Wydarzenia filozoficzne szły w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku tak prędko, że można w nich już odróżnić trzy odrębne fazy. 1) Faza pierwsza (1900-1918) (James, Bergson, Croce, Rickert) trwająca do I w.ś. w dużej mierze była fazą reakcji przeciw myśli XIX wieku. Głównie była polemiczna, krytyczna i analiztyczna. Jej hasłem była walka z wszystkimi uproszczeniami, wszystkimi redukcjami. Nieprawdą wydawało się teraz, że istnieje tylko doświadczenie zewnętrzne - bo też jest i wewnętrzne. Nieprawdą również, że umysł ma tylko funkcje dyskursywne - bo ma tei i intuicyjne. Nieprawdą, że wszytsko, co istnieje, nalezy do przyrody - bo jest też duch i jego twory. Nieprawdą, że zjawiska świadomości podlegaja wyłącznie prawom psychologicznym, bo podlegają również logicznym. Że doświadczenie sięga jedynie zjawisk - bo przenika do głębi rzeczywistości. Cechą pierwszej fazy filozofii wydaje się powrót w niej metafizyki. Jednakże nowa metafizyka wystepowała najwięcej w programach: z wielu stron wywodzono, że jest możliwa i potrzebna. Naprawdę zaś rozwinieta była tylko u Bergsona i u neocholastyków. Hasło budowania metafizyki nie było jednoznaczne: jedni rozumieli ją (po kantowsku) jako teorię transcendentną bytu, inni (po arystotelesowsku) tylko jako jego ogólną teorię. Russell określał metafizykę jako pogląd, że świat jest jednością i że czas jest nierealny: a tymczasem pojawiła się także metafizyka pluralistyczna i metafizyka czasu. Typowe dla epoki było jej wystapienie przeciw wyłączności nauki . Bergson pisał: "Filozofia nie potrzebuje się naginać do wymagan ścisłości naukowej, ponieważ nie chodzi jej o zastosowania ". Jaspers wywodził, że nauka operuje konwecnjami, te zaś nie pomogą człówiekowi w "sytuacjach granicznych"; wobec smierci, walki, cierpień może pomóc jedynie filozofia - jeżeli jednak będzie czyms różnym od nauki. 2) Faza druga (1918-1930) z krytyczno-opozycyjnej stała sie bardziej pozytywna, z analitycznej - częściowo przynajmniej konstrukcyjna. Do konstrukcyjnej filozofii przeszli typowi przedstwiciele analitycznej: Bergosn, Whitehead, Husserl, Rickert. Faza ta nie miała wyraźnego kierunku, co więcej rozeszła sie w przeciwnych kierunkach.
(…)
… marburska widziała największy błąd filozofii. Do przedstawicieli szkoły marburskiej można zaliczyć: Hermana Cohena (1842-1918), Paula Natorpa (1854-1924), Ernsta Casirrera (1874-1945). Okres drugi filozofii to jednoczesnie wielki okres fizyki. Teoria względności Eisteina, w której Einstein dał nowa postać pojęciu czasu. Według niego istnieje nie jeden czas, lecz wiele czasów; dwa zjawiska mogą ze soba byc i zarazem (z innego punktu widzenia) nie byc jednoczesne: że nawet kolejnośc zjawisk nie może być względna. Było to niezgodne z dotychczasowym pojmowaniem czasu w fizyce, wiernej naturalnym intuicjom i Newtonowskiemu "absolutnemu czasowi". W oolnej teorii względności" (1915) Einstein zerwał z dotycczasowym pojęciem przestzreni trójwymiarowej, nieskończonej, niezaleznej od znajdujących się w niej przedmiotów, której właściwości formułuje geometria Euklidesa. Twierrdzil, że przesztrzeń zalezy od ciał, jakie się w niej znajdują; że nie ma przestzeni bezwzględnej, niezależnej od ciała. A ciała nadają jej kształt - nie Euklidesowy. W XX wieku utworzyło się wiele szkół psychologicznych, z których najwazniejszymi były: funkcjonalizm, hormizm, psychologgia postaci, behawioryzm i psychoanaliza. Funkcjonalizm przedmiot badań psychicznych przesunął z treści na funkcje świadomości. Funkcjonaliści próbowali zrozumieć jak okreslonego rodzaju bodźce prowadzą do okreslonego rodzaju reakcji. Pytaniem prowadzącym było dlaczego ludzie robią tak a nie inaczej? i po co? Hormizm wysunął na plan pierwszy funkcje dązeniowe świadomości. Głósił tezę o pierwotności i samorzutności instynktów w zyciu psychicznym. Psychologia postaci (Gestalt) to kierunek w psychologii przeciwstawiający się koncepcji życia psychicznego jako kompleksu elementów składowych - zjawisk elementarnych. W zamian za to proponuje koncepcję opowiadającą się za tym, aby życie psychiczne traktować jako twór złożony z pewnych wyłaniających się całości. Behawioryzm z psychologii usunął pojęcie świadomości. Jego założenia są bardzo proste…
…: jakkolwiek kierunek ten nie neguje występowania zjawisk psychicznych, twierdzi, że są one swoistymi, ubocznymi artefaktami działania mózgu, których nie da się skutecznie badać metodami naukowymi, gdyż są one niedostępne obserwacji, dlatego, jeśli psychologia ma być rzetelną nauką, musi się ograniczyć do mierzalnych, jasno zdefiniowanych eksperymentów, w których ludzi poddaje się działaniu określonych bodźców…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)