Husser - fiasko filozofii

Nasza ocena:

5
Pobrań: 56
Wyświetleń: 462
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Husser - fiasko filozofii - strona 1 Husser - fiasko filozofii - strona 2 Husser - fiasko filozofii - strona 3

Fragment notatki:

Fiasko filozofii
Jeśli nowa ludzkość, uszczęśliwiona i ożywiona owym wzniosłym duchem, nie wytrwała, stać się to mogło tylko dlatego, że utraciła ową pobudzającą wiarę w uniwersalną filozofię nowego typu i w doniosłość nowej metody. I tak rzeczywiście było. Okazało się, że ta metoda mogła owocować niepowątpiewalnymi sukcesami jedynie w naukach pozytywnych. Inaczej w metafizyce, względnie w zakresie problemów w szczególnym sensie filozoficznych, aczkolwiek także i tutaj nie brakowało pełnych nadziei, na pozór dobrze zapowiadających się prób. Uniwersalna filozofia, w której te problemy - w sposób dość niejasny - powiązane były z naukami o faktach, przyjęła postać filozofii systemowych, które co prawda robiły wrażenie, lecz niestety nie dawały się między sobą uzgodnić i jedynie następowały jedna po drugiej. Jeśli jeszcze w XVIII wieku można było mieć przekonanie, że dojdzie się do ich uzgodnienia, do budowli nie dającej się zachwiać przez żadną krytykę, rosnącej jako teoria z pokolenia na pokolenie, tak jak to się wśród powszechnego podziwu działo w wypadku nauk pozytywnych - na dłuższą metę przekonanie to jednak nie mogło się utrzymać. Wiara w kierujący przemianami od początku nowożytności ideał filozofii oraz w metodę uległa zachwianiu. Lecz nie jedynie pod wpływem tego oto zewnętrznego motywu, że pogłębiał się ogromnie kontrast pomiędzy ustawicznymi niepowodzeniami metafizyki a nieprzerwanym i coraz potężniejszym wzrostem teoretycznych i praktycznych osiągnięć nauk pozytywnych. Działało to podobnie zarówno na ludzi nie zajmujących się nauką, jak i na naukowców, którzy wobec specjalizacji nauk szczegółowych przekształcali się coraz bardziej w fachowców nie zajmujących się filozofią. Lecz także w badaczach całkowicie przepełnionych duchem filozoficznym i stąd zainteresowanych głównie najważniejszymi pytaniami metafizycznymi, powstawało stale rosnące poczucie fiaska, pochodzące u nich z najgłębszych, choć całkiem niejasnych motywów, które budziły coraz głośniejszy protest przeciw mocno zakorzenionym pozornym oczywistościom panującego ideału filozofii. Nadchodzi teraz długi, trwający od Hume'a i Kanta aż po dzień dzisiejszy, okres gwałtownych zmagań, by dotrzeć do jasnego zrozumienia prawdziwego podłoża tych trwających stulecia niepowodzeń filozofii. Naturalnie zmagań, które rozgrywały się wśród bardzo nielicznych wybranych i powołanych, podczas gdy rzesze pozostałych szybko znajdywały i nadal znajdują formuły, którymi uspokajają siebie i swoich czytelników. (...) Koniecznym następstwem tego była pewna szczególna zmiana w całym myśleniu. Filozofia sama dla siebie stała się zagadnieniem, ze zrozumiałych względów początkowo w formie możliwości metafizyki, przez co, zgodnie z tym, co zostało wcześniej powiedziane, dotknięto implicite sensu i możliwości całej problematyki rozumu. Co się tyczy nauk pozytywnych, pozostawały one początkowo nienaruszone. Lecz przecież problem możliwej metafizyki obejmuje

(…)

…. Źródło: Edmund Husserl, Kryzys nauk europejskich i fenomenologia transcendentalna. Wprowadzenie do filozofii fenomenologicznej, tłum. S. Walczewska, Kraków 1987

… jest to, co istnieje? Pytanie to wystarczy, aby z góry uczynić zrozumiałą uwagę, że całościowy proces historyczny ma bardzo szczególną postać, która wychodzi na jaw dopiero przez wyłożenie ukrytych, najbardziej wewnętrznych motywów, a nie postać gładkiego rozwoju ani ciągłego przyrostu utrzymującej się spuścizny duchowej, ani też jakiejś zmiany duchowych tworów, teorii, systemów, które wyjaśniałoby się z perspektywy…
… przekracza tę jej wstępną postać, w swym początkowym, źródłowym praustanowieniu filozofia starożytna, która ujmuje w niej nieprzebraną ideę poznania uniwersalnego, odniesionego do uniwersum tego, co istnieje i czyni ją swym zadaniem. Jednakże właśnie przy próbie wykonania tego zadania to, co w nim brane naiwnie jako samo przez się zrozumiałe, przekształca się w niezrozumiałość, która daje się odczuć…
… mającej znaczenie odrodzenia filozofii starożytnej jest ona raczej powtórzeniem, a zarazem także i uniwersalną przemianą sensu. Uważa się ona za powołaną do tego, by zapoczątkować nową epokę, całkowicie pewną swej idei filozofii i prawdziwej metody oraz tego, że przez swój radykalizm nowego początku przezwycięży dotychczasową naiwność i wszelki sceptycyzm. Obciążywszy się jednak niepostrzeżenie własną…
… jawniej występujący kryzys samej ludzkości europejskiej, dotyczący ogólnej sensowności jej życia kulturalnego, dotyczący całej jej "egzystencji". Sceptycyzm dotyczący możliwości metafizyki, upadek wiary w uniwersalną filozofię jako siłę przewodnią nowego człowieka oznacza upadek wiary w "rozum" pojęty zgodnie z tym, jak starożytni przeciwstawiali episteme i doxa. Rozum jest tym, co wszystkiemu…
…. Ta zagadka wszystkich zagadek musiała stać się wreszcie właściwym tematem badań. Zajmiemy się tu jedynie filozoficzną nowożytnością. Nie jest ona jednak tylko jakimś fragmentem opisanego właśnie największego fenomenu historycznego: ludzkości walczącej o zrozumienie samej siebie (gdyż w tym wyrażeniu wszystko się zawiera). Jako ustanowienie na nowo filozofii mającej nowe, uniwersalne zadanie i jednocześnie…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz