Psychospołeczne przyczyny wypadków

Nasza ocena:

3
Pobrań: 7
Wyświetleń: 693
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Psychospołeczne przyczyny wypadków - strona 1 Psychospołeczne przyczyny wypadków - strona 2 Psychospołeczne przyczyny wypadków - strona 3

Fragment notatki:

PSYCHOSPOŁECZNE PRZYCZYNY WYPADKÓW
Dynamika aktywności w turystyce kwalifikowanej
często punkt krytyczny (wypadek, śmierć partnera)
(wąski)
rzeczywiste pole działania nieświadomość zagrożeń zakres aktywności początek aktywności (szeroki)
Stopień zaufania do swoich umiejętności
Podstawowe typy ludzi, którzy kumulują problemy aktywności turystyczne: - nowi „NOWICI” - nic nie wiedzą, a działają - baaardzo doświadczeni - przekonani, że wiedzą wszystko i działają
SYNDROMY TOWARZYSZĄCE ZAGROŻENIOM :
niezauważenia zagrożenia - „syndrom znawcy”; szczególnie u osób doświadczonych
uspokojenia - znam coś od podszewki to nie weryfikuję, nie sprawdzam procedur
owcy - sytuacja, w której idę bo inni idą, ale też kiedy zrzucam odpowiedzialność na lidera (osobiście mam spokój psychiczny)
bliskości - przekonanie o tym, że im bliżej kogoś idę, płynę kajakiem tym jestem bezpieczniejszy
potwierdzania przez milczenie - ci którzy nie mówią, niekoniecznie się zgadzają, a my interpretujemy ich jakby się zgodzili, brak dyskusji w grupie to zgoda
syndrom zdobywcy - sytuacja na zasadzie „nie cofnę się bo już blisko i mogę to zaliczyć...”
syndrom widoku wierzchołka - widzimy cel, brniemy do niego czasami na ślepo
syndrom małych kroków - zrobiłem jeden krok to może zrobię i drugi, jednak czasem trzeba zrezygnować - syndrom „szwajcarskiego sera” - zjadamy pojedyncze dziurki, a nagle się okazuje że zżarliśmy cały ser; docieramy na szczyt, ale mamy trudności z zejściem
euforii sukcesu - jedno zwycięstwo sprawia, że w euforii chcemy jeszcze innych sukcesów po skoku na bungee chcemy skoczyc jeszcze raz
syndrom niedoszacowania celu - celem jest zejście, a nie wejście i o tym trzeba pamiętać, od początku nie wolno iść na maxa
syndrom konia - często po zejściu ze szczytu chcemy jak najszybciej dojść do domu, spieszymy się zwiększając ryzyko
syndrom lwa - chęć bycia najlepszym
„to nie może być prawda” - niewiara w to, ze coś może się zdarzyć właśnie nam
„potwierdzania faktu społecznego: - sytuacja gdy w terenie spotykam inną grupę i to uwiarygodnia naszą aktywność
napięcia związane z kończącym się wyjazdem i psychiczna presja kończącego się czasu - zaraz wyjeżdżam więc muszę wejść, osiągnąć cel
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz