Pi_at-Borcuch. Notatka składa się z 4 stron.
MORALNE ASPEKTY BADAŃ SPOŁECZNYCH Wpływ komercjalizacji nauki na postawy i zachowania badających
Złożoność rzeczywistości społecznej, a nawet poszczególnych jej fragmentów, powoduje, że badania w
jakiejś dziedzinie zaliczanej do nauk społecznych, są pracochłonne i kosztowne. Dotyczy to zwłaszcza
badań o charakterze empirycznym, które mogą być prowadzone przy współudziale zespołów
badawczych. Do tego rodzaju badań potrzebni sanie tylko ludzie o określonych kwalifikacjach, ale
także narzędzia badawcze, umożliwiające szybkie zebranie niezbędnych danych oraz wyposażenie
techniczne umożliwiające przetworzenie zebranych materiałów badawczych oraz przygotowanie
analizy ilościowej i jakościowej.
Nic więc dziwnego, że podejmowane współcześnie badania społeczne wymagają niekiedy sporych
nakładów finansowych i nie mogą być podejmowane samodzielnie przez poszczególnych badaczy, jeśli
nie pozyskają sobie sponsorów gotowych pokryć koszty danych badań. Sponsorzy nie zawsze bywają
bezinteresownymi fundatorami badań i często kierują się powszechną zasadą: kto płaci, ten może
także wymagać, aby badania były prowadzone z uwzględnieniem jego interesów, które mogą dotyczyć
np. zasięgu badań, doboru problemów badawczych, zakresu ich prezentacji, sposobów interpretacji
wyników, ograniczenia publikacji wyników godzących w interesy sponsora i upowszechniania takich,
jakie służą zaspokojeniu innych jego oczekiwań itp. spraw.
Wypada także zwrócić uwagę na to, że badania odpowiadające na tzw. „zapotrzebowanie społeczne"
—jak się to ongiś mawiało — lub na potrzeby „wolnego rynku", a więc badania, które mają służyć dla
osiągnięcia jakichś doraźnych celów koniunkturalnych, mogą znacznie łatwiej znaleźć sponsora niż
badania, które chce się realizować dla osiągnięcia celów wyłącznie poznawczych.
Bez względu także na to czy sponsorem badań jest państwo, czy jakaś prywatna instytucja zawsze
mogą wchodzić w grę mniej lub bardziej dobitnie wyartykułowane postulaty, czy nawet żądania
skierowane pod adresem badających. I świadomość tego faktu powoduje, że podejmujący
sponsorowane, a zwłaszcza zlecone badania — zarówno w naukach społecznych, jak też w innych —
starają się często wychodzić nawet naprzeciw życzeniom swoich sponsorów lub zleceniodawców i
dostarczać takich wyników badań, jakie są przez nich oczekiwane. Zauważmy, że nie ma takich
produktów lub koncepcji politycznych, które nie uzyskałyby pozytywnych atestów lub opinii opartych
oczywiście na naukowych badaniach. Trudno przecież dziwić się temu, że uczeni chcą mieć środki na
(…)
… się
to tym samym drobnym przyczynkiem w procesie kształtowania morale badających rzeczywistość
społeczną, które jest tak ważne w tej właśnie dziedzinie.
Moralność ludzi badających różne aspekty życia społecznego nie może być zabezpieczona jakimiś
przykazaniami czy też zaleceniami. Można jednak za ich pomocą zwracać uwagę na to, że w badaniach
należy pamiętać nie tylko o tym, co gwarantuje ich skuteczność…
… bezpodstawne wnioski itp. badania starające się zrobić dobre wrażenie na
odbiorcy swoimi wynikami ze względu na zachowanie pozorów naukowości. Są to niestety badania co
najwyżej n a -u k a w e, a nie naukowe, które tym różnią się od tych ostatnich, czym np. różni się
herbata słodkawa od słodkiej.
Nie zamierzoną więc konsekwencją komercjalizacji badań są m.in. szalbierstwa w imieniu nauki oraz
przeróżne inne przejawy nieuczciwości badawczej. Oczywiście, nie znaczy to wcale, że każde badanie
sponsorowane lub zlecone jest już z tego powodu moralnie wątpliwe i podejrzane. Byłby to
niewątpliwie za daleko idący i nieusprawiedliwiony wniosek. Nie należy jednak pomijać związanych z
tym zagrożeń, na które zwracałem uwagę, a tym samym lekceważyć ukazanego problemu.
Propozycja „Dekalogu badacza rzeczywistości…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)