef lub osoba przez niego wyznaczona mianuje członków rządu. Głowy państwa rezygnują ze swoich kompetencji wobec Rady Minstrów, ponieważ przyjmuje się, że suwerenem władzy jest cały lud, cały naród. Głowa pa ństwa nie powinna sprzeciwiać się reprezentantowi nasrodu jakim jest parlament. W tym układzie duże znaczenie nabiera fak t w ajki sposób wybierana jest głowa pańśtwa:
-monarchia- współcześnie funkcjonuja na zasadzie dziedziczności. -prezydent- prezydentowie są wybierani w wyborach bezpośrednich lub pośrednich [współcześnie bezpośrednie, w II RP po konstytucji marcowej, prezydenta wybierało Zgromadzenie Narodowe, jeżeli prezydent pochodzi z wyborów społecznych to jego pozycja ideologicznie jest silniejsza, ponieważ wybrał go lud, czyli wybrał go bezpośrendio suweren. TAK WIĘC PREZYDENT TAK WYBRANY w szczególnych sytuacjach może sprzeciwić się woli parlametu mówiąc, że wywodzi się od suwerena, „zostaliśmy wybrani w tej samej formie”. Zasadniczo monarchia i prezydent nie mogą tak powiedzieć, bo pozycja głowy państwa jest słabsza. System rządów parlametarnych gdzie dominuje sejm, charakteryzuje te ustroje gdzie pozycja głowy pańśtwa jest słabsza, i nie pochodzi z wyborów bezpośrenich. Pozycja prezydenta w III RP jest słaba, ale zamacnia ją fakt, że pochodzi z wyborów bezpośrednich, zdarzało się, że prezydent tworzył rząd nie zgodnie z wolą parlametu.
Rola prezydenta wzrasta gdy mamy do czynienia z przesileniami rządowymi, pojawiają się w takiej sytuacji gdy w parlamencie mamy kilka partii, żadna z nich nie ma absolutnej większości, a tworzenie rządu wymaga porozumienia między kilkoma partiami, jeśli porozumienie zostanie zerwane rząd jest narażony na przesilenie, w tym momencie prezydent mówi dość i sam wybiera rząd bo parlament nie jest w stanie zapewnić stabilności rządu.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)