Trichitilomania-opracowanie

Nasza ocena:

3
Pobrań: 14
Wyświetleń: 420
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Trichitilomania-opracowanie - strona 1 Trichitilomania-opracowanie - strona 2

Fragment notatki:

Trichitilomania Wyrywanie włosów, brwi, rzęs Autor: estee82 27.01.10, 00:18 Dodaj do ulubionych Odpowiedz Ponieważ ja wyrywam rzęsy, czasem troszkę też skubię brwi, ale zawsze zastanawiało mnie jak wygląda wyrywanie włosów z głowy. No może nie jak wygląda, bo to jest oczywiste. Chodzi mi o to, że włosów na głowie jest tyle, że nie da się ich zliczyć, natomiast rzęs jest bardzo mało, ja mogę nawet policzyć ile mam rzęs na każdej powiece. Dlaczego osoby wyrywający włosy tak dużo wyrywają, że mają łyse placki albo głowę ogołoconą w 50-70%. Przecież to jest sporo włosów, kilka albo nawet kilkadziesiąt tysięcy. Ja rzęs to mam mniej więcej ok. 120-150 na każdej z powiek. Zobaczcie jaka różnica. I tak z ciekawości kiedyś postanowiłam liczyć ile jednorazowo wyrywam rzęs. Więc jak dopadała mnie chęć wyrywania to wyrywałam kilka rzęs 7-8 sztuk, czasem tylko 4 szt., a czasem więcej, bo 20 sztuk, z tym, że jeśli wyrywałam mało to się powstrzymywałam, bo bez powstrzymywania to najchętniej wyrwałabym wszystko. Zawsze pomiędzy tymi napadami wyrywania miałam jakiś dłuższy lub krótszy okres niewyrywania mniej więcej 1-4 tygodnie. Nigdy wcześniej nie liczyłam tych wyrwanych rzęs i teraz obecnie nie liczę, ale postanowiłam to zrobić z ciekawości, stąd też moje liczby, żeby nikt mi nie zarzucił, że nie mam co robić tylko liczyć wyrwane rzęsy. Dążę do do tego, że z moich wyliczeń wyrywam w ciągu miesiąca średnio no powiedzmy maksimum 40 - 50 rzęs. Muszę się bardzo pilnować i powstrzymywać żeby nie wyrwać za dużo żeby się nie ogołocić do zera, bo w przypadku rzęs to szybko można to zrobić. Ciekawa jestem jak wygląda to u osób, które wyrywają włosy z głowy, bo jeśli wyrywają średnio w miesiącu 40 - 50 włosów z głowy, tak jak ja rzęsy, to przecież to jest niezauważalny ubytek. Żeby oskubać włosy z głowy do prawie zera, nawet ogołocić głowę w 50% z takim tempem wyrywania potrzeba by było 10 lat, a może i więcej. Mam pytanie do osób, które wyrywają włosy z głowy. Czy wyrywacie codziennie? Jak długie macie okresy niewyrywania. Jeśli wyrywacie to mniej więcej ile włosów w ciągu jednego dnia? 5? 10? 15? Po ilu latach wyrywania macie łyse placki na głowie albo wyraźny ubytek włosów, że najlepiej ogolić się do zera? Czy w ciągu 2-3 lat jest to możliwe? Piszecie o łysych plackach na głowie, czyli macie takie, że tak powiem ulubione miejsce na głowie i tylko w tym miejscu wyrywacie? Bo przecież można wyrwać każdego włosa z innego miejsca na głowie i nie będzie łysych placków. Chyba, że wyrywanie w innych miejscach na głowie nie daje takiej przyjemności jak np na czubku głowy. Wiem coś o tym, bo trochę wyrywałam włosy z głowy i tylko i wyłącznie na czubku głowy, a dokładnie na przedziałku,trwało to bardzo krótko, tak że łysego placka nie miałam, potem mi to przeszło i z głowy już ... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz