Arthur Evans w Konssos, 1899
Wykopaliska w Troi, Mykenach prowadzone przez Heinricha Schliemanna ujawniły istnienie nieznanej wcześniej cywilizacji późnej epoki brązu, poprzedzającej klasyczną Grecję. Nazwano ją kulturą mykeńską. Jednak, jak to często bywa w archeologii, znalezienie odpowiedzi na jedno pytanie zaowocowało powstaniem kolejnego, w tym wypadku - skąd się wzięła kultura mykeńska. Schliemann wierzył, że odpowiedź może znajdować się na Krecie, siedzibie legendarnego króla Minosa i domu Minotaura. Jego uwagę skupiło zwłaszcza stanowisko Kephala, odkryte w 1878 i częściowo odkopane przez pochodzącego z Krety kupca i antykwariusza, Minosa Kalokairinosa. Prace te odsłoniły długie pomieszczenie pełne ogromnych dzbanów (pitos) i naczyń ceramicznych, podobnych do tych znalezionych w Mykenach. Schliemann otrzymał nawet pozwolenie na prowadzenie tam wykopalisk, lecz zirytowały go przesadne opłaty, jakie pobierał właściciel terenu. Tak więc po jego śmierci w 1890 Kephala pozostała zagadką.
Ponadto Kreta była wówczas pogrążona w kryzysie, starała się wyrwać spod władzy osmańskich Turków. Podjęto jeszcze kilka niepomyślnych prób przeprowadzenia wykopalisk. Aż w 1899 do niepodległego już państwa przybył Arthur Evans, wówczas kustosz muzeum Ashmolean w Oksfordzie, który rozpoczął prace.
Evansa zafascynowało kilka kamiennych pieczęci znalezionych na Krecie, opatrzonych nieprzetłumaczonym pismem, które jego zdaniem mogło być językiem najstarszej greckiej cywilizacji. W Kephala miał nadzieję znaleźć dowody potwierdzające jego hipotezę. Nie rozczarował się.
Wykopaliska Evansa już od początku okazały się spektakularne. W ciągu pierwszych 9 tygodni odkrył ponad 0,8 ha olbrzymiego kompleksu pałacowego - ośrodka niemal zupełnie zapomnianej cywilizacji. Jedyne wskazówki, kim byli ci ludzie, pochodziły z niedokładnie spamiętanych opowieści i legend starożytnej Grecji. Z szacunku dla tych mitów Evans nazwał odkryty budynek pałacem Minosa. Kiedy w 1901 opublikował pierwsze znaleziska, w wyobraźni ogółu ożyła legenda o Minotaurze.
W Konossos znaleziono pałac tak rozległy i dziwnie rozplanowany, że wielu przypominał labirynt. Nawet określenie „labirynt” wydawało się w tym wypadku szczególnie trafne, ponieważ słowo to wywodzi się z lidyjskiego „labrys” - oznaczającego dwusieczny topór - symbol często pojawiający się na otynkowanych ścianach, które Evans znalazł w pałacu. Nie była to w żadnym razie jedynie ścienna ozdoba. Na pokrytej gruzem podłodze w wielu pomieszczeniach Evans znalazł fragmenty pomalowanego żywymi barwami tynku. Przy pomocy holenderskiego malarza udało im się połączyć je w sceny, chociaż pozostaje kwestią dyskusyjną, czy zrekonstruowano je we właściwy sposób. Postępowanie Evansa w Knossos bywało kontrowersyjne, a jego pełne pasji, jednokierunkowe podejście czasem wzbudzało sprzeciw kolegów. Kłócił się ze swoim asystentem, Duncanem Mackenzie, aż w końcu go zwolnił, czym przyspieszył początek choroby umysłowej swojego najbardziej oddanego poplecznika.
(…)
… wywołały sugestie, że w społeczeństwie minojskim kobiety cieszyły się o wiele wyższą pozycją niż gdziekolwiek indziej w świecie starożytnym.
Evans podejrzał, że Minojczycy znali pismo - bowiem odkrył on ponad 3000 glinianych tabliczek z inskrypcjami. Inskrypcje te były spisane w dwóch różnych językach, znanych jako pismo linearne A i B. Pierwsze było językiem samych Minojczyków, drugie zaś wczesnym greckim pismem Mykeńczyków. Niestety, za życia Evansa nie odczytano jeszcze pisma linearnego B, więc nie miał okazji poznać relacji opowiadających o mykeńskich rządach w Knossos. Do dziś pismo linearne A nie zostało w pełni odczytane.
Evans w 1901 r. wykupił cały teren wykopalisk. Kontynuował tam badania przez 8 sezonów, po których nastąpiło wiele mniejszych kampanii. Pod koniec prac na Krecie ustalił…
…. Zbudowano go między 1700 a 1300 BC, a jego konstrukcja wskazuje na znaczny poziom zaawansowania architektonicznego. Cały kompleks pałacowy był wyposażony w system hydrauliczny z terakoty oraz kanalizację. Posiadał teatr, salę z gipsowym fotelem, którą Evans nazwał salą tronową, młyny, prasy do oliwy i winogron, ogromne magazyny (pitosy). Miejscami budynek miał wysokość 5 metrów. Podpierały go malowane…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)