To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
39 Sposoby przeciwdziałania inflacji
Dotychczasowa analiza wskazuje, że nie ma jednoznacznej i powszechnie akceptowanej odpowiedzi na pytanie, jak zwalczać inflację. Zależy to w dużym stopniu od diagnozy przyczyn inflacji, a także od warunków określonego kraju, w jakich występują procesy inflacyjne.
Jeśli przyjmiemy hipotezę monetarystów, że inflacja jest zjawiskiem czysto pieniężnym, co oznacza, że wzrost cen spowodowany jest przede wszystkim nieodpowiednimi zmianami nominalnej podaży pieniądza, wówczas walka z inflacją sprowadza się do umiejętnej regulacji podaży pieniądza w wyrażeniu realnym. Można to określić równaniem:
M Y
----= --------
P V
Lewa strona oznacza realną podaż pieniądza (suma pieniądza podzielona przez przeciętny poziom cen w kraju), zaś prawa strona może być interpretowana jako popyt na pieniądz w ujęciu realnym. Jeśli tempo inflacji ustabilizuje się na niskim poziomie, wówczas szybkość obiegu pieniądza będzie stała, zaś realna podaż pieniądza będzie rosła w tempie odpowiadającym popytowi wynikającemu ze wzrostu realnego dochodu narodowego Y. Równowaga na rynku pieniężnym wymaga takiego dostosowania nominalnych zasobów pieniądza, aby zrównać je z popytem na jego realne zasoby i zahamować w ten sposób wzrost cen.
To rozumowanie monetarystów odnosi się do warunków pełnego wykorzystywania zdolności produkcyjnych gospodarki narodowej, naturalnej stopy bezrobocia i sprawnie działającego mechanizmu rynkowego uruchamiającego szybko różne procesy adaptacyjne.
Teoria Keynesa odnosząca się do krótkiego okresu zakłada, że w warunkach niskiego wykorzystania zdolności produkcyjnych wzrost jakichkolwiek składników globalnego popytu będzie wpływał na wzrost realnego dochodu przy nie zmienionym poziomie cen rynkowych. Niebezpieczeństwo inflacji pojawia się dopiero wówczas, gdy zwiększenie składników globalnego popytu dokonuje się w warunkach występowania „wąskich gardeł” ograniczających dalszy wzrost produkcji w granicach istniejących zdolności produkcyjnych.
Współczesne teorie neokeynesistowskie zakładają, że wzrostowi realnego dochodu narodowego towarzyszy więcej niż proporcjonalny wzrost cen nawet wówczas, gdy zdolności produkcyjne nie są w pełni wykorzystane. Przyczyny wzrostu cen są bardzo różnorodne i można hamować ten wzrost przez odpowiednie hamowanie wzrostu płac pieniężnych, ograniczanie nadmiernego deficytu budżetowego oraz odpowiednią regulację dopływu pieniądza do obiegu za pośrednictwem polityki banku centralnego.
Rząd stara się przekonać związki zawodowe, aby ich żądania wzrostu płac nie przekraczały wzrostu cen, zaś wzrost płac realnych dokonywał się tylko dzięki wzrostowi wydajności pracy. Rząd może także wprowadzić odpowiedni sposób progresywnego opodatkowania przedsiębiorstw, jeśli zezwalają one na szybszy wzrost płac nominalnych ponad ustalony pułap. Polityka dochodowa może przejściowo obniżyć stopę inflacji, ale na długą metę żaden demokratyczny rząd nie jest w stanie zahamować żądań rewindykacyjnych robotników, którzy wcześniej czy później będą się domagać wyrównania wzrostu kosztów za pośrednictwem wzrostu ich płac nominalnych.
(…)
… budżetowego na krótką metę mogą hamować inflację, ale na długą metę taka polityka może powodować rozkręcanie spirali inflacyjnej.
Współczesna teoria ekonomii przywiązuje dużą wagę do regulacji dopływu pieniądza do obiegu przez bank centralny za pośrednictwem zmiany stopy rezerw obowiązkowych, która wpływa na możliwość kreacji pieniądza przez banki komercyjne, oraz stopy dyskontowej od kredytu refinansowego…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)