Normatywny wp ł yw spo ł eczny Podporz ą dkowujemy si ę normom spo ł ecznym grupy, które s ą ukrytymi (a czasami wyra ż onymi wprost) regu ł ami dotycz ą cymi akceptowanych zachowa ń , warto ś ci i przekona ń (Deutsch, Gerard, 1955; Kelley, 1955). Grupa ma pewne oczekiwania co do zachowania si ę jej cz ł onków, a „cz ł onkowie o ustalonej pozycji w grupie" dostosowuj ą si ę do tych regu ł . Osoby, które tego nie robi ą , s ą odbierane jako inne, trudno dost ę pne albo nawet dewiacyjne. Cz ł owiek spostrzegany jako dewiant mo ż e by ć o ś mieszany, karany, a nawet odrzucony przez pozosta ł ych cz ł onków grupy (Miller, Andersen, 1979; Schachter, 1951). normy spo ł eczne : ukryte albo jasno sprecyzowane regu ł y grupy dotycz ą ce akceptowanych zachowa ń , warto ś ci i przekona ń jej cz ł onków Ludzie ze swej natury s ą istotami spo ł ecznymi. Niewielu z nas potrafi ł oby by ć szcz ęś liwymi, wiod ą c ż ycie pustelnika, nie spotykaj ą c innych ludzi i z nikim nie rozmawiaj ą c. W trakcie interakcji z innymi otrzymujemy wsparcie emocjonalne, uczucie i mi ł o ść , z innymi dzielimy przyjemne do ś wiadczenia. Inni ludzie s ą dla naszego samopoczucia niezwykle wa ż ni. Badania nad d ł ugotrwa łą izolacj ą wykaza ł y, ż e deprywacja kontaktu z innymi lud ź mi jest dla cz ł owieka prze ż yciem stresuj ą cym i traumatycznym (Curtiss, 1977; Schachter, 1959; Zubek, 1969). Je ż eli we ź miemy pod uwag ę fakt, i ż poczucie spo ł ecznej wspólnoty jest podstawow ą potrzeb ą cz ł owieka, nie mo ż e dziwi ć , ż e cz ę sto zachowujemy si ę konformistycznie po to, by zosta ć zaakceptowanym. Konformizm z powodów normatywnych pojawia si ę wtedy, gdy upodobniamy swoje zachowanie do zachowania innych nie dlatego, ż e s ł u żą nam oni jako ź ród ł o informacji, ale dlatego, ż e nie chcemy skierowa ć na siebie czyjej ś uwagi, nie chcemy by ć wy ś miani, popa ść w k ł opoty albo zosta ć odrzuceni. Podporz ą dkowujemy si ę , bo chcemy nadal by ć cz ł onkami grupy i zbiera ć korzy ś ci, jakie wynikaj ą z przynale ż no ś ci do niej. Nazywamy to normatywnym wp ł ywem spo ł ecznym . normatywny wp ł yw spo ł eczny : wp ł yw innych ludzi, który prowadzi nas do konformizmu, poniewa ż chcemy by ć przez nich lubiani i akceptowani Prawdopodobnie nie jeste ś bardzo zaskoczony s ł ysz ą c, ż e ludzie czasami zachowuj ą si ę konformistycznie po to, by inni ich lubili i akceptowali. Je ż
(…)
…. Ta interpretacja nie ma jednak
większego sensu, ponieważ poprawna odpowiedź była tu oczywista. Badani z grupy kontrolnej,
którzy sami oceniali długość linii, prawie nigdy się nie pomylili. Zadziałał tu zatem nacisk
normatywny. Nawet wtedy, gdy badani nie znali pozostałych uczestników eksperymentu, strach
przed wejściem w rolę samotnego odszczepieńca był bardzo silny i to on powodował, że ludzie
— przynajmniej od czasu do czasu — zachowywali się konformistycznie. Jeden z uczestników
eksperymentu tak później wyjaśniał tę sytuację: „To była grupa. Oni mieli sprecyzowany
pogląd, a moje zdanie z nim się nie zgadzało. To może budzić gniew. [...] Mogłem wyjść na
wielkiego niedołęgę [...] Nie miałem ochoty zrobić z siebie głupca. [...] Czułem, że mam
całkowitą rację, ale oni mogli pomyśleć, że jestem dziwakiem" (Asch…
… grupę nawet wtedy, gdy nie wierzą w to, co
robią, albo gdy wiedzą, że postępują niewłaściwie.
Szczególnie zadziwiające w badaniach Ascha jest to, że ludzie obawiali się wyjść na
głupców w oczach obcych sobie ludzi. Nie byłoby to dziwne, gdyby groził im ostracyzm osób,
na których im zależy. Nie ryzykowali utratą szacunku ludzi sobie bliskich, czyli przyjaciół
i rodziny. Przeprowadzone do tej pory…
… normatywnych może
być oznaką słabości. Może też mieć negatywne konsekwencje. Na przykład studenci, którzy
bawili się w przebieganie pod ciężarówkami, podporządkowali się definicji sytuacji, którą im
oferowali koledzy, nie ze względów informacyjnych. Gdybyś, namówiony przez kolegów,
przebiegał pod wielką ciężarówką dokładnie w momencie, gdy światło zmienia się na zielone, to
nie mógłbyś powiedzieć: „Och, cóż…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)