WITOLD GOMBROWICZ, DZIENNIK „ Dziennik to jedno z najciekawszych dzieł Witolda Gombrowicza. Ukazywał się w paryskiej Kulturze od 1953 roku aż do śmierci pisarza (1969). „Dziennik kupuje się dlatego, że autor sławny. A ja dziennik pisałem, żeby stać się sławny. Oto całe qui pro quo” - napisał przewrotnie Gombrowicz. Dziennik nie jest z pewnością pamiętnikiem pisarza, bowiem wydarzenia przeplatają się tu w fantazjami i swobodnymi przemyśleniami. Stanowić może jednak klucz do wielu zagadek gombrowiczowskiej poetyki” t. 1 (1953-1956) „Dziennik ten to pisanina dość bezładna, z miesiąca na miesiąc - zapewne nieraz się powtarzam, nieraz sobie zaprzeczam. Uładzić to? Oczyścić? Wolę aby nie było zanadto wylizane”
„Poniedziałek. Ja. Wtorek. Ja. Środa. Ja. Czwartek . Ja”
emigracja: poczciwość i dobrotliwość - „Złagodzenie naszych obyczajów jest wynikiem naszego osłabienia”
„Kraków. Posagi i pałace, które im wydają się bardzo wspaniałe - które dla nas, Włochów, są bez większej wartości” (słowa Galeazzo Ciano)
WG sceptycyczny wobec wzajemnego polskiego krzepienia się i dodawania ducha (to jakby patriotyczny obowiązek, msza narodowa, a faktycznie wyraz kompleksów, fałszywy frazes, licytowanie się z innymi narodami, częste „my”, „nas”, „nam”)
WG - zwolennik prawa teraźniejszości, prawa maksymalnej swobody duchowej w danej chwili
„Cechą literatury jest ostrość, a [...] grozi jej to niebezpieczeństwo, iż stanie się jajkiem na miękko zamiast być - co jest jej powołaniem - jajkiem na twardo”
„Polski optymizm wywodzi się po prostu z lenistwa myślenia,. Zawsze, ilekroć sytuacja staje się trudna, uciekamy się do tradycji podnoszenia na duchu”
Zniewolony umysł Miłosza - „różnica pomiędzy intelektualistą zachodnim a wschodnim na tym polega, iż pierwszy dostał dobrze w d..ę” (Miłosz)
recenzje i komentarze Trans-Atlantyku : pisanie słów z dużej litery w środku zdania i używanie słowa „g...o” - wg WG to tępa dosłowność
„ Trans-Atlantyk - mnie idzie o przezwyciężenie formy narodowej jako takiej, o wypracowanie dystansu do wszelkiego stylu polskiego, jaki by on nie był, atakuje formę polską, ponieważ to jest moja forma i ponieważ wszystkie moje utwory pragną być w pewnym sensie rewizją stosunku współczesnego człowieka do formy - formy, która nie wynika bezpośrednio z niego, tylko tworzy się między ludźmi”
znajomość z Miłoszem - Miłosz „to pierwszorzędna siła”, „należy do nielicznych, których słowa mają znaczenie (jedyne, co może go zgubić, to pośpiech)”
„Niech każdy robi to, do czego jest powołany i uzdolniony”
„Przygniatająca łatwość, z jaką publicystyka literacka rozprawia się z literaturą, pobudza mnie do oporu. W samej naturze prasy literackiej zawiera się coś, co literaturze musi stanąć kością w gardle”
(…)
… utworów na rzecz prostego słowa, a także niezależność, WG - swój własny krytyk, glosator, sędzia, reżyser
„Jeżeli to jest egotyzm, to metodyczny, zdyscyplinowany i świadczący właśnie o wysokim i chłodnym obiektywizmie”.
„W sztuce nie można nawracać, ani się zniżać - kierunek wstecz i kierunek w dół są niedozwolone”
Rodzinna Europa Miłosza - „brak dojścia do sedna i odpowiedzi na pytanie `o czym mowa…
…, szkalowana; sama osoba WG również
porażka Dziennika - „Nie potrafiłem wyrazić należycie mego przejścia na z niższości w wyższość, tego przewekslowania z Gombrowicza nieznacznego w Gombrowicza znacznego”
lektura Boskiej komedii - WG ma pomysły na zmianę, poprawę wersów
główna problematyka WG - „Problem Formy, człowiek jako producent formy, człowiek jako niewolnik form, ujęcie Formy Międzyludzkiej…
… mego dziennika”
„Pisanie nie jest niczym innym, tylko walką, jaką toczy artysta z ludźmi o własną wybitność”
WG oskarżany na łamach prasy emigracyjnej o egotyzm, nadmierny indywidualizm, zgrywanie się, drwienie ze świętości; sam WG przyznaje się do zarozumiałości i pychy, lubi pisać o sobie, lubi skupiać się na sobie
„W moim pojęciu znaczenie dzieła zależy tyleż od tego, kto czyta…
…. Opowieść rzecz jasna skłamana od a do zet - dla przyjemności czytelnika i dla przyjemności autora”, książka-wódka, „polska - ponury sen wariata”
WG - zwolennik nierówności ludzi
WG nie znosi Balzaca i jego twórczości
„w dziedzinie stosunków osobistych drobiazg ma nieraz większe znaczenie niż monolity zasług pomnikowych. Łatwiej znienawidzić kogoś za dłubanie w nosie, niż pokochać za stworzenie symfonii…
… są świadectwem, że majestatyczna rola społeczna muzyki niewiele ma wspólnego ze słuchaniem”
„Czy płodność kobiet odbiera płodność duchowi? Czy istnieje jakiś stosunek pomiędzy ilością a osobowością?”
„Kryzys sztuki wyraża kryzys formy ludzkiej w ogóle”
„Tydzień ma 7 dni, te dni mnie znudziły”
znajomość z Wittlinem - „piekielny, anielskość w szlafmycy, demonizm, mieszczański monolit, słynna dobroć”
krytyczne…
… uwagi WG o zjeździe literatów, penklubowców - „Z tym masłem sztuki rzecz tak się ma, że jeśli nie jest extra, bezwzględnie najlepszej jakości, już je czuć margaryną. [...] Elita literatury światowej staje się z każdym rokiem silniejsza, ale i z każdym rokiem bardziej wątpliwa. Dzieje się tak, ponieważ technika podrabiania wielkości, jak wszystkie techniki postępuje naprzód”
literacka Nobel dla Borgesa…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)