Od interakcji prostych do sieci interakcji

Nasza ocena:

3
Pobrań: 63
Wyświetleń: 714
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Od interakcji prostych do sieci interakcji - strona 1 Od interakcji prostych do sieci interakcji - strona 2

Fragment notatki:

Od interakcji prostych do sieci interakcji Mówiliśmy dotąd o interakcjach między dwiema osobami. Tę podstawową postać interakcji niemiecki dziewiętnastowieczny socjolog Georg Simmel określał jako „diadęʺ. Ale interakcje mogą się komplikować, włączać więcej partnerów. Simmel zastanawiał się, co się dzieje, kiedy do diady dołącza jeszcze ktoś, gdy powstaje triada albo trójkąt. Otóż zmienia się wówczas, jego zdaniem, bardzo zasadniczo charakter procesów, które toczą się w takim układzie. Przede wszystkim powstają jakościowo nowe „formy społeczneʺ niemożliwe w obrębie pary. Możliwa jest więc koalicja, gdy dwóch partnerów łączy się przeciw trzeciemu ‐ w debacie, konkurencji, walce. Możliwa jest strategia „dziel i rządźʺ, a więc próba skłócenia partnerów i dzięki temu uzyskania przewagi nad każdym z nich z osobna. Możliwa jest mediacja, gdy jeden z partnerów stara się zobiektywizować i rozładować konflikt pomiędzy pozostałymi dwoma. Możliwe jest wreszcie uzyskanie zbiorowej decyzji przez głosowanie, odwołanie się do większości. Zwiększając liczbę uczestników we wspólnej sytuacji interakcyjnej, dochodzimy do zjawiska, które George H. Mead określał jako „działanie łączneʺ (joint action), Erving Goffman jako „zgromadzenieʺ (gathering), a dzisiaj nazywamy często „siecią interakcyjnąʺ (interaction network). Przykładem z kontekstu rodzinnego może być przyjęcie ślubne, z kontekstu zawodowego ‐ zebranie pracowników. Mamy tu pewną liczbę współobecnych w przestrzeni i czasie osób, które podejmują interakcje z wieloma partnerami, w różnych kierunkach, rozmawiają przez stół, z sąsiadami z prawa, z lewa, uśmiechają się do siebie, robią różne gesty pod adresem coraz to innych uczestników. Sieć interakcji jest niezmiernie płynna, chaotyczna, fluktuuje i nieustannie się zmienia. Obserwując ją dokładnie, możemy jednak zauważyć pewne prawidłowości. Na przykład, na przyjęciu ślubnym interakcje najczęściej adresowane są do młodej pary, wszyscy próbują z nimi rozmawiać, do nich kierowane są toasty i okrzyki „gorzko, gorzkoʺ. Zauważamy również, że częściej nawiązywane są rozmowy z najbliższymi sąsiadami, z prawa, z lewa i z vis‐a‐vis, a rzadziej z siedzącymi daleko. Same interakcje przebiegają dość chaotycznie, ludzie mówią równocześnie, zagłuszają się nawzajem, przekrzykują. Podobnie, śledząc zebranie pracowników, zauważymy, że jest ktoś, kto najczęściej inicjuje interakcje i do kogo inni najczęściej się zwracają. Jest to zapewne dyrektor. Uczestnicy zabierają jednak głos po kolei, a nie jak na weselu. Sieć interakcji jest więc mniej chaotyczna i płynna. Jest jednak w obu przypadkach coś wspólnego, są to sieci zogniskowane ‐ na parze młodej w pierwszym i na dyrekcji czy prezydium w drugim. Sprzyja temu pewna szczególna lokalizacja przestrzenna uczestników; siedzą mianowicie przy długich stołach, weselnym i konferencyjnym, których wspólną cechą jest to, że są tam miejsca wyróżnione, centralne czy prezydialne, gdzie siadają

(…)

…, których wspólną cechą jest to, że są tam miejsca wyróżnione, centralne czy prezydialne, gdzie siadają państwo młodzi albo dyrektor, skupiając na sobie interakcje pozostałych. Dla kontrastu zobaczmy dwa inne przykłady: koktail na stojąco w ambasadzie i debatę okrągłego stołu. Nazywamy je sieciami niezogniskowanymi. Sens tych dwóch form społecznych jest podobny: chodzi o to, aby nie było nikogo…
… dwóch osób, na których ogniskowała się ich uwaga i konwersacje. Jedna grupa otaczała Karola Wojtyłę, ówczesnego biskupa Krakowa. A druga sekretarza miejskiego komitetu partii, którego nazwiska już nawet nie pomnę. Historia miała pokazać, którzy „obstawiliʺ lepiej. Podobny luźny kontekst sytuacyjny, w którym wśród generalnie niezogni‐skowanych interakcji pojawiają się fragmentaryczne sieci zogniskowane…
…. Trzeba na koniec zauważyć, że sieci interakcji, aczkolwiek przeważnie zlokalizowane we wspólnej przestrzeni i równoczesne w czasie, mogą również przybierać formy pośrednie, gdy uczestnicy są odlegli w przestrzeni lub gdy występują znaczące opóźnienia między poszczególnymi działaniami i reakcjami. Przykładem pierwszej sytuacji jest telekonferencja czy dyskusja za pośrednictwem poczty elektronicznej. Przykładem…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz