To tylko jedna z 96 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
SANTORSKI - SZTUKA SŁUCHANIA SZTUKA SŁUCHANIA: Czy pomóc to znaczy pocieszyć? Gdy mamy do czynienia z naprawdę trudnymi sytuacjami, pocieszanie na ogół kończy się porażką: osoba pocieszająca odchodzi z poczuciem bezradności a pocieszany z przekonaniem, że nikt nie jest w stanie mu pomóc Aby przeminęły rozpacz czy poczucie beznadziejności musi albo zmienić się syt. będąca ich przyczyną, albo pojawić się takie rozumienie tej syt., które umożliwia próbę jej zmiany.
W początk. okresie pomagania osoba, której pomagamy potrzebuje bardziej wysłuchania niż pocieszania, a skuteczne pocieszanie wymaga b. dokładnego poznania sytuacji rozmówcy.
Czy z pomocą należy się spieszyć? Pomagający winien działać z namysłem, spokojnie, strzec się nerw. pośpiechu i napięcia ( bo to zwiększa napięcie i niepokój rozmówcy, a tego chyba nie chcielibyśmy, prawda? )
Zanim zabierzemy się do rzeczy (pomagania) musimy uspokoić samych siebie oraz bronić się przed udzielającym się nam niepokojem drugiej nasza cierpliwość ma być jak tarcza ochronna broniącastrony przed pośpiechem i pochopnymi reakcjami
Przede wszystkim wysłuchać. Rozmówca odczuwa przede wszystkim potrzebę wyrzucenia z siebie bólu.
Cel podstawowy naszej pomocy: spokojne rozeznanie sytuacji Słuchając rozmówcy:
okazujemy zainteresowanie, życzliwość
pomagamy mu uporządkować swe myśli, uczucia, wrażenia
poprawiamy jego samopoczucie
pomagamy mu lepiej rozeznać się w trudnej sytuacji, a którą wdepnął
Kiedy i jak długo słuchać? To rozmówca rządzi - my dajemy mu do zrozumienia, że jesteśmy do jego dyspozycji, a on panuje nad syt. ( ale nie bądźmy dupy wołowe i także miejmy wpływ na czas rozmowy! )
Co robimy, gdy zostajemy „napadnięci” - gdy nie ma czasu lub warunków na rozmowę?
w sposób wyraźny i życzliwy dajemy do zrozumienia, że słyszymy wołanie o pomoc („Widzę, ze chcesz pogadać, ja też chcę z tobą porozmawiać” itp.)
mówimy w sposób jasny, prosty i zgodny z prawdą, dlaczego nie możemy gadać at the moment (np.: „B. się teraz spieszę, nie mielibyśmy czasu żeby spokojnie porozmawiać.”)
ustalamy od razu dokładny termin przyszłej rozmowy (albo umawiamy się ...)kiedy się dokładnie umówimy... Tak właśnie dajemy sygnał, że nie olewamy naszego rozmówcy, traktując go poważnie.
Gdzie słuchać? W takich warunkach, żeby możliwa była rzeczywista rozmowa dwóch znów ważniejsze jest zdanie rozmówcy (osób no chyba że ktoś nie cierpi np. McDonaldsa, to może ewentualnie próbować wynegocjować kompromis...
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)