To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Odkrycie Herkulanum i Pompejów 1594 - 1763 i studni posągów W 1594 neapolitański architekt Domenico Fontana otrzymał zlecenie wykopania kanału, który miałby dostarczać wodę z rzeki Sarnus do majątku leżącego na wschodnich obrzeżach Wzewiusza na przedmieściach Neapolu, na południu Włoch. W pewnym miejscu projektowany tunel musiał przejść pod niskim wzgórzem, znanym miejscowej ludności pod nazwą La Civita. Była to nie typowa nazwa dla rolniczych terenów - La Civita oznaczała miasteczko. Gdy robotnicy Fontany zaczęli kopać tunel, odkryli, co się za tym kryło. Pod wielometrową warstwą pumeksu i pyłu wulkanicznego leżały starożytne ruiny - marmurowe płyty, fragmenty fresków i dwie inskrypcje. Mimo znaleziska Fontana kontynuował prace i nowy trakt wodny został ukończony. Nie wiemy dlaczego Fontana nie zbadał ruin. Osoby prowadzące później wykopaliska były przekonane, że teren ten już wcześniej zbadano, co sugeruje, że ludzie Fontany nie poprzestali na usunięciu kamiennych fragmentów, które stały im na drodze. Sugerowano nawet, że mogli natknąć się na rzymskie freski erotyczne, które - jako ludzie bogobojni - pospiesznie zakopali z powrotem i wrócili do swych zajęć.
Studnia posągów
Niezależnie od tego, jakie stały za tym powody, wzgórze La Civita zachowało swe tajemnice. Minęło ponad 100 lat, zanim starożytny świat zakłócił po raz drugi życie neapolitańczyków. I tym razem przyczyną była woda. W 1709 r. pewien robotnik kopał nową studnię dla klasztoru w Resinie, lecz zamiast wodę, natrafił na płytę z rzadkiego rodzaju marmuru, która okazała się siedzeniem z rzymskiego teatru, zakopanego głęboko pod ziemią. Wiadomość o tym znalezisku wkrótce dotrały do austriackich okupantów Włoch. Jeden z oficerów kwalerii, Maurice do Lorraine, książę d'Elbeuf, postanowił zbadać sprawę. Wybudował willę w pobliżu klasztoru i zlecił rozszerzenie wykopalisk wokół studni. Wkrótce zaczęły pojawiać się inne starożytne przedmioty, między innymi fragmenty klasycznych posagów oraz inskrypcja z imieniem rzymskiego Appiusa Pulchra, człowieka znanego ze źródeł historycznych jako przyjaciel rzymskiego mówcy Cycerona. Posąg był dokładnie taką ozdobą, jakiej oficer kawalerii potrzebował do swojej willi, więc de Lorraine zlecił oczyszczenie miejsca wykopalisk. Prawdopodobnie najlepiej zachowany teatr starożytny został złupiony, a znaleziska i ich lokalizacja w przeważającej części nie zostały opisane. Przesadne obwinianie Lorraine'a byłoby krzywdzące. W końcu archeologia, jaką znamy dziś za jego czasów nie istniała. Historia klasyczna zwróciła uwagę Europejczyków w czasach renesansu, kiedy to modne było kolekcjonowanie starożytnych dzieł, lecz wszystko poza sztuką uważano za zwykłe śmieci z minionej epoki. Marice de Lorraine nie był świadomy tego, że jego willa stała w miejscu, gdzie znajdowało się zapomniane rzymskie miasto; wiedział jedynie, że stał się właścicielem studni rodzącej posągi.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)