Odmiany zbiorowości ludzkich

Nasza ocena:

3
Pobrań: 42
Wyświetleń: 700
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Odmiany zbiorowości ludzkich - strona 1 Odmiany zbiorowości ludzkich - strona 2 Odmiany zbiorowości ludzkich - strona 3

Fragment notatki:

Odmiany zbiorowości ludzkich Zbiorowości ludzkie, konstytuowane przez cechy tego pośredniego rodzaju ‐cząstkowo upodabniające i różniące ‐ mogą występować w różnych postaciach. Zbiór jednostek podobnych pod jakimś względem i różniących się pod tym względem od innych nazwiemy kategorią statystyczną albo inaczej zbiorem statystycznym. Kobiety, studenci, robotnicy, emeryci, blondyni, Polacy, mieszkańcy Krakowa itp. ‐ to wszystko kategorie statystyczne. Można wskazać ich liczebność w obrębie danej populacji, stwierdzić, czy liczebność ta rośnie czy maleje, jak rozkłada się terytorialnie ‐ i dokonać jeszcze wielu innych kalkulacji. Jest w Polsce tylu a tylu studentów, ich liczba w ostatnim dziesięcioleciu się podwoiła, jest wśród nich tylu a tylu studentów socjologii, tylu a tylu studentów uczy się w Krakowie ‐ to typowe dane statystyczne. Cech, które można brać jako podstawę takich grupowań czy przekroi populacji jest ogromnie wiele. Dlatego znajdujemy tak wiele rozmaitych tabelek i rubryk w Roczniku Statystycznym. Jak wskazywaliśmy, każdy człowiek ma wiele cech i dlatego może być zaliczony równocześnie do różnych kategorii statystycznych. Ten fakt nie stwarza jednak jeszcze żadnych problemów dla jednostki, może być co najwyżej komplikacją dla statystyków. Ale intuicyjnie czujemy, że waga tych rozmaitych cech, które przysługują jednej i tej samej osobie, jest nierówna. To, że Marta jest studentką, wydaje się oczywiście ważniejsze od tego, że urodziła się we wtorek. To, że jest kobietą, jest ważniejsze niż to, że jest właścicielką psa. To, że jest Polką, jest ważniejsze niż to, że jest szczupła. W jakim sensie ważniejsze? W takim, że wywiera bardziej istotny wpływ na jej miejsce w społeczeństwie, na związane z tym interesy, styl i sposób życia, szansę i perspektywy życiowe, zarobki, prestiż, charakter przekonań, ideałów i wartości, jakie wyznaje itp. A także i w takim sensie, że cechy te są w danym społeczeństwie powszechnie postrzegane jako podstawa jakiegoś istotnego podobieństwa między ludźmi. Są więc cechy na ogół bardziej i na ogół mniej istotne dla społecznego usytuowania człowieka. Piszę „na ogółʺ, ponieważ mogą być sytuacje szczególne, kiedy pewne cechy, zazwyczaj nieistotne, uzyskują społeczną doniosłość. Wyobraźmy sobie, że jakiś rząd postanawia opodatkować łysych. W polityce wszystko jest możliwe. Wówczas sytuacja życiowa łysych się zmienia, brak włosów decyduje o istotnych wspólnych interesach, oznacza dyskryminację wobec brunetów i blondynów, którzy podatku nie płacą. Kiedy byłem studentem, należałem do „Klubu ludzi wysokichʺ. Otóż istnienie takiej elitarnej organizacji, podejmującej różne formy atrakcyjnej, rozrywkowej działalności (bale, dyskoteki, mecze piłkarskie, turnieje brydżowe, wycieczki itp.) i wykluczającej niższych wzrostem kolegów, oznaczało, że wzrost stawał się źródłem przywilejów, nowych możliwości, zwiększonego prestiżu. To, jakie cechy są bardziej społecznie doniosłe, zmienia się też historycznie. W średniowieczu wielką rolę odgrywało arystokratyczne urodzenie, w PRL przynależność partyjna, w naszych czasach ‐ poziom wykształcenia i wyuczony zawód. Kiedyś bycie kobietą oznaczało mniejsze szansę edukacyjne, zawodowe, zarobkowe; dziś, dzięki sukcesom ruchu emancypacyjnego i feministycznego, wielowiekowa dyskryminacja ustępuje równouprawnieniu i w tym przynajmniej sensie różnice płci stają się mniej istotne.

(…)

… tu terminu „solidarność mechanicznaʺ. Ilustrował taką więź warunkami społeczeństwa plemiennego, gdzie podział pracy jest dopiero w zarodku, a fakt, że wszyscy członkowie zbiorowości wykonują podobne funkcje: polują, łowią ryby, zbierają leśne owoce, wytwarza między nimi bardzo rudymentarne, zalążkowe poczucie wspólnoty. Kilkadziesiąt lat później Robert Merton i Paul Lazarsfeld, analizując fenomen przyjaźni…
…, czyli uprzywilejowanych właścicieli przedsiębiorstw. Ale robotnicy przez długi czas nie byli świadomi tej wspólnoty, traktowali swoje upośledzenie jako indywidualny i nieprzezwyciężalny wyrok losu. Takie fatalistyczne myślenie było wyrazem „świadomości fałszywejʺ. Dopiero w wyniku pojawienia się ideologii socjalistycznej i ruchu robotniczego kształtuje się wśród robotników samoświadomość i zbiorowa tożsamość…
…. Pełna tożsamość kobieca ‐ w jej wymiarze pozytywnym, do wewnątrz zbiorowości, i jej wymiarze negatywnym, na zewnątrz ‐ wytworzyła się dopiero w naszych czasach, głównie za sprawą ideologii emancypacyjnej i ruchu feministycznego. Inny przykład dynamicznej ewolucji więzi subiektywnej zaczerpniemy z teorii klas społecznych Karola Marksa. Otóż robotnicy byli oczywiście zawsze pewną kategorią statystyczną…
…. Jak wskazywał klasyczny włoski socjolog Yilfredo Pareto, takie teorie przybierają często formę usprawiedliwień, uzasadnień, racjonalizacji, mijając się z realiami. Określał je mianem „derywacji myślowychʺ. Wreszcie członkowie zbiorowości mogą też przeżywać pewne emocje: satysfakcji lub frustracji, dumy lubJ wstydu z własnej sytuacji, a także sympatii lub wrogości, zawiści lub uznania, repulsji lub tolerancji…
… ludzie podobnego wyznania czują się sobie bliżsi niż wyznawcy odmiennych religii (np. katolicy, protestanci, wyznawcy islamu). W polityce liberałowie odczuwają pewną bliskość z liberałami, konserwatyści z konserwatystami, a radykałowie z radykałami. Przeciwników kary śmierci czy aborcji wiąże apoteoza życia jako wartości najwyższej, aksjologicznego summum bonum. Takie subiektywne poczucie wspólnoty…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz