Od stosunków społecznych do organizacji

Nasza ocena:

5
Pobrań: 70
Wyświetleń: 742
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Od stosunków społecznych do organizacji - strona 1 Od stosunków społecznych do organizacji - strona 2

Fragment notatki:

Od stosunków społecznych do organizacji W dotychczasowych rozważaniach ograniczaliśmy się do analizy pojedynczego stosunku społecznego, a więc relacji pomiędzy dwiema pozycjami społecznymi i związanymi z nimi rolami. Ale przecież w „przestrzeni międzyludzkiejʺ występuje wiele pozycjo‐ról, w rozmaitych konfiguracjach i powiązaniach. W tym rozdziale omówimy główne rodzaje takich konfiguracji i powiązań. Środowisko społeczne Najprostszy przypadek polega na tym, że ludzie zajmują takie same pozycje i pełnią takie same role. Patrząc z takiej perspektywy na zbiorowość sportowców, lekarzy, artystów, profesorów, górników, księży itp., zauważymy, że ich pozycje zawodowe i role, jakie pełnią, są w istotnym stopniu jednakowe. Niezależnie od tego, kto konkretnie te pozycjo‐role zajmuje, można mówić o ich jednorodnej wielości. Taki jednorodny zbiór takich samych lub przynajmniej istotnie podobnych pozycji i ról nazwiemy środowiskiem społecznym, w tym sensie, w jakim potocznie mówimy o środowisku artystycznym, lekarskim, adwokackim, politycznym, kościelnym lub robotniczym. Jakie relacje wiążą takie same pozycje w obrębie środowiska społecznego? Francuski klasyk socjologii Emile Durkheim wyróżniał swoistą formę integracji zbiorowości, którą określał jako solidarność mechaniczną. Rozumiał przez to poczucie wspólnoty oparte na podobieństwie ról, funkcji, sytuacji życiowej, wykonywanego zawodu, a jako jej przykład podawał społeczności prymitywne z minimalnie rozwiniętym podziałem pracy, gdzie wszyscy członkowie żyją w zasadzie tak samo. Durkheim myślał, jak się wydaje, w kategoriach konkretnych, traktując solidarność raczej jako więzi między osobami niż stosunki między pozycjami. Czyli podobnie jak wiele lat później angielski socjolog David Lockwood, gdy mówił o integracji społecznej w odróżnieniu od integracji systemowej. Ale koncepcję Durkheima da się przenieść wprost na wyższy szczebel abstrakcji, mianowicie ową integrację systemową w terminologii Lockwo‐oda, gdzie podobieństwo dotyczy nie osób, lecz pozycji (statusów). Otóż, owa solidarność środowiskowa między takimi samymi pozycjami wynika z podobieństwa trzech atrybutów pozycji. Po pierwsze, oczywiście związanych z pozycjami ról, to znaczy właściwych sposobów zachowania. Charakterystyczny dla środowisk społecznych sposób i styl postępowania, inny np. wśród wojskowych, inny wśród artystów, inny wśród naukowców, wynika z realizowania takich samych reguł zawartych w odpowiednich dla nich rolach. Po drugie, z pozycjami społecznymi związane są także typowe kompleksy przekonań, poglądów, swoisty zasób wiedzy. Mówimy o mentalności środowiskowej czy ideologiach środowiskowych, w tym sensie że ludzie zajmujący takie same pozycje są jakby nosicielami i realizatorami podobnych koncepcji, ideologii, światopoglądu. Środowisko dziennikarskie, akademickie, polityczne ma ‐ mimo wielu różnic między poglądami osobistymi jego członków ‐ pewne jądro wspólnych przekonań wynikających z podobieństwa zajmowanych przez nich pozycji. Po trzecie, atrybutem pozycji społecznej są także charakterystyczne dla niej interesy albo, używając terminu Maxa Webera, „szansę życioweʺ. Mówimy o standardzie życiowym pewnego środowiska albo o prestiżu środowiskowym, albo o „sile przebiciaʺ pewnego

(…)

… też pewien stopień endogamii środowiskowej, to znaczy tendencja do zawierania małżeństw z partnerami o podobnej pozycji społecznej.

... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz