Los teorii krytycznej w społeczeństwie jednostek Modernizacja = nieustanna krytyka; prywatyzacja modernizacji prowadzi do nieustannej Samokrytyki. Jednostka jest sama odpowiedzialna za swoje błędy. Jest to ciężkie brzemię, więc społeczeństwo wyszukuje sobie indywidualne ofiary, na które przerzuca swe leki.
Istnieje przepaść między jednostką „de iure” (każdą) a jednostką „de facto” (która sama kształtuje swój los). Obecnie sprawy prywatne kolonizują sferę publiczna (a nie, jak kiedyś, na odwrót). Sfera publiczna ma być wg. jednostki odbiciem sfery prywatnej w powiększeniu. „Moc” ucieka z rzeczywistych instytucji do Internetu. Strategiami działania są obecnie: ucieczka, unik i brak zaangażowania. Połączenie sfer powoduje, że przejście ze stanu „de iure” do „de facto” jest jeszcze trudniejsze. Etapem przejściowym tej zmiany jest bowiem obywatelstwo, a postawy obywatelskie są obecnie wypierane (właśnie przez połączenie sfer). Społeczeństwo było zawsze równocześnie wrogiem i warunkiem autonomii. Zadaniami krytyki są więc obecnie: ponowne zawiązanie tego, co rozdarła formalna indywidualizacja, zaprojektowanie i zaludnienie „agory” (przestrzeni życia publicznego).
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)