To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Małżonkowie, rodzice, dzieci
Dobór małżeński nie był wynikiem decyzji indywidualnych. O tym, kto z kim może wejść w związek małżeński, decydowało przede wszystkim usytuowanie społeczne. W społeczeństwie stanowym każdy stan, a niekiedy nawet jego warstwy były zbiorowościami endogamicznymi.
Ponieważ małżeństwo było przede wszystkim związkiem rodzin, partnerów małżeństwa wybierały rodziny zgodnie z swymi politycznymi lub/i ekonomicznymi interesami. Przez małżeństwa rodziny wchodziły w alianse polityczne, łączyły swoje fortuny i rozbudowywały posiadane przedsiębiorstwa. Wśród mieszczaństwa, a także bogatszego chłopstwa zawarcie małżeństwa było zawiązaniem spółki produkcyjnej.
Pozycje ojca, matki i dziecka określały silniej kryteria społeczne niż biologiczne. Mężczyzna będący głową domu był przez wszystkich domowników nazywany ojcem, nawet jeśli był bezdzietnym kawalerem. On zaś mówił o swoich domownikach „moja rodzina". Matkami nazywano kobiety matkujące domownikom, nawet jeśli nie miały własnych dzieci.
Ze względu na dużą śmiertelność dzieci wiele rodzin nie miało potomstwa, któremu można by przekazać majątek i które mogłoby zapewnić rodzicom opiekę na starość. Sprzyjało to przemieszczaniu się dzieci między rodzinami, co można uznać za system adopcji niesformalizowanych. Rodziny wielodzietne i ubogie oddawały swoje dzieci bogatszym bezdzietnym krewnym, a nawet ludziom obcym. Brano też na wychowanie sieroty, których było dużo ze względu na krótką ówcześnie średnią życia. W ten sposób wiele dzieci stawało się członkami rodziny innej niż biologiczna i tę przybraną uważało za swoją.
Ojciec był absolutnym władcą w rodzinie, podobnie jak monarcha w państwie absolutnym. Ponosił całkowitą odpowiedzialność za wszystko, co działo się w domu, łącznie z opieką nad dziećmi i ich wychowywaniem. Do XIX wieku książki kucharskie i poradniki domowe adresowane były do mężczyzn. Nie do pomyślenia było, aby obowiązki zawodowe mogły przeszkodzić mężczyźnie w wypełnianiu obowiązków ojcowskich. Nadrzędność obowiązków domowych była w rodzinach mieszczańskich tak oczywista, że nie było rzeczą niezwykłą ograniczanie na ich rzecz działalności zawodowej (Gillis 1996: 183).
Inaczej było wśród biedaków i szlachty. Tych pierwszych bieda zmuszała do szukania pracy poza domem, tych drugich odciągały od domu obowiązki państwowe: służba wojskowa i dworska, a w Polsce, kraju demokracji szlacheckiej, sejmikowanie.
Podstawową rolą kobiety aż do połowy XIX wieku była nie rola matki, ale żony - pracownika rodzinnej jednostki produkcyjnej. Rodzenie dzieci było oddzielone od opieki nad nimi. Miało to między innymi przyczyny demograficzne. Śmiertelność kobiet przy porodach była duża, a nadto liczne porody dzieliły tak krótkie odstępy czasu, że kobieta nie była w stanie opiekować się wszystkimi dziećmi, które urodziła. Ówczesna średnia długość życia sprawiała też, że matka rzadko dożywała dorosłości wszystkich swoich dzieci.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)