Wejście nowych firm na rynek, w procesie globalizacji oznacza wprowadzenie innych elementów organizacji i innych elementów kulturowych , to, co było tą współpracą nieformalną (jak mi się zgubiła szmatka do wycierania maszyny do szycia , to pożyczała mi koleżanka - tak było w naszych starych przedsiębiorstwach ) zostaje zastąpione rywalizacją na poziomie jednostek, każdy jest rozliczany indywidualnie ze szmaty, z mydła . Ludzie pracujący w takich warunkach mówili, że te warunki są dla nich nieprzyjazne w sensie kontaktów międzyludzkich, relacji z ludźmi. Ta nowa organizacja pracy została przeniesiona z innej kultury, była wytworem kultury protestanckiej, która polega na traktowaniu jednostki bardziej jako indywiduum, gdy my traktujemy relacje między ludźmi często w kategoriach pewnego solidaryzmu i współpracy. I tak jest nie, dlatego, że oni są wredni, a my jesteśmy dobrzy, to są po prostu inne kultury. Przykład : w Polsce my studenci mimo zakazów ze strony wykładowców, aby nie ściągać od kolegów i nie dawać innym ściągać, to my studenci trzymamy ze sobą i uważamy wręcz, że powinniśmy sobie pomagać w imię solidaryzmu. W Stanach Zjednoczonych na uniwersytetach , studenci podpisują taki kodeks honorowy, w którym piszą, że zobowiązują się nie odpisywać od kolegów i nie będą dawać odpisywać . Jest to tak daleko posunięte, że prowadząc egzamin w takich warunkach prowadzący wychodzi z sali, ale nie, dlatego, że mu się nie chce siedzieć , tylko przez szacunek dla tego, do czego studenci się zobowiązali. W sytuacji, gdy ktoś od kogoś ściąga, albo nawet z własnych notatek , to inny student przyjdzie i powie , że ten ktoś ściągał . Ten przykład był po to, aby pokazać , że kultury są różne, że globalizacji w sferze gospodarki wiąże się z innymi standardami kulturowymi, z innymi normami . Poprzednio mówiliśmy o skali Bogartusa dotyczącej skali dystansu społecznego. Należy powiedzieć, że te różnice w odczuwanym dystansie społecznym mają swoje źródła raz z obserwacji, jeżeli będą członkowie grupy, których uważamy za brudnych jako grupę np. Ukraińcy są brudniejsi niż my, Anglicy powiedzą , że Niemcy i Polacy są brudniejsi od nas. Czyli, że istnieją pewne obrazy grup, pewne stereotypy, w związku z tym trzeba powiedzieć, jakie one są , na ile wpływają , a wpływają w istotnym stopniu na nasz stosunek do innych . Poprzednio przedstawiane dane odzwierciedlały rozkłady odpowiedzi , czy akceptujemy innych w naszym kraju , gdy nie ma pracy , natomiast my musimy zdawać sobie sprawę z tego, że generalnie mamy pewien stosunek do innych ludzi. Możemy powiedzieć tak, że w różnych krajach istnieje odmienny nieci stosunek do osób odmiennych nieco narodowości , gdy porównywano w Polsce, Czechach , Litwie i na Węgrzech stosunek do innych narodowości okazało się, że w tych wszystkich krajach pewne narody są na ogół pozytywnie oceniane, gdy inne wręcz odwrotnie . I tak np. można powiedzieć, że w przypadku Polaków najwyżej ocenianymi narodami byli , w kolejności od góry - Amerykanie , Francuzi , Włosi , Anglicy, Szwedzi , Węgrzy i Czesi. Tych narodów jest tutaj dużo więcej , a te inne narody to SA to narody środkowo europejskie , Chińczycy, Żydzi , najgorzej oceniani byli cyganie, następnie Rumuni i Ukraińcy .
(…)
… . Schemat jest taki - Francuzi to są bardzo kulturalni, intelektualiści , myśliciele, a ten Francuz jest tępy , ale tj. subkategoria i my w ten sposób rozwiązujemy problem niezgodności pomiędzy obrazem, który mamy , a doświadczeniem. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że mogą powstawać różne bariery, które będą utrudniały nam sprowadzenie grup ludzi, bo np. jeśli będzie miała przyjechać do nas amerykańska firma , to wszyscy będą się cieszyli, bo będą sądzili, że ona będzie na pewno uczciwa. Ale jeśli ta firma będzie chciała sprowadzić pracowników ze wschodu, to my możemy powiedzieć, że my nie chcemy tu Rumunów , bo oni nas okradną i są brudni. Czyli my musimy zdawać sobie sprawę z tego, że stereotyp jest pewnym kapitałem , ale i pewnym balastem, ponieważ one bardzo często zawierają komponent negatywny i w związku z tym muszą być brane pod uwagę. Czy my mamy tylko do czynienia w przypadku obcych nacji ? - nie. Gdy o pracę będą starały się panie i panowie, mając takie same kwalifikacje , to pracodawca będzie wolał pana niż panią, bo pracodawca sobie myśli - że młode kobiety nic innego nie będą robiły tylko rodziły dzieci, a jest to przecież stereotyp . Bo jeśli otworzymy rocznik statystyczny, to się okaże…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)