Jeśli za cel nauki uznać wyjaśnienie eksplorację, to w obrębie nurtu historiograficzno-filozoficznego, eksploracja nie była jedynym ani ostatnim do którego problemu jeszcze trzeba będzie wrócić. Jak również pamiętamy burt historiograficzno-filozoficzny w myśleniu kulturze do XVIII wieku właściwie był dominujący. Jednak wraz z kształtowaniem się kolejnych nurtów dokonywała się tutaj znaczna samoregulacja i na przełomie XIX i XX wieku w samej filozofii zaczęło wyodrębniać osobny (nieczytelne) zwany filozofią kultury. Jego pojawienie się było współbieżne z rozwinięciem się naukowego punktu widzenia w tym mianowicie sensie, że w miarę jak nauka coraz dokładniej zagospodarowywała całość problematyki (nieczytelne) w tym takie tematyki człowieka i jego świata myślenie filozoficzne, zostało zmuszone do samookreślenia. Im bardziej jednym słowem stawał się ekspansywny zrodzony pozytywizm scjentyzm tym wyraźniejsza stawała się potrzeba zneutralizowania czy chociażby uzupełnienia jego wpływu. Nieco przesadnie możnaby powiedzieć, że usamodzielniona filozofia kultury powstała jako wyraz kompensacji czy też jako korekta pozytywistycznego myślenia o świecie człowieka. Bardzo obrazowo ujął to w jeden z reprezentantów myśli antypozytywistycznej Jan Wildeband, kiedy pod koniec XIX wieku zauważył, że filozofia znalazła się w sytuacji Króla Leara, bo skoro nauki szczegółowe objęły całą rzeczywistość to filozofii nie można już określać jako dziedzinę badań najogólniejszych prawa rzeczywistości. Dla Wildeband wynikał stąd wniosek, że dziedziną przedmiotową filozofii stanowić powinien świat wartości. Porównywał filozofa do poety, który przyszedł na świat za późno, kiedy wszystko już zostało podzielone. Owe wartości, które wg niego miały być dziedziną zainteresowania filozoficznego, pojmowane były nie jako fakty, ale jako naukę i podstawę zatem realizacji poszczególnych wartości. W ten sposób wypracowane zostało aksjologiczne rozumienie filozofii. Dla nas najważniejsze przy tym jest to, że to przeorientowanie w filozofii na zagadnienia wartości, które nie przez wszystkich ówcześnie było zaakceptowane nobilitowało w efekcie problematykę zagadnienia kultury. Kiedy też rozwój XIX to wiecznej filozofii Wildeband, opisywał formułą od Kanta do Nietschego, to dozował do kogo następujące bardzo znamienne znaczące dla nas wyjaśnienie. Wszelkie tempo rozwoju upowszechnienie wartości rodu, potrzebę zrozumienia dziejów, a powstały już w czasach oświecenia problem kultury zapoczątkowuje ruch którego hasłem stało się przewartościowanie wartości, pisał Wildeband w swojej pracy „Historia nowożytnej filozofii” (wydane 1878). Podsumować można to tak, że interpretacja kantowskiej filozofii transcendentalnej jako nauki zasadach wszystkiego co obejmujemy nazwą kultura, opierała się tutaj na ocenie tego, co się dzieje w sferze społecznej. Nie przeceniając też wagi dowodowej dziejów terminu, warto zwrócić uwagę, że jeśli jeszcze 1784 roku, Moses Mendelson (nieczytelne) (co znaczy oświecać) że termin kultura jest książkowy i jako taki niezrozumiały, to około 1900 roku termin ten był już w szerokim obiegu, zwłaszcza, że nawet na pewne wypowiedzi Nietschego stawało się to nawet podejrzane. Te zastrzeżenia autora „Narodzin tragedii” wiązać trzeba z rozprzestrzenianiem się globalnego, antypozytywistycznego rozumienia kultury. W jego pozytywistycznym oczywiście kształcie. Z jednej strony opisowym z drugiej strony jak u rewolucjonistów pozytywnym. Zauważmy, że odrzucenie rozwiązania prob
(…)
… związane z gwałtownym przystosowaniem się do życia w społeczeństwie przemysłowym i miejskim. A reakcją na tę sytuację mogła by być względnie ucieczka do przodu jak np. u futurystów, będzie uleganie pesymizmowi Schopenhauerowskiego rodu. Bądź by, jak pisano, wobec zlodowacenia duszy upomnieć się o odrodzenie idealizmu. W tym trzecim kierunku któremu filozofia kultury przydała wiele patosu poszedł Wildeband i twórcy neokantyzmu bretońskiego chodziło głównie o zrozumienie filozofii, bardziej interesowała go filozofia niż kultura. Bretończycy koncentrowali się na badaniu powszechnie ważnych wartości ale materiał do poznania owych wartości dostarczały im historyczne nauki o kulturze. To ostatnie przekonanie nawiązuje do bujnego rozwoju historiografii kultury, które znamionuje cały XIX wiek, bez względu…
… z tej imprezy stanowią dobry materiał do analizy statutu i roli pojęcia kultury dla współczesnych debat filozoficznych. Wykorzystując wnioski z tej dyskusji w Montrealu dla samego dla naszego historiograficznego dorobku, można powiedzieć tak, że da się zauważyć następującą linię rozwojową - od dostrzeżenia filozoficznej wartości zagadnienia kultury poprzez przydzielenie jej osobnej subdyscypliny, filozofii…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)