To tylko jedna z 4 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Pi_at-Borcuch. Notatka składa się z 4 stron.
ROZWÓJ POGLĄDÓW NA TEMAT NAUKOWEGO WYJAŚNIANIA ZJAWISK SPOŁECZNYCH Z próbami wyjaśnień przeróżnych faktów i zjawisk należących do sfery przyrodniczej, a następnie
społecznej, łączy się powstanie i rozwój nauki —jak na to wskazywałem wcześniej. Ale pierwsze
refleksje metodologiczne dotyczące wyjaśniania — jako pewnego efektu procesu poznawczego —
pojawiły się znacznie później. Pierwocin tego rodzaju refleksji dostrzegamy w filozofii Arystotelesa,
który wskazywał m.in. na to, że właściwości przedmiotów możemy wyjaśniać poprzez badania ich
formy, lub materii, bądź też poprzez poszukiwania ich przyczyny sprawczej lub celu Forma, materia,
przyczyna i cel były więc dla niego zasadami wyjaśniania rzeczy. A jego zasady logiki z kolei
wskazywały na to, jak należy posługiwać się poprawnie pojęciami i sondami m.in. przy wyjaśnianiu.
Zasady Arystotelesa były stosowane przez wiele wieków. Dopiero w XVII w., okazują się one
niewystarczające na skutek rozwoju wiedzy i wzrostu krytycyzmu ludzi.
Dla Kartezjusza jasnym mogło być tylko to, co zostało wyrażone w sposób prosty. Dlatego też uważał
on, że aby cokolwiek wyjaśnić, należało to „coś" rozłożyć na tak proste elementy, żeby każdy z nich
stał się przez to po prostu oczywisty6. Atomizacja i symplifikacja pojęć i rzeczy była zatem — jego
zdaniem — nieodzownym warunkiem wyjaśnienia naukowego, czyli analizy. Zastosowane przez niego
reguły dla wyjaśnienia problemów geometrii dały pozytywne efekty i początek geometrii analitycznej,
zachęcając tym samym do ich stosowania w innych dziedzinach nauki.
Odrzucając nieuzasadnioną wiarę Kartezjusza w to, że jakiekolwiek idee lub przedmioty dadzą się tak
dalece uprościć, iż dzięki temu staną się powszechnie jasne i oczywiste — uważam — zalecaną przez
niego ogólną regułę postępowania za słuszną. Trudno cokolwiek wyjaśnić w sposób wnikliwy bez
dokładnej analizy, a ta —jak wiadomo —jest niemożliwa bez rozłożenia przedmiotu naszych zabiegów poznawczych na elementarne czynniki, tzn. części składowe.
Co można uznać za owe „elementarne czynniki" w odniesieniu do różnych faktów społecznych? Czy są one również zależne po prostu od aktualnego stanu wiedzy o tych faktach, jak to ma miejsce w
odniesieniu do zjawisk przyrodniczych. Oto istotne problemy, jakie nasuwają się w związku z
postulatem Kartezjusza, gdy rozważamy jego ważność dla nauk społecznych.
Problemy wyjaśniania podejmowali również Locke, Berkeley, Hume, a następnie Kant i Hegel. Przy
poglądach tych ostatnich spośród wymienionych myślicieli zatrzymam się nieco.
(…)
… przyrody są hipotetyczne atomy, a świata
społecznego — rzeczywiste jednostki ludzkie, bezpośrednio nam znane. Samego siebie zna każdy od
wewnątrz, a inni są do niego podobni...".
Dlatego też każdy zna i rozumie elementy świata społecznego, natomiast przyroda jest nam zawsze
obca, nieprzenikliwa i niezrozumiała9.
Możemy zatem — jego zdaniem — poprzez badania poznawać przyrodę i osiągnąć o niej jedynie…
…, jak pierwotny jest byt — wobec świadomości. Logiczne jest odzwierciedleniem
historycznego, w świadomości ludzkiej. Ale to odzwierciedlenie historycznego w logicznym może być
adekwatne albo też nie. Adekwatność logicznego i historycznego zachodzi wówczas, gdy we
wzajemnym związku myśli odtworzony jest rzeczywisty proces historyczny. Niezgodność zaś
logicznego z historycznym pojawia się wtedy, gdy tok myśli…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)