Sądy boże w starożytności - Plemiona germańskie

Nasza ocena:

3
Pobrań: 28
Wyświetleń: 658
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Sądy boże w starożytności - Plemiona germańskie - strona 1 Sądy boże w starożytności - Plemiona germańskie - strona 2 Sądy boże w starożytności - Plemiona germańskie - strona 3

Fragment notatki:

Sądy boże w starożytności Nie zawsze istnieje możliwość stwierdzenia winy oskarżonego. Tak jest np. gdy mąż podejrzewa żonę o zdradę albo, gdy ktoś rzucił na kogoś podejrzenie o czary. W starożytności dużą rolę dla społeczeństwa odgrywał świat sacrum. To właśnie Bóg, jako istota bardziej doskonała od człowieka, rozwiązywał bezspornie każdą sprawę. Często brak świadków i niemożność przedstawienia dowodów zmuszała ludzi do znalezienia innego sposobu na sprawiedliwe osądzenie. Tym sposobem były ordalia. Sąd boży to nadzwyczajny środek postępowania sądowego polegający na przechodzeniu przez oskarżonego określonych prób dla udowodnienia swojej niewinności. Ordalia opierały się na oczywistym dla współczesnych przeświadczeniu, że Bóg nie dopuści do krzywdy niewinnego. Wierzono, że dzięki boskiej interwencji wyjdzie na jaw kto jest przestępcą. Oskarżony, aby wykazać swoją niewinność i oddalić oskarżenie, powoływał na swojego świadka samego Boga, który dawał świadectwo prawdzie. Było ono jednoznaczne, niepodważalne i ostateczne. Nie było wypracowanych form procesowych. W związku z tym nie było zeznań świadków, demonstracji dowodów rzeczowych, mowy obrońców, odwołań czy ułaskawień. W przypadku przeprowadzenia ordaliów, nie odbywało się dalsze postępowanie dowodowe, gdyż stanowiłoby to obrazę woli bożej. Osoby pomyślnie przechodzące sąd boży były uniewinniane. Te zaś, dla których próba okazała się niepomyślna, okazywały się winnymi i podlegały karze za dowiedzione w ten sposób przestępstwo. Bardzo prawdopodobne jest, że istniały miejsca ordaliczne (locus infernus)- są to miejsca, w których świat profanum miesza się z światem sacrum. Był to często teren otoczony niesamowitą scenerią - np. groty , źródła. Istniało wiele rodzajów tych nietypowych sądów. Źródła podają próby wody, ognia , a także, chociaż jest to kwestia bardzo dyskusyjna - boży pojedynek. Wykorzystanie wody pod rozmaitą postacią- rzek, źródeł czy jezior, było prawdopodobnie najstarszą i najbardziej typową formą sądu bożego. Na terenie Mezopotamii, w kręgu kultury sumeryjskiej, ordal był dokonywany poprzez zanurzenie w rzece. Paragraf 10 Kodeksu Ur- Nammu głosi: „Jeżeli obywatel oskarża innego o […] i ten został przeprowadzony przed boga rzeki, a bóg rzeki oznajmił, że jest niewinny, ten, który go przeprowadził […]”. Postępowaniem kierował sędzia przy obecności gapiów. Niewinnym okazywał się ten , kto nie utonął. Z tego wynika, że rzeka, a dosłownie bóg rzeki, jest elementem sakralnym, który wspiera sędziów, wskazując na winę lub niewinność oskarżonego. Co ciekawe konsekwencje boskiego wskazania obkładają wyrokiem już ludzcy sędziowie. Prawdopodobnie na terenie Mezopotamii ten rodzaj sądu istniał permanentnie. Istnieje również możliwość , że był on powiązany ze ściśle określonym kalendarzem liturgicznym.

(…)

plemion germańskich w drodze walki dwóch osób na miecze. Wraz z wędrówkami germańskich plemion zwyczaj ten rozszerzył się na całą Europę. Już w średniowieczu pojedynek sądowy znało prawo wszystkich krajów europejskich. Sądów bożych nie używano jedynie po to by udowodnić komuś winę, bądź by rozstrzygać spory. Dzięki tej formie można było samemu oczyścić się z zarzutów. Tak też zrobiła zniesławiona…
… jęczmiennej. Nie wyleje jednak na to oliwy ani też nie położy kadzidła, gdyż jest to ofiara posadzenia, ofiara wyjawienia, która ma wykazać winę. 16 Wówczas rozkaże kapłan zbliżyć się kobiecie i stawi ja przed Panem. 17 Następnie naleje kapłan wody świętej do naczynia glinianego, weźmie nieco pyłu znajdującego się na podłodze przybytku i rzuci go do wody. 18 Teraz postawi kapłan kobietę przed Panem, odkryje…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz