Specyfika problematyki filozoficznej . Potoczne sądy o filozofii traktują ją albo jako „naukę bujającą w obłokach”, jako „czystą abstrakcję”, albo jako coś mało użytecznego i niezbyt związanego z rzeczywistością. Oczywiście takie rozumienie tejże nauki wynika albo z jej nieznajomości, albo z niezrozumienia, albo ze złej woli wypowiadających takie sądy, albo z tych wszystkich względów naraz. Być może do pewnych obiegowych opinii dotyczących filozofii przyczynili się sami filozofowie (czy ludzie mieniący się filozofami, a niekoniecznie nimi będący), stawiający dość dziwaczne „na pierwszy rzut oka” tezy, prędzej jednak to potoczne widzenie filozofii jest zasługą wrogów tejże nauki, czyli albo pozytywistów, albo marksistów (którzy przez wiele lat wmawiali ludziom, że jedynie marksizm-leninizm jest racjonalnym i naukowym światopoglądem), albo wreszcie ludzi będących na bakier z racjonalnym, logicznym myśleniem. Filozofia traktowana jest też jako dziedzina „tajemnicza”, by nie rzec „tajemna”, co również wzbudza dodatkowe, fałszywe sądy o tejże nauce. Tymczasem specyfika tego, czym zajmuje się filozofia wiąże się z kilkoma istotnymi kwestiami: 1) teoretycznym nastawieniem tejże nauki, 2) stopniem ogólności badań filozoficznych,
3) stopniem skomplikowania zagadnień filozoficznych,
4) sporami, co do przedmiotu (przedmiotów) filozofii,
5) różnymi sposobami opisu pewnych przedmiotów i wyjaśniania pewnych zagadnień (spory, co do terminologii ; spory, co do zakresu języka filozofii),
6) różnymi koncepcjami filozofii (czasami wzajemnie wykluczającymi się, jak to jest w przypadku klasycznie rozumianej filozofii i neopozytywizmu).
Ad 1). Wielu ludzi, zajmujących tzw. praktyczną postawę, „praktycznie podchodzących do życia” nie wie lub nie potrafi zrozumieć, na czym polega nastawienie teoretyczno-naukowe w stosunku do rzeczywistości. Tym samym ich „niezrozumienie” tego, czym się zajmuje filozofia, wiąże się częstokroć z tym, że nie pojmują oni, czym w ogóle jest nauka, czym jest budowanie pewnej teorii, dążenie do prawdy po prostu.
Ad 2). Filozofia bada rzeczywistość na najwyższym stopniu ogólności. Nie ma ogólniejszej nauki od filozofii. Jednakże uprawianie nauki na takim stopniu ogólności wymaga treningu, ćwiczeń, uczestnictwa w specjalistycznych zajęciach uniwersyteckich itd., nie każdy więc „człowiek praktycznie podchodzący do życia” dysponuje zdolnościami intelektualnymi, by po prostu „wejść” na ten poziom ogólności, na jakim znajduje się filozofia. Tak jak uczymy się matematyki najpierw poprzez dostrzeganie określonych relacji między zbiorami pewnych realnych obiektów np. jabłek i gruszek (np. tych pierwszych jest pięć, a drugich jest sześć, więc gruszek jest więcej niż jabłek), a dopiero potem uczymy się operowania liczbami 5 i 6 oraz zbiorami w sensie abstrakcyjnym, tak nabycie umiejętności „ogólniejszego” niż praktyczno-życiowe sposobu widzenia pewnych cech otaczającego nas świata, wymaga stopniowego odchodzenia przez nas od elementów naszego codziennego życia oraz udoskonalania naszej intelektualnej sprawności zwłaszcza refleksyjnego myślenia.
(…)
… się „niepojęte”, „niezrozumiałe”. Ktoś bez przygotowania specjalistycznego nie zrozumie, na czym polega np. kantowskie rozumienie przestrzeni. Co więcej, nie ma takich sposobów, by „prostymi słowami” czy „prostym językiem” taką kwestię przybliżyć i wyjaśnić. Nie można bowiem mówić „o Kancie” komuś, kto nie wie nic o epistemologii, filozofii Kartezjusza, brytyjskim empiryzmie, a także o fenomenalizmie…
…. No i trochę zdolności lingwistycznych plus dobry słuch . Analogicznie więc jest z filozofią - i jej możemy się nauczyć, do czego miedzy innymi służy niniejszy skrypt. Ad 4). Filozofowie nie są zgodni, co do tego, czym się filozofia zajmuje (lub zajmować powinna). Nie wchodząc w tym miejscu w kwestie uzasadnień dla takich a nie innych stanowisk filozoficznych (np. fizykalizm kontra np. subiektywny idealizm…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)