To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
POLSKA NA ARENIE MIĘDZYNARODOWEJ W DWUDZIESTOLECIU MIĘDZYWOJENNYM W1923 nastąpił koniec terytorialnej budowy państwa polskiego. Jego położenie geopolityczne było jednak fatalne. Polska znajdowała się między Rosją a Niemcami i dla obu tych państw była czynnikiem niepożądanym. Nasze niezależne państwo było im zdecydowanie nie na rękę. Rosja chciała odzyskać ziemie, które posiadała w czasie rozbiorów ( a granica wówczas sięgała do Wisły, a nawet poza nią). Drażniło ją także to, że Polska propagowała i popierała ideę prometeizmu (= poparcie Polski dla państw, które były wrogo nastawione do ZSRR; podsycanie nastrojów antyradzieckich np. na Białorusi, Ukrainie). Niemcy zainteresowane były odzyskaniem terytoriów, które uważały za rdzennie swoje - Górnego Śląska i „korytarza”. Polska nazywana była przez Niemców państwem „sezonowym”, takim które pojawiło się, ale przestanie istnieć. Granica polsko-niemiecka nazywana była „płonącą granicą” ze względu na liczne incydenty ze strony Niemiec. Polska dyplomacja w latach dwudziestych kreowała wizję nazywaną - koncepcją Międzymorza. W grę wchodziły bowiem obszary państw leżących między Morzem Bałtyckim, a Morzem Czarnym - Finlandia, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia. Koncepcja Międzymorza wysunięta była przeciw ZSRR. Próbowano stworzyć przeciwwagę do wpływów Rosji w Europie. Okazała się ona jednak niemożliwa do zrealizowania. Występowały bowiem ogromne sprzeczności między państwami, które miały do tego należeć:
- Polska i Litwa dopiero w 1938 nawiązały stosunki dyplomatyczne,
- planowano wciągnąć także Czechosłowację, ale Polskę i Czechosłowację dzielił silny spór o Śląsk Cieszyński; w dodatku Czechosłowacja miała przyjazne stosunki z ZSRR, co nie podobało się Polsce, a znów Polska miała dobre stosunki z Węgrami, a stosunki między Czechosłowacją a Węgrami były fatalne ( - Węgry chciały Ukrainy Zakarpackiej, którą w 1938 w końcu zabrały). Polska miała dobre stosunki z Rumunią, Estonią, Łotwa, ale nie miało to większego wpływu na międzynarodowe znaczenie Polski.
W 1921 w Pradze podpisano układ między Polską a Czechosłowacją, jednak polski parlament nigdy go nie ratyfikował, uznając, że Czechosłowacja dostała zbyt dużo spornego terytorium. Dodatkowo o takim rozwiązaniu stosunków między Pragą a Warszawą nie zadecydowało żadne z tych państw, a Rada Ambasadorów, przyznając większą część ziem Czechosłowacji. W momencie kiedy koncepcja Międzymorza nie wypaliła podstawą polskiej polityki zagranicznej pozostał sojusz polsko-francuski, zawarty w lutym 1921. Wówczas to polska delegacja na czele z Piłsudskim udała się do Paryża, następnie delegacja francuska z rewizytą przybyła do Warszawy. Układ nazywano „małą ententą”. Francja zaliczała jednak do niej Polskę i Czechosłowację, a stosunki Praga-Warszawa były negatywne Sojusz z 1921 przetrwał jednak niewiele ponad 4 lata. 16 października 1925 zawarto pakt reński, w którym Niemcy gwarantowały zachodnią granicę. Francja doszła więc do wniosku, że jest bezpieczna, więc sojusz z Polską nie ma dla niej znaczenia.
(…)
… w momencie gdyby któreś z nich zostało zaatakowane przez państwo trzecie. Dla Rosji nie znaczyło to jednak prawie nic, często łamała takie pakty. Także w 1932 na ulicę Wierzbową, gdzie mieścił się polski MSZ wprowadził się płk Beck. Był on piłsudczykiem i wprowadził do polskiej dyplomacji politykę balansowania = zachowania równych odległości. Chodziło w tym o to, by zachować równe odległości między Warszawą…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)