Prawo umów I

Nasza ocena:

3
Pobrań: 63
Wyświetleń: 889
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Prawo umów I - strona 1 Prawo umów I - strona 2

Fragment notatki:

W. Dajczak. Notatka składa się z 2 stron.
Prawo umów - zobowiązania ex contractu
1. Długo nie było teorii umowy jako takiej. Rzymscy prawnicy nie wypracowali teorii umowy odnoszącej się do rzymskich umów, pomysł taki powstał dopiero na przełomie XVII i XVIII wieku w szkole prawa natury.
Umowa to zgodna wola obu stron (conventio) - słowo wykorzystane w ramach teorii ogólnej umowy umów. Skoro wiemy, co to umowa. powstaje pytanie, kiedy powstaje umowa.
Można wykazać, że zawsze dla zobowiązania umownego potrzebna jest zgoda stron. Jeżeli zostanie ona wyrażona, to mamy do czynienia z przypadkiem zobowiązania umownego, to mamy przypadek kontraktu konsensualnego (od konsensusu). Jeżeli do zawarcia umowy wystarczy zgoda stron, to powstaje kontrakt uznawany w antycznym prawie rzymskim za konsensualny. Dodatkowo łączono conventio z spełnieniem innych przesłanek. Można było wymagać w odniesieniu do niektórych zobowiązań umownych, aby one powstały w momencie przekazania rzeczy - tak zwane kontrakty realne. Przykładem takiego kontraktu była pożyczka. Istniały także przesłanki wymagające wypowiedzenia słów (verba) poza zgodą obu stron. łączono to albo z wypowiedzeniem ściśle określonych słów, albo nie, ale trzeba było mówić. podmioty musiały się słyszeć i mówić, aby zawrzeć umowę. trzecia postać to zgodny wymóg tego, aby wola stron była wyrażona w piśmie. Były to kontrakty literalne. Polegało to na wpisaniu treści zobowiązania do księgi, na wystawieniu dokumentu reprezentującego treść zobowiązania tzw. skrypt dłużny. Ale bez tego dokumentu umowa nie rodziła skutku prawnego i nie można było żądać wykonania jej.
Pojawienie się zasady swobody umów spowodowało, że każda umowa dowolna co do formy rodzi skutek zobowiązania. Kontrakt konsensualny stał się zasadą. W praktyce w tradycji romanistycznej zanikają zobowiązania werbalne. Ograniczeniu podlegają zobowiązania realne (jakkolwiek istnieją np. umowa użyczenia czy składu w dzisiejszym prawie polskim), podobnie jak literalne (dzisiaj np. czeki). W każdym razie zawarcie umowy zawsze wymaga porozumienia stron, niekiedy wymaga dodatkowego elementu. Niektóre tych umów mogły być zawarte między podmiotami równocześnie uczestniczącymi w tym, inne na odległość.
2. Z problemem zawarcia umowy wiąże się pojęcie zadatku (arra, arrha). Pojawił się on w zawarciu umów sprzedaży (actio ventitio).
rzymski - arrha confirmatoria: dowód zawarcia kontraktu. W prawie przedklasycznym i klasycznym jego sens polegał na tym, że był on dowodem zawarcia tego kontraktu. Samo porozumienie stron rodziło prawny obowiązek wykonania umowy. Czasami jednak było tak, że kupujący chciał mieć pewność, że otrzyma tę rzecz, dlatego dawał zadatek. Zadatek miał być dowodem w razie wątpliwości, sporu na zawarcie umowy sprzedaży. Przekazanie takiego zadatku było jednak tylko dowodem zawarcia umowy, nie miało to innej roli. Nie było to po to, by płacić, a by ułatwić ewentualny proces i sytuację dowodową w nim.
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz