To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Kierunek sytuacyjny Interesującą próbę przezwyciężenia słabości systemowego podejścia podjęli reprezentanci kierunku sytuacyjnego . Kierunek ten jest - jak piszą wielokrotnie cytowani
już autorzy - “rozwinięciem podejścia systemowego, ma jednak swoją wyraźną specyfikę”.
Ta ostatnia polega na “odrzuceniu możliwości formułowania zasad ogólnych, dotyczących
rozwiązań organizacyjnych i sposobów zarządzania, które sprawdzałyby się
w każdych warunkach (Kaczmarek, Sikorski 1996, s. 24). Przedstawiciele tego kierunku
zakładają natomiast, że “każda organizacja jest jedyna w swoim rodzaju, a zachowanie
kierownicze w danej sytuacji jest uwarunkowane elementami niepowtarzalnymi, właściwymi
tylko tej sytuacji” (Griffin 1998, s. 88). Ujmując tę myśl nieco innymi słowy
można powiedzieć, że w podejściu, o którym tu mowa, ocena: co jest dobre, a co złe,
zależy od specyficznych uwarunkowań danej sytuacji organizacyjnej.
Charakterystyczne dla reprezentantów podejścia sytuacyjnego jest ujmowanie problemów
organizacyjnych w relacji: “jeśli… - to…”. Jeśli zaistnieją określone okoliczności
(czynniki), różne rozwiązania mogą się okazać najbardziej odpowiednie. Owe
okoliczności (czynniki), to m.in. typ organizacji i jej cele, rodzaj władzy i autorytetu
osoby kierującej, a także cechy członków organizacji, takie zwłaszcza jak wiedza i umiejętności, przyzwyczajenia i nawyki, rodzaj i poziom motywacji do pracy, a także struktura systemu potrzeb. Istotnymi cechami, które trzeba brać pod uwagę są m.in. także kultura
organizacji, jej technologia i kondycja finansowa itp., jak również stany otoczenia.
Zgodnie z założeniami podejścia sytuacyjnego zadaniem kierownictwa jest ustalenie,
jaka metoda postępowania jest w danej sytuacji najbardziej odpowiednia. Jeśli np.
poziom kwalifikacji podległego kierownikowi personelu jest niezadowalający, a możliwości
jego podniesienia są ograniczone, właściwą metodą postępowania może okazać
się uproszczenie procesu pracy. Jeśli natomiast owe kwalifikacje są wystarczające, lepszym
rozwiązaniem może być wzbogacanie pracy . W tym drugim przypadku upraszczanie pracy mogłoby jedynie tłumić inicjatywę i samodzielność pracownika, a w dalszej konsekwencji wręcz hamować jego rozwój. Tak więc metoda skuteczna w jednych warunkach, może nie być odpowiednia w innych i odwrotnie.
Podejście sytuacyjne ma też, naturalnie, swoich przeciwników. Nie ma w tym podejściu
- twierdzą oni - nic nowego, wszak już H. Fayol postulował elastyczne podejście
do sformułowanych przez siebie zasad. Autorzy ci jednak zdają się zapominać, że
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)