Thomas Hobbes - wizja stanu natury i jej konsekwencje - wykład, 2sem

Nasza ocena:

3
Pobrań: 385
Wyświetleń: 1624
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Thomas Hobbes - wizja stanu natury i jej konsekwencje - wykład, 2sem - strona 1 Thomas Hobbes - wizja stanu natury i jej konsekwencje - wykład, 2sem - strona 2

Fragment notatki:

Thomasa Hobbesa wizja stanu natury i jej konsekwencje. Thomas Hobbes, uznawany za „autora inaugurującego dzieje nowożytnej myśli polityczno-prawnej”, jak pisze miłościwie nam wykładający profesor Filipowicz, przedstawia w swoim dziele „Lewiatan” sposób tworzenia się państwa, czyli „sztucznego człowieka”, który ma służyć obronie i opiece, wyjaśnia przyczyny i cel powstania państwa.
Jak wiemy, całą zabawa zaczyna się od stanu natury - sytuacja wyjściowa do tworzenia państwa, kiedy to trwa „wojna wszystkich ze wszystkimi” (bellum omnium contra omnes). W stanie natury wszyscy ludzie kierują się swoimi naturalnymi skłonnościami i namiętnościami, gdyż pragną zdobyć przewagę nad innymi ludźmi, co daje im poczucie bezpieczeństwa. Wg Hobbesa człowiek jest skrajnym egoistą, żąda dla siebie jak największej ilości dóbr, a stan natury to hipotetyczna, ahistoryczna sytuacja, w której brak jest jednego czynnika, którego boją się wszyscy.
Życie ludzie w stanie natury jest brutalne, zwierzęce nieomal, wypełnione strachem i podejrzliwością - przecież wszyscy dookoła tylko czyhają, by wygryźć swego bliźniego i odsunąć od walki o dobra. Walka jest brutalna i bezwzględna, gdyż natura uczyniła wszystkich ludzi w miarę równymi - są oczywiście między nimi różnice, ale nie na tyle wyraźne, by którykolwiek z nich miał prawo do jakiegoś dobra w większym stopniu niż inny. Przy braku zewnętrznych autorytetów, w sytuacji gdy pozornie wszyscy są wolni, ludzie zaczynają z sobą walczyć co powoduje, że zamiast korzystać z wolności każdy musi cały czas koncentrować się na przetrwaniu. Między wolnością a przetrwaniem istnieje zatem stały, nierozwiązywalny konflikt.
Stan natury jest więc niejako błędnym kołem - dobra wymagają podziału i wszystkim należy się tyle samo, jednak każdy człowiek pragnie zagarnąć jak najwięcej dla siebie. Prowadzi to do konfliktu krzyżujących się interesów i, wspominanej już, wojny wszystkich ze wszystkimi. Skoro trwa tak zaciekła walka, ludzi opanowuje strach, podejrzliwość i wrogość w stosunku do reszty bliźnich. A im większe poczucie zagrożenia, tym większa zajadłość w walce.
Jaki jest sposób na rozwiązanie tej sytuacji ? Rozum narzuca dwie reguły, którymi należy się kierować:
 każdy powinien dążyć do pokoju, jeżeli tylko może nim coś osiągnąć, wojna to ostateczność
 każdy powinien umieć zrezygnować z części roszczeń, jeżeli inni ludzie też będą do tego skłonni
Jednak ta wiedza sama w sobie nie pozwala wyjść ze stanu natury, co jest pragnieniem wewnętrznym wszystkich nieszczęśników w owym stanie pozostających. Całą bieda w tym, że nawet jeśli ludzie rozumieją prawa natury (sprawiedliwość, słuszność, skromność) i chcą ich przestrzegać, to jednak prędzej czy później ich dobra wola przegra z namiętnościami. Dlatego musi powstać państwo.
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz