Powództwa cywilne - omówienie

Nasza ocena:

3
Pobrań: 14
Wyświetleń: 651
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Powództwa cywilne - omówienie - strona 1 Powództwa cywilne - omówienie - strona 2 Powództwa cywilne - omówienie - strona 3

Fragment notatki:

Ius quod actiones pertinet- Prawo, które dotyczy powództw. Prawo zwane często w odróżnieniu od prawa materialnego prawem formalnym, ma względem prawa materialnego wtórny i nadzwyczajny charakter. Jeśli podmiot, na którym ciąży jakiś obowiązek prawny, obowiązek ten realizuje dobrowolnie, to prawo procesowe, w ogóle nie wchodzi w grę. Przepisy prawa procesowego wejdą w grę tylko wtedy gdy ten na kim ciąży jakiś obowiązek prawny, obowiązku tego nie chce, albo nie może dobrowolnie spełnić. Rzymskie prawo procesowe, było wyraźnie wyodrębnione w całym systemie prawa. Rzymianin, który popadł w jakiś konflikt prawny najpierw sprawdzał czy otrzyma powództwo. Jeśli je otrzymał to uznawał, że ma uprawnienia. Organy jurysdykcyjne w Rzymie, w szczególności pretor, wydawały edykty, w których wyraźnie określały w jakich sytuacjach będą udzielały ochrony. Pretor, mógł „zawieszać” stosowanie, niektórych norm prawa cywilnego, gdy uznali że ze względu na dobro, słuszność i sprawiedliwość taki przepis nie powinien być realizowany. Były 3 typy rzymskiego procesu cywilnego:
1 Proces legisakcyjny
Nazwa pochodziła od słów „agere per legis actiones”. Ten typ procesu funkcjonował w Rzymie od czasów najdawniejszych (znany był już w Ustawie XII Tablic) aż do 17r. pne. W 17r. pne wyłączyła jego stosowanie Lex Julia Judiciaria, od tej pory stosowano go wyłącznie przed tzw. sądem centumwiralnym. W połowie II w. pne pojawiła się Lex aebutia, która dopóściła obko procesu legisakcyjnego tzw. proces formułkowy. Strony miały odtąd możliwość wyboru.
2 Proces formułkowy
Proces ten nazywał się tak od Rzymskich słów „agere per formulas”- procesować się według formułek. Proces ten dopuszczony został w poł. II w. pne.- obok procesu legisakcyjnego. Zastąpił go całkowicie po 17 r. pne. Sam zaś wyszedł z użycia formalnie w 342r., kiedy to zniosła go konstytucja cesarza Konstancjusza i Konstansa.
3 Proces kognicyjny
Rzymianie nazywali go „cognito extra ordinem”- rozpoznawanie poza porządkiem nadzwyczajnym. Ten proces pojawił się jako alternatywny (względem formułkowego) od czasów Augusta i początkowo w trybie nadzwyczajnym rozpatrywano tzw. res nova- sprawy nowe. Po wyjściu z użycia procesu formułkowego, po 342 r., ten proces stł się zwyczajnym i jedynym i takim pozostał już do końca.
Ponieważ proces legisakcyjny i formułkowy były do siebie podobne (oba dwufazowe) Rzymianie nazwali je „ordo iudiciorum privatorum”- zwyczajne postępowania w sprawach prywatnych. Proces kognicyjny nazwali „extra ordinem”
Pozasądowe formy rozstrzygania sporów
-pomoc własna- zw. dzisiaj samopomocą, polegała na tym, że uprawniony żądał od określonej osoby pewnego zachowania się (np. jakiegoś świadczenia), a w razie odmowy używał siły jako argumentu aby to wymusić, charakter ofensywny.


(…)

…. Ten sędzia który został wylosowany miał obowiązek rozstrzygnąć spór.
Kolegialny organ sądzący.
W niektórych sprawach sędziego zastępował kolegialny organ sądzący.
1 Kolegium rekuperatów- poważniejsze sprawy o roszczenia peregrynów
2 Sąd stu mężów- sąd centumwiralny- sprawy o stwierdzenie nabycia spadku i ważniejsze sprawy wynikłe na tle nieruchomości.
3 Sąd dziesięciu mężów- sąd decemwiralny- sprawy…
… postępowania dowodowego.
Nie każdy mógł być w Rzymie stroną w procesie prywatnym konieczne było posiadanie zdolności procesowej.
Zdolność procesowa- jest to zdolność do występowania w sądzie w charakterze pozwanego lub powoda. Innymi słowy w charakterze strony w jakimkolwiek procesie ( w ogóle w procesie). Ta zdolność procesowa pokrywa się w Rzymie ze zdolnością do czynności prawnych. Zachodzą jednak pewne drobne różnice, np. synowie podlegli władzy ojca uzyskiwali pełną zdolność procesową dopiero w czasach justyniańskich, chodź mogli mieć wcześniej zdolność do czynności prawnych.
Legitymacja procesowa- jest to zdolność do bycia podmiotem (powodem lub pozwanym) w jakimś konkretnym procesie (nie w procesie w ogóle). Juryści rzymscy dzielili legitymację procesową na:
-legitymację procesową czynną (zdolność…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz